Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Lian Li O11D Dynamic - Klasa premium na wyciągnięcie ręki

Przemysław Banasiak | 11-12-2018 13:00 |

Lian Li O11D Dynamic - Klasa premium na wyciągnięcie rękiZastanawialiście się kiedyś w jaki sposób wybierane są sprzęty na testy w waszych ulubionych redakcjach technologicznych? Część to istna konieczność, zwłaszcza gdy mowa o kartach graficznych i procesorach przy okazji premier nowych generacji od AMD, Intela czy NVIDII. Inne to ciekawość lub sentyment recenzenta co do danego producenta lub modelu. Kolejne to propozycjach samych firm czy ich agencji PRowych. No i oczywiście zostaje jeszcze głos ludu, czyli czytelników! W końcu artykuły powstają dla Was, a nie są pisane do poduszki. I tak też jest dzisiaj - wy prosiliście, a ja posłuchałem. Na warsztat bierzemy obudowę od Lian Li, a dokładniej model O11D Dynamic. Tajwańczycy obiecują, że ma być to projekt i jakość klasy premium dostępna w cenie będącej do przełknięcia nawet przez zwykłego śmiertelnika.

Autor: Przemysław Banasiak

Lian Li to tajwański producent, który ma skończone więcej lat niż spora część naszych czytelników - początki firmy sięgają bowiem 1983 roku. I chociaż w aktualnej ofercie znajdziemy kilka ciekawostek jak dwa zasilacze, dwa wentylatory, klawiaturę czy 24-pinowy kabel ATX z RGB LED(!), tak największy nacisk kładziony jest od zawsze na obudowy komputerowe. I to nie byle takie, a produkty bez problemu wpisujące się w klasę premium. Mowa tutaj zarówno o autorskich projektach, zastosowanych materiałach, jak i jakości wykonania. Nie można też zapominać o "odważnych" modelach w kształcie samolotu, biurka, łódki czy... ślimaka.

Lian Li O11D Dynamic - Klasa premium na wyciągnięcie ręki [5]

Testowany dzisiaj pacjent to Lian Li O11D Dynamic, który może okazać się świetną konstrukcją jak na nasz rynek. Wszystko to za sprawą ceny, która jest zdecydowanie niższa niż w pozostałych konstrukcjach od Tajwańczyków. Czemu? A no temu, że drogie aluminium zastąpiono w większości tańszą stalą. Nie zapomniano jednak o dwóch taflach hartowanego szkła. W efekcie zatrzymano się na pułapie cenowym nieco poniżej 600 złotych. Nie jest to może mało, ale zdecydowanie do przełknięcia. Zarówno dla konsumenta z zachodu, jak i odbiorcy w Polsce. Chociaż w drugim przypadku będzie raczej mowa o entuzjaście, który wie co kupuje.

Specyfikacja Lian Li O11D Dynamic:

  • Wymiary: 446 x 272 x 445 mm (W x S x D)
  • Waga całkowita: ok. 10,1 kilogramów
  • Materiały: Stal / Aluminium / Hartowane Szkło
  • Obsługiwane formaty: E-ATX / ATX / Micro-ATX / Mini-ITX
  • Maksymalna wysokość coolera CPU: 155 mm
  • Maksymalna długość karty graficznej: 420 mm
  • Liczba slotów kart rozszerzeń: 8
  • Liczba zatok wewnętrznych 3.5 / 2.5 cala: 2 / 4
  • Liczba zatok zewnętrznych 5.25 cala: 0
  • Liczba zatok zewnętrznych 3.5 cala: 0
  • Wyjścia na przednim panelu: 2x USB 3.0 / 2x USB 3.1 Gen 2 typu C / 2x Audio
  • Maty wygłuszające: Brak

System chłodzenia Lian Li O11D Dynamic:

  • 2x 140 mm lub 3x 120 mm (Opcjonalnie / Góra)
  • 3x 120 mm (Opcjonalnie / Bok)
  • 3x 120 mm (Opcjonalnie / Dół)
  • Filtry przeciw kurzowi: Bok / Dół / Góra

Lian Li O11D Dynamic to dwukomorwa obudowa typu Mid Tower o wymiarach 446 x 272 x 445 (wysokość x szerokość x głębokość) milimetrów i wadze około 10,1 kilograma. W środku zamontować możemy płyty główne w formacie E-ATX, ATX, Micro ATX oraz Mini ITX. Prócz tego zmieścimy chłodzenia procesora o wysokości do 155 milimetrów, karty graficzne o długości 420 milimetrów i zasilacze o długości do 255 milimetrów. W przypadku nośników danych mowa o dwóch dyskach 3,5 cala oraz czterech nośnikach 2,5 cala. Zatok 5,25 cala w tym projekcie nie przewidziano. A jak wygląda chłodzenie? Mimo dwóch szklanych panelów całkiem nieźle - zamontujemy tutaj do dziewięciu wentylatorów 120-milimetrowych - trzy na górze (lub dwa 140-milimetrowe), trzy na panelu bocznym i trzy na dole. Chociaż brakuje tutaj nawet jednego fabrycznego śmigła, to wszystkie z najważniejszych otworów zabezpieczono filtrami.

Lian Li O11D Dynamic - Klasa premium na wyciągnięcie ręki [nc1]

Obudowa po wyjęciu z pudełka (w którym została odpowiednio zabezpieczona ze wszystkich stron specjalnymi piankami) sprawia pozytywne pierwsze wrażenie. Mimo, iż mniejsza od propozycji konkurencji to waga jest całkiem spora - około 10 kilogramów - co wraz z zastosowanymi materiałami przekłada się na uczucie obcowania z solidnym produktem. Front składa się z dwóch części, większej w postaci tafli hartowanego szkła oraz mniejszej - wąskiego paska szczotkowanego aluminium, na górze którego umieszczono panel I/O. Mowa tutaj o niewielkim, prostokątnym włączniku oraz metalowych, dobrze osadzonych gniazdach. Wśród nich znajdują się dwa USB 3.1 Gen 1 typu A, jedno USB 3.1 Gen 2 typu C oraz porty audio.

Lian Li O11D Dynamic - Klasa premium na wyciągnięcie ręki [nc3]

Nóżki obudowy są niestety plastikowe, co mocno kontrastuje z resztą konstrukcji. Mimo wszystko bez problemu spełniają swoje zadanie.

Górę Lian Li O11D Dynamic opisać można w jednym zdaniu - kawałek stali z podłużnymi nacięciami nad główną komorą, które pełnią rolę otworu wentylacyjnego. Nic więcej tutaj nie uświadczymy. Bliźniaczo podobnie jest na dole, acz tutaj zobaczymy od razu magnetyczny filtr przeciwkurzowy (na górze też jest, tyle że ukryty) oraz dwie podłużne nóżki z gumowymi podkładkami. Wykonane są one niestety z plastiku. A ten chociaż całkiem solidny, to jest to element mimo wszystko odstający od reszty i wpływający nieco negatywnie na odbiór. Tak czy siak obudowa stoi solidnie na biurku i nie przesuwa się.

Lian Li O11D Dynamic - Klasa premium na wyciągnięcie ręki [nc2]

Zdecydowanie ciekawiej jest z tyłu. Widzimy tutaj osiem metalowych, wykręcanych śledzi dla kart rozszerzeń, wycięcie pod złącza płyty głównej oraz otwór wentylacyjny. Niestety, nie zamontujemy na nim żadnego wentylatora - jest on wąski, a producent nie zdecydował się na otwory montażowe pod mniejsze jednostki. W sumie może to i dobrze, w 2018 roku 120-milimetrów to już standard, a wszystko mniejsze jest co najmniej głośne. A co z zasilaczem? Oczywiście znalazło się dla niego miejsce. Jest on jednak montowany bokiem i... Lian Li O11D Dynamic może pomieścić aż dwa PSU! W tym celu jednak trzeba odkręcić klapkę widoczną na zdjęciu, ale o tym napiszę więcej przy oględzinach środka.

Lian Li O11D Dynamic - Klasa premium na wyciągnięcie ręki [6]

Panele boczne w Lian Li O11D Dynamic nie są przykręcane, a wysuwane. Przytrzymuje je w miejscu górna klapa obudowy.

A jak mają się panele boczne? Tutaj znowu robi się interesująco. Na pierwszy rzut oka są to standardowe rozwiązania - z jednej strony hartowane, przyciemniane szkło o grubości 4 milimetrów; z drugiej zwykły stalowy panel o grubości 0,8 milimetra. Warto jednak po pierwsze docenić ich spasowanie z resztą krawędzi co jest ważne przy tak prostej bryle, na której widać każdą niedoskonałość. Po drugie otwory montażowe zostały zamaskowane czarnymi paskami o czym zapomina często konkurencja. Po trzecie w metalowym boku pamiętano o otworach wentylacyjnych - zarówno dla zasilaczy (to akurat konieczność), jak i wentylatorów lub chłodnic od układów WC. Najlepsze jednak zostaje na koniec - demontaż. Panele nie są przykręcane, a wysuwane. By je zdjąć trzeba wpierw odkręcić dwie szybkośrubki od górnej części i przesunąć ją ku sobie. Dopiero wtedy boczki można wysunąć do góry i zdjąć.

Lian Li O11D Dynamic - Klasa premium na wyciągnięcie ręki [nc4]

Robimy to szybko i wygodnie (przy okazji palcując szklany panel) i znajdujemy się w środku. Główna komora wygląda po prostu dobrze. Wycięcie pod chłodzenie procesora jest co prawda spore, ale w przypadku tej obudowy zalecam je montować przed instalacją płyty głównej w środku. Będzie po prostu wygodniej. Prócz tego zaobserwować możemy tutaj otwory do poprowadzenia okablowania zabezpieczone gumowymi przelotkami czy zaczepy dla opasek zaciskowych. Wszystkie najważniejsze elementy omówiliśmy już wcześniej, a ja tylko przypomnę że zamontujemy tutaj do dziewięciu wentylatorów 120-milimetrowych. Po trzy na górze, dole i z boku obudowy. Ostatnie z miejsc montażowych jest też idealne pod chłodzenia cieczą. Mowa zarówno o gotowych rozwiązaniach AiO, jak i autorskich zestawach z grubymi chłodnicami.

Lian Li O11D Dynamic - Klasa premium na wyciągnięcie ręki [nc5]

Klatkę na HDD można wymontować i wstawić w jej miejsce drugi zasilacz.

Równie niewiele elementów znajdziemy po drugiej stronie obudowy, w nieco mniejszej i schowanej komorze. Całe fabryczne okablowanie jest czarne, a dodatkowo schowano je za specjalną, odkręcaną tacką będąca zarazem platformą pod nośniki 2,5 cala. Fanem tego kawałka metalu akurat nie jestem, zwłaszcza z powodu wykorzystania standardowych śrub, które wykręca się dłużej od szybkośrubek. Prócz tego znajdziemy tutaj podpórkę pod zasilacz czy klatkę na dwa HDD 3,5 cala nieco wyżej - niestety, pracują one w pozycji pionowej co nie jest najzdrowsze dla najtańszych, konsumenckich talerzowców. Klatkę możemy jednak wymontować zyskując miejsce na drugi zasilacz. Pytanie tylko po co? Nie zmieścimy tutaj ani drugiej platformy, ani tym bardziej podzespołów które wymagałby dwóch PSU zamiast jednego, mocnego.

Lian Li O11D Dynamic - Klasa premium na wyciągnięcie ręki [nc6]

Montaż całej platformy testowej oceniam na dobry. Zacznijmy od minusów, a najważniejszy z nich to stosunkowo mała ilość miejsca na wieżowe chłodzenia procesora - tylko do 155 milimetrów. O ile budżetowe coolery wejdą bez problemu, tak bardziej rozbudowane warianty nie maja szans. Dodatkowo przykręcanie chłodzenia musi się odbyć albo poza obudową, albo po wykręceniu klatki HDD, która zasłania wycięcie. Na szczęście wynagradzane to jest wysokim dostosowaniem pod chłodzenia wodne - ja zdecydowałem się na AIO 240 mm. Po drugie denerwuje co i rusz przesuwanie się filtrów nawet przy lekkim ich muśnięciu ręką. O ile nie jest to problemem gdy komputer stoi na biurku, tak podczas grzebania w środku ciągle trzeba je poprawiać. Prócz tego nie ma na co narzekać - otwory na okablowanie są dokładnie tam gdzie powinny być, miejsca na zbędne wtyczki za tacką jest sporo i nie ma problemu z ich spięciem.

Lian Li O11D Dynamic - Klasa premium na wyciągnięcie ręki [4]

Lian Li O11D Dynamic nie posiada fabrycznych wentylatorów, a więc wszystko zależy od użytkownika. Możliwości wentylacji są jednak spore.

A jak wygląda kwestia temperatur? Zaznaczam raz jeszcze - tym razem wykorzystane zostało chłodzenie wodne typu All in One Enermax LiqTech 240 mm, które może pochwalić się wysoką wydajnością oraz generuje ruch powietrza w obudowie wypychając ciepłe powietrza na zewnątrz. Domyślnie nie dostajemy od Lian Li żadnych wentylatorów. Innymi słowy wasze temperatury mogą być znacznie gorsze - montaż tylko niewielkiego, wieżowego coolera CPU, jak i znacznie lepsze - dołożenie własnych wentylatorów. Nasze wyniki znajdują się gdzieś po środku i... są naprawdę dobre jak na procesor Intel Core i7 4790K z glutem pod IHS oraz kartę graficzną MSI GeForce GTX 1060 6 GB Gaming X. W spoczynku CPU odnotowuje około 30℃, chipset 41℃, zaś GPU to 39℃. Podczas gry w Wiedźmin 3: Dziki Gon (Full HD / Ultra + Hairworks ON) mowa kolejno o maksymalnie 62℃, 45℃ i 66℃. Innymi słowy jest chłodno.

Lian Li O11D Dynamic - Klasa premium na wyciągnięcie ręki [8]

Kończąc pomiary przechodzimy do podsumowania. Lian Li O11D Dynamic to udana i ciekawa obudowa, która cieszy oko swoją stonowaną stylistyką i autorskim projektem. Chociaż sama bryła jest bardzo prosta, to wymiary, zastosowane materiały oraz sposób ich łączenia sprawia, że całość wyraźnie odróżnia się od konkurencji dostępnej na rynku. Mimo wykorzystania zdecydowanie większej ilości stali niż aluminium, co jest rzadkością dla Lian Li, całość nie straciła na solidności, a elementy są dobrze spasowane. Również aż dwa szklane okna (front i bok) nie odbiły się negatywnie na możliwościach wentylacji - zamontujemy tutaj do 9 wentylatorów 120-milimetrowych, a wszystkie zabezpieczone będą filtrami. Temperatury też są dobre, o ile tylko zapewnimy odpowiednią cyrkulację powietrza. Ciekawie rozwiązano sposób zdejmowania paneli bocznych, gdzie nie ma śrubek i wystarczy samo przesuwanie. Nie obyło się jednak bez potknięć - mam tu na myśli miejsce na drugi zasilacz, pionowy montaż HDD, przymocowanie stelaża pod nośniki 2,5" zwykłymi śrubkami czy nieco zbyt słabe magnesy w filtrach.

Lian Li O11D Dynamic to jedna z tych obudów, która starczy na lata, a jej klasyczny wygląd raczej za szybko nie wyjdzie z mody.

A ile to wszystko kosztuje, czy znowu mowa o produkcie dla nikogo albo kasiastego Niemca lub Anglika? O dziwo nie. Lian Li O11D Dynamic dostępny jest w sprzedaży w kolorze białym i czarnym, w obu przypadkach cena jest identyczna. Mowa o około 533 złotych w polskim sklepie. Nie jest to mało, ale jak za taką jakość wykonania i autorski projekt nie jest to też dużo. Trzeba jednak pamiętać, że wypada doliczyć tutaj wydatek na własne wentylatory. Tak czy siak obudowę mogę wam polecić z czystym sercem. To jeden z tych modeli, który starczy na lata i obsłuży nie jeden zestaw komputerowy, a jego klasyczny wygląd raczej za szybko nie wyjdzie z mody.

Polecamy

Lian Li O11D Dynamic
Cena: 533 zł

Lian Li O11D Dynamic
  • Stonowana stylistyka
  • Wzorowa jakość wykonania
  • Solidna, dwukomorowa konstrukcja
  • Panele z hartowanego szkła
  • Ciekawy system montażu paneli bocznych
  • Sporo miejsca na wentylatory...
  • ...i chłodzenie wodne
  • Port USB 3.1 Gen 2 typu C na panelu I/O
  • Plastikowe nóżki
  • Brak fabrycznych wentylatorów
  • Za słabe magnesy w filtrach przeciwkurzowych
  • Brak zatok 5,25" (dla niektórych użytkowników)
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 19

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.