MSI X299 Gaming Pro Carbon AC - Test płyty głównej LGA 2066

MSI X299 Gaming Pro Carbon AC - Budowa i wyposażenie

MSI zostało założone w 1986 roku, zaś siedziba firmy mieści się oczywiście na Tajwanie. Pierwsza płyta główna w historii marki jaka pozwalała na podkręcanie była dedykowana procesorom z rodziny Intel 286, ale wówczas nikt raczej nie traktował overclockingu priorytetowo. Dzisiaj sytuacja wygląda zupełnie inaczej, czego producent jest całkowicie świadomy i konsekwentnie rozwija swoje modele pod kątem graczy. Oprócz płyt głównych oferta MSI obejmuje także karty graficzne, All-in-One, akcesoria oraz komputery przenośne wszelkiej maści.

Specyfikacja MSI X299 Gaming Pro Carbon AC:

• Mostek południowy: Intel X299
• Socket: LGA 2066
• Obsługiwane procesory: Intel Core i7 / Core i9
• Format płyty: ATX
• Ilość slotów pamięci: 8x DDR4
• Maksymalna ilość pamięci: 128 GB
• Maksymalne taktowanie pamięci: 4266 MHz
• Karta sieciowa: Intel I219-V Gigabit LAN
• WiFi: Intel Dual Band AC 8265
• Kodek dźwiękowy: Realtek ALC1220
• Obsługa 3-Way CrossFire/SLI: Tak/Tak
• RAID: Tak (0/1/5/10)
• 4x PCI-Express 3.0 x16
• 2x PCI-Express 3.0 x1
• 8x SATA 6.0 Gb/s (Intel X299)
• 2x M.2 Socket 3
• 6x wtyczki wentylatorów
• 8x USB 3.1 Gen1 (4 na płycie / 4 na tylnym panelu)
• 1x USB 3.1 Gen2 Typ A (na tylnym panelu)
• 1x USB 3.1 Gen2 Typ C (na tylnym panelu)
• 7x USB 2.0 (4 na płycie / 3 na tylnym panelu)

Płyta główna MSI X299 Gaming Pro Carbon AC dostarczana jest w pudełku standardowych rozmiarów, którego stylizacja nie przedstawia sprzętu dla hardcorowych graczy, upstrzonego różnymi dziwnymi motywami graficznymi (rakiety, gołe baby, dzielni rycerze, wybuchy). Wewnątrz znajdziemy instrukcję obsługi (polskojęzycznej jak zwykle brak), cztery kable SATA 6.0 Gb/s, płytkę ze sterownikami, zaślepkę tylnych portów, sztywny mostek SLI oraz anteny do moduły WiFi/Bluetooth schowane w eleganckim materiałowym woreczku. Osobne pudełeczko zawiera dwa rodzaje plastikowych nakładek na radiatory - złote i srebrne - jednak moim skromnym zdaniem, oryginalne (carbon) wyglądają zdecydowanie najlepiej. Wyposażenie dodatkowe jest ponadstandardowe, ale nadzwyczajnych bonusów tutaj nie uświadczymy.

Kolorystyka MSI X299 Gaming Pro Carbon AC została zdominowana przez matową czerń i srebro, dobrane w takich proporcjach, że wszystko prezentuje się całkiem estetycznie. Jedynymi błyszczącymi elementami są plastikowe nakładki na radiatorach, maskownicy tylnych portów oraz podzespołach sekcji audio. Laminat w formacie ATX (30.5 x 24.4 cm) wypełniono niemalże po brzegi wszelkiej maści elementami, zostawiając naprawdę niewiele wolnego miejsca. Fanom podświetlenia RGB zafundowano natomiast system Mystic Light, pozwalający wybierać spośród siedemnastu efektów m.in.: pulsowanie, błyski, meteor, tęcza itp., aczkolwiek najbardziej użytecznym wydaje się sygnalizowanie kolorem temperatury procesora. Wszystkim zarządzamy poprzez dedykowaną aplikację. Zestaw obejmuje też 80-centymetrowy przedłużacz z rozdzielaczem, umożliwiającym podłączenie dwóch dodatkowych taśm RGB.

11-sto fazowa (11+2) sterowana cyfrowo sekcja zasilania, została przykryta pojedynczym radiatorem, ułożonym wzdłuż górnej krawędzi laminatu, którego ścieżki sygnałowe zostały dodatkowo odizolowane, aby poprawić stabilność napięć. Ponieważ MSI X299 Gaming Pro Carbon AC będzie musiała obsłużyć dziesięciordzeniowy procesor Intel Core i7-7900X, sprawność sekcji zasilania i efektywność systemu chłodzenia, odgrywają tutaj kluczowe znaczenie. Cieszy zatem obecność 8+4 EPS, których wiele konstrukcji niestety nie posiada m.in.: Gigabyte X299 UD4 albo ASRock X299 Killer SLI. Radiator umieszczony na sekcji zasilania jest monolitem, pozbawionym żeberek umożliwiających szybsze oddawania ciepła, toteż trochę obawiam się temperatur pod obciążeniem (zdjęcie plastikowej osłony sytuacji nie poprawi). Został on przykręcony śrubkami, nie otrzymał jednak pod spodem dodatkowego wsparcia. MSI tradycyjnie stosuje tutaj cewki Titanium Choke, MOSFETy DrMOS i kondensatory Dark Cap.

Mostek południowy Intel X299 przykryto radiatorem o nieregularnym, geometrycznym kształcie, jakiemu również nie pożałowano plastikowych nakładek. Obok znajduje się wtyczka dla USB 3.1, sześć poziomych złączy SATA 6.0 Gb/s oraz jedno Turbo U.2 32 Gb/s, którego sąsiadami są kolejne dwa gniazda SATA 6.0 Gb/s, tym razem umieszczone pionowo. Warto pamiętać, że SATA, U2 oraz M.2 korzystają ze wspólnego pasma, więc obsadzenie wszystkich portów pamięciami masowymi jest niemożliwe. Szczegółów konfiguracji należy poszukać w instrukcji obsługi. Pokrętło jakie widzicie nieopodal, odpowiada za funkcję Game Boost, czyli automatycznego overclockingu do jednego z jedenastu predefiniowanych ustawień (OC Mode, Gaming Mode), dostępnych również z poziomu UEFI. Producent nie zapomniał o fizycznych przyciskach Power/Reset, zworce Slow Mode dla amatorów LN2 (ciekły azot) oraz przełączniku Dual BIOS. Co ciekawe, bateryjki BIOS próżno szukać na pokładzie MSI X299 Gaming Pro Carbon AC.

MSI X299 Gaming Pro Carbon AC posiada osiem banków pamięci DDR4, oficjalnie obsługując moduły taktowane 4266 MHz w quad-channel, aczkolwiek wszystko zależy od zastosowanego procesora. Uprzejmie przypominam, że Kaby Lake-X oferują tylko dual channel, zatem quad-channel jest zarezerwowany dla droższych Skylake-X. Jednostronne sloty DDR4 otrzymały metalowe wzmocnienia, tym razem zatopione w plastiku, nie tylko nałożone na zewnątrz. MSI X299 Gaming Pro Carbon AC skrywa w prawym dolnym narożniku jeszcze wyświetlacz kodów POST i diody diagnostyczne (EZ Debug LED), bardzo przydatne podczas podkręcania i/lub diagnozowania problemów z niekompatybilnością czy brakiem stabilności. Urządzenie zawiera też sześć wtyczek 4-pin przeznaczonych dla wentylatorów, wśród których znajduje się dedykowane pompom AiO. Obok gniazda zasilania ATX 24-pin umieszczono natomiast złącze do wyprowadzenia dwóch USB 3.1 (na zewnątrz) z funkcją szybkiego ładowania.

MSI X299 Gaming Pro Carbon AC otrzymała cztery sloty PCI-Express 3.0 x16 (tylko dwa elektrycznie x16), dodatkowo wzmacniane kawałkiem blaszki, mającej zapobiegać wyginaniu się plastiku pod ciężarem karty graficznej. Możliwość ich wykorzystania jest oczywiście uzależniona od procesora, bowiem poszczególne modele Kaby Lake-X oraz Skylake-X dysponują różną ich ilością. Niestety, MSI X299 Gaming Pro Carbon AC razem z dowolnym Kaby Lake-X zapewnia karcie graficznej przepustowość PCI-Express 3.0 x8, nawet pomimo wymuszenia opcji Gen3 w BIOS, toteż trudno komukolwiek takie połączenie zarekomendować. Tutaj inżynierowie MSI zawalili sprawę. W cieniu większych braci spoczywają jeszcze dwa sloty PCI-Express 3.0 x1. Między nimi ulokowano dwa gniazda M.2 PCI-Express 3.0 x4 / SATA 6.0 Gb/s - pierwsze zmieści nośniki w formatach 2242/2260/2280, drugie 2242/2260/2280/22110. Obydwa mogą skorzystać z dodatkowego systemu chłodzenia M.2 Shield tzn.: radiatora z thermopadem.

Tylny panel MSI X299 Gaming Pro Carbon AC zawiera przyciski Clear CMOS do ręcznego resetowania ustawień BIOS, a także Flashback, przeznaczony do aktualizacji BIOS. Obydwa dodatki są wysoce przydatne nawet w typowym użytkowaniu, więc ich obecność to duże ułatwienie dla osób lubiących trochę pogrzebać w ustawieniach. Zaraz obok umieszczono gniazdo PS/2, trzy USB 2.0 oraz opcjonalnie wyjścia dla anten WiFi. Dalej mamy złącze USB 3.1 Gen 1, USB 3.1 Gen 2 Typu A/C i gniazdo LAN RJ45 (Intel I219-V). MSI X299 Gaming Pro Carbon AC obsługuje WiFi 802.11 a/b/g/n/ac dual band (2.4 / 5 GHz), Bluetooth 2.1, 2.1+EDR, 3.0, 4.0, BLE oraz 4.2. Stawkę zamykają wtyczki układu dźwiękowego Realtek ALC 1220, gdzie nie zabrakło optycznego S/PDIF. Generalnie jest przyzwoicie, ale platforma LGA 2066 oferuje stosunkowo niewiele USB 2.0/3.1 na tylnym panelu - zarzut dotyczy prawie wszystkich konstrukcji.

Układem dźwiękowym jest 8-kanałowy kodek Realtek ALC1220 wsparty systemem Audio Boost 4, posiadający wbudowany wzmacniacz słuchawkowy TI OPA1652 o impedancji do 600 Ω, kondensatory Nippon Chemi-Con Audio, odizolowane ścieżki oraz rozdzielone warstwy laminatu dla lewego i prawego kanału. Do przeprowadzenia testów układu dźwiękowego posłużył nam wysokiej klasy kabel audio firmy Forza Audioworks, dzięki któremu połączyliśmy wejście liniowe z wyjściem głośników na płycie głównej. Pomiar odbył się w programie RMAA 6.4.4 (RightMark Audio Analyzer), jako że subiektywne testy odsłuchowe zawsze wzbudzają pewne wątpliwości. Ucho redaktora musiało więc ustąpić miejsca obiektywnej ocenie.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »