Microsoft wprowadza w życie nowy cennik dla OneDrive
Walka dysków w chmurze trwa w najlepsze, a najbardziej zaciekłymi przeciwnikami są Google oraz Microsoft, czyli odwieczni rywale w sferze usług. Jakiś czasu temu firma z Mountain View postanowiła rażąco obniżyć ceny pojemności konta Google Drive do tego stopnia, że konkurencyjne usługi zostały praktycznie zmiecione z powierzchni ziemi. Na odpowiedź korporacji z Redmond nie musieliśmy długo czekać. Na początku skończyło się tylko na zapowiedzi, jednak od dziś słowa przekształcają się w czyny. Dawniej zakładając konto na OneDrive otrzymywaliśmy na start 7 GB wolnego miejsca na dysku, lecz nowy regulamin mówi, że każdy nowy użytkownik otrzyma 15 GB wolnego miejsca, czyli tyle, ile wynosi Google Drive. Jest jednak pomiędzy tymi usługami jedna zasadnicza różnica – w przypadku Google Drive 15 GB jest współdzielone pomiędzy plikami oraz pocztą, w przypadku firmy Microsoft 15 GB otrzymujemy tylko na nasze dane. Oprócz tego zmienił się również cennik dodatkowej przestrzeni.
Osoby chcące posiadać jeszcze więcej będą musiały płacić co miesiąc 8 zł za dodatkowe 100 GB, w przypadku pojemności 200 GB opłata będzie wynosić 16 zł miesięcznie. Najbardziej zadowoleni mogą być posiadacze pakietu Office 365 oraz ci, którzy utworzyli konto jeszcze za czasów SkyDrive i otrzymali na start 25 GB wolnego miejsca na dysku. Posiadacze Office 365 otrzymali w ramach subskrypcji aż 1 TB dodatkowego miejsca. Przyszli użytkownicy, którzy skuszą się na pakiet biurowy w chmurze również zostaną obdarowani dodatkową przestrzenią, a za Office 365 z pakietem 1 TB wolnego miejsca na dysku OneDrive będziemy musieli płacić tylko 42,99 zł. Stali bywalcy korzystający z usługi praktycznie od początku otrzymali za darmo 10 GB w ramach programu lojalnościowego.
Dyski w chmurze pojemniejsze niż dyski w komputerze.
Walka na pojemność trwa, jednak funkcjonalność dysków w chmurze nadal pozostawia wiele do życzenia. Wiadomo, wolne miejsce jest bardzo ważne, jednak bardziej rozbudowane aplikacje do synchronizacji naszych danych również byłyby mile widziane. Nie jeden z nas chciałby przechowywać zaszyfrowane dane, wysyłać tylko aktualizacje delta czy też mieć możliwość synchronizacji dowolnego folderu na dysku. Aktualnie korporacje wszystkie swoje siły koncentrują na pojemności – może jednak warto spojrzeć na to wszystko pod trochę innym kątem?
Źródło: Microsoft
Powiązane publikacje

Meta kontra FTC. Kevin Systrom ujawnia, że Mark Zuckerberg postrzegał Instagram jako zagrożenie dla Facebooka
23
OpenAI rozważa zakup przeglądarki Chrome od Google, co oznacza potencjalną rewolucję w dostępie do sztucznej inteligencji
22
Użytkownicy skarżą się, że ChatGPT zbyt często ich chwali. Czy sztuczna inteligencja przestała mówić prawdę?
44
Facebook traci znaczenie wśród młodszych pokoleń. Wewnętrzne e-maile Meta pokazują rosnące problemy z atrakcyjnością platformy
57