Kamera pod ekranem smartfona: Pieśń przyszłości czy realnie użyteczna dla użytkownika technologia?
- SPIS TREŚCI -
Kamera pod ekranem smartfona: ZTE, Xiaomi i Samsung
Na ten moment możemy wymienić trzech producentów, którzy na poważnie zainteresowali się rozwiązaniem w postaci kamery pod ekranem smartfona, które wiążę się bezpośrednio z likwidacją wszelkiej maści wcięć ekranowych. Pierwszym urządzeniem wykorzystującym tę formę ukrycia aparatu był ZTE Axon 20 5G, który został zaprezentowany w ubiegłym roku. Firma wyprzedziła OPPO, o którym mówiło się już wcześniej jako o potencjalnym pionierze w tej kategorii. Aparat ukryto pod niewielkim ekranem wtopionym w przedni panel. Kwadratowa powierzchnia „wyłącza się” podczas próby wykonania zdjęcia selfie. Same fotografie prezentują raczej mizerny poziom i to samo dotyczy nagrań wideo. Choć rzeczony kwadrat jest widoczny, nie jest to tak odczuwalne, jak może się wydawać. W kwestii czysto technicznej, mamy do czynienia z 32 MP ze światłem f/2.0.
Test Apple iPhone 12 - smartfon, który odcina się od przeszłości
Kolejnym graczem, który postanowił „zaatakować” jest Xiaomi z modelem Mi MIX 4. W urządzeniu zastosowano 20 MP aparat do selfie, który również wtopiono pod ekran. Gigant z Państwa Środka poradził sobie jednak lepiej niż ZTE i moduł nie jest tak widoczny, jak miało to miejsce w smartfonie Axon 20 5G. Nie jest idealnie, natomiast możemy mówić o satysfakcjonującym poziomie. Niestety, jakość zdjęć prezentuje zbliżony poziom, którego w żadnym wypadku nie można nazwać wysokim. Jest akceptowalnie, ale tylko jeśli mielibyśmy do czynienia z modelem budżetowym, do której kategorii Xiaomi Mi MIX 4 z pewnością się nie zalicza. Mimo to warto odnotować pewien progres w ujęciu rynkowym. Być może kolejna generacja okaże się efektowniejsza.
Ostatnio, do grona producentów oferujących smartfony z aparatami ukrytymi w ekranach dołączyli Koreańczycy. Samsung Galaxy Z Fold3 5G, bo o tym właśnie urządzeniu mówimy, nie jest modelem tanim. Za bazową wersję trzeba zapłacić aż 8299 zł. Topowa specyfikacja oraz fakt wykorzystania elastycznego wyświetlacza przyciągają, podobnie jak obecność kamerki pod ekranem. Mimo że jej rozdzielczość to tylko 4 MP, dzięki przysłonie f/1.8 oraz późniejszej obróbce przez automatykę AI, fotografie wypadają dobrze. Zaznaczam – tylko dobrze. Oczywiście aparat jest tu widoczny, zupełnie jak miało to miejsce w ZTE Axon 20 5G oraz Xiaomi Mi MIX 4. Samsung ma więc co poprawić i jak mniemam, jako jeden z pierwszych zrobi to naprawdę dobrze.
Powiązane publikacje

EHA Tech Tour 2025: Konsumenckie laptopy Acer Swift oraz Acer Aspire jako przykłady rozwiązań do domu oraz do zadań AI
22
Pierwsze kroki w świecie Linuksa, czyli słów kilka o mojej przygodzie z tym systemem i dystrybucjami. Czy zostałem na dłużej?
128
Switch 2 miał być moją pierwszą konsolą od Nintendo. Japoński gigant robi jednak wiele, by skutecznie wygasić cały hype
90
Twórcy gier robią wszystko, tylko nie najbardziej pożądane tytuły? W tym może być sporo prawdy...
109