Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Naciąganie klienta? Sklepy z elektroniką są w tym mistrzami. Oto triki dobrze znane wszystkim sprzedawcom

Niezgodność ceny przy kasie i na etykietach cenowych

Naciąganie klienta? Sklepy z elektroniką są w tym mistrzami. Oto triki dobrze znane wszystkim sprzedawcom [17]

UOKiK radzi jak nie dać się oszukać w Black Friday i Cyber Monday

Pani zauważyła rozbieżność między ceną towaru na cenówce (99,99 zł) a ceną wyświetlaną na kasie (139,99 zł) i zwróciła na to uwagę sprzedawcy. Następnie, gdy pracownik sklepu sprawdził cenę głośnika Bluetooth na półce (99,99 zł), ale zauważył informację o zakończonej wczoraj promocji, sytuacja stała się jeszcze bardziej niejasna. Pani domagała się zakupu produktu w cenie wyświetlonej na półce, jednak sprzedawca twierdził, że promocja już się zakończyła i nie może sprzedać towaru w takiej cenie. W tej sytuacji zgodnie z polskim prawem konsumenckim, gdy dochodzi do niejasności w cenie towaru, czyli np. rozbieżności między ceną na kasie, czytnikiem a etykietą cenową, konsument ma prawo zapłacić najkorzystniejszą dla siebie cenę. Etykieta cenowa powinna jasno określać cenę danego produktu. Dlatego też tłumaczenie niezmienionych cen awarią systemu do aktualizacji cen, jak miało to miejsce w przypadku sieci NEONET, nie stanowi uzasadnienia dla nieprzestrzegania tego prawa. W związku z tym, w opisywanej sytuacji pani miała rację domagając się zakupu towaru w cenie z etykiety na półce.

Naciąganie klienta? Sklepy z elektroniką są w tym mistrzami. Oto triki dobrze znane wszystkim sprzedawcom [18]

Obserwowana przez nas pani jednak nie mogła dojść do porozumienia z doradcą i wezwała kierownika, który również obstawał przy stanowisku swojego pracownika. Po chwili pani się poddała i zrezygnowała z zakupu. Jednakże w takiej sytuacji pani może zgłosić się do Inspekcji Handlowej, gdyż jest to wykroczenie zgodnie z art. 135 Kodeksu Wykroczeń, który brzmi: „Kto, zajmując się sprzedażą towarów w przedsiębiorstwie handlu detalicznego lub w przedsiębiorstwie gastronomicznym, ukrywa przed nabywcą towar przeznaczony do sprzedaży lub umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia sprzedaży takiego towaru, podlega karze grzywny". Ponieważ w takiej sytuacji odmówiono sprzedaży towaru, a argumentacja o zakończeniu promocji nie stanowiła uzasadnionej przyczyny odmowy sprzedaży w świetle niezgodności ceny, pani ma podstawy do złożenia skargi do Inspekcji Handlowej.

Naciąganie klienta? Sklepy z elektroniką są w tym mistrzami. Oto triki dobrze znane wszystkim sprzedawcom [19]

Jeśli opis na cenówce różni się od faktycznej ceny towaru przy którym stoi, najlepiej jest zapytać obsługę o właściwą cenę. Jeżeli okazuje się ona wyższa niż ta na półce, to może nastąpić pewien problem. Chcąc skorzystać z przytoczonego wyżej prawa, nie do końca będziemy mogli to zrobić, choć możemy o to zabiegać. Faktycznie, w takiej sytuacji nie dochodzi do niejasności ceny, a właściwie jej całkowitego braku, co jest karane grzywną do 20 tys. zł od jednego takiego przypadku. Konsument w zaistniałej sytuacji może nic nie zyskać, ale może zgłosić ją do Krajowej Inspekcji Handlowej. Każdy towar wystawiony na sprzedaż musi mieć podaną w jasny i czytelny sposób cenę oraz cenę jednostkową (np. za 1 szt.). Warto zauważyć, że codziennie w każdej sieciówce są zmieniane ceny. Normalnym widokiem w porannych i wieczornych godzinach są sprzedawcy chodzący po halach z dużą ilością papierowych karteczek. Tak zwane "koordynacje promocji" to największe z nich, gdzie niemalże połowa asortymentu sklepu stacjonarnego zmienia dynamicznie swoją wartość.

Naciąganie klienta? Sklepy z elektroniką są w tym mistrzami. Oto triki dobrze znane wszystkim sprzedawcom [20]

Przeważnie dochodzi do dostosowania cen do obecnie panujących większych promocji, takich jak "1 zł za piąty produkt" czy "50 zł za każde wydane 500 zł", oraz dostosowywania cen do konkurencji i warunków rynkowych. W takich momentach często występują sytuacje, podobne do tych pokazanych na powyższych grafikach, które dostaliśmy od anonimowych źródeł. Na przykładzie promocji na smartfon Samsung Galaxy S20 FE 5G można zauważyć zmianę cen, często w formie kolejnych obniżek, przy jednoczesnym skróceniu czasu trwania promocji. Jeśli ktoś planował zakupy, spodziewając się, że promocja będzie trwać do drugiego tygodnia listopada, niestety mógł zostać rozczarowany. Innym przykładem może być cena pralki Bosch WAN2829EPL, która pierwotnie wynosiła 2199 zł, a na promocji została przeceniona z 1849 zł. W praktyce cena tej pralki została jednak jeszcze wcześniej podniesiona o 350 zł w porównaniu do standardowej ceny około 1849 zł. Źródła donoszą, że ceny często są sztucznie podwyższane na czas trwania dużych promocji, co jest praktyką stosowaną przez znane sieci handlowe w celu amortyzacji strat i zmniejszenia realnego rabatu dla klienta.

Naciąganie klienta? Sklepy z elektroniką są w tym mistrzami. Oto triki dobrze znane wszystkim sprzedawcom [21]

Inną sytuacją wartą uwagi jest fakt, że różne warianty kolorystyczne często mają różne ceny. Jeśli myślicie, że ta różnica wynika z kosztów związanych z używanymi barwnikami, to "wyspowiadajcie się z tego pomysłu". Oczywiście, chodzi tu o popyt na dany kolor, a tym samym ilość zalegającego produktu w danej barwie. Dlatego też filotetowe smartwatche dla dzieci Garett Kids Happy były tańsze niż niebieskie odpowiedniki. Podobna sytuacja miała miejsce również z różnymi wariantami smartfonów Huawei P40 Lite, gdzie czarnego wariantu już od dawna nie było w sprzedaży, a dalej można było nabyć te w kolorze zielonym. Jednakże pamiętajmy, że chociaż są to praktyki niezbyt przyjazne dla konsumentów, to jednak są one w świetle prawa w pełni akceptowalne, gdyż sprzedawca ma niemalże pełną dowolność w ustalaniu ceny za sprzedawane przez siebie produkty.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd

Powiązane publikacje

Liczba komentarzy: 110

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.