Instytut Jagielloński uważa opłatę audiowizualną za nielegalną

Polska nie tak dawno temu przeszła proces cyfryzacji naziemnej telewizji z analogowej, jednak do tej pory na terenie naszego kraju istnieją tak zwane "białe plamy". Są to miejsca, do których nie dociera sygnał telewizji naziemnej i ludzie mieszkający na tych terenach nie mogą oglądać telewizji. Szacuje się, że takich użytkowników może być ponad milion, jeżeli weźmiemy pod uwagę wszystkie dostępne nadajniki. Niestety, niedoszli odbiorcy telewizyjni nie będą mieli łatwego życia z tego tytułu, gdyż Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zamierza w miejsce obecnego abonamentu wprowadzić opłatę audiowizualną. To nie jest jeszcze nic dziwnego, jednak stanowisko Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji może przyprawić niejednego o porządną migrenę. Użytkownicy, do których nie dociera sygnał nie będą zwalniani z ponoszenia opłaty audiowizualnej. Dotyczy to również tych osób, jakie nie posiadają w swoich domach żadnych odbiorników telewizyjnych.

Całej tej sprawie postanowił się przyjrzeć Instytut Jagielloński działający pod kierownictwem profesora Marcina Roszkowskiego. Po wnikliwych analizach wyżej wymieniona instytucja stwierdziła, że opłata audiowizualna w takiej formie jest nielegalna. Osoby, które mieszkają na terenach oznaczonych jako "białe plamy" nie powinny ponosić żadnych opłat z racji braku sygnału.

"Państwo, jeśli chce wprowadzić powszechny podatek od telewizji, powinno najpierw zapewnić swoim obywatelom techniczną możliwość odbioru programów telewizji publicznej. W przeciwnym razie to jest to niezgodne nie tylko z prawem, ale także z zasadami etycznymi."

Profesor Roszkowski twierdzi, iż proces cyfryzacji, który miał miejsce w Polsce powinien zapewniać przynajmniej dwie różnorodne opcje połączeniowe, np. z wykorzystaniem satelity. Takie rozwiązanie jest stosowane między innymi w Wielkiej Brytanii, gdzie użytkownicy mają do wyboru platformę naziemną oraz satelitarną.

"Dzięki doświetleniu białych plam poprzez satelitę, sygnał byłby dostępny na terytorium całego kraju. Dla odbiorców oznacza to nie tylko możliwość technicznego dostępu do telewizji, ale także bezpłatny dostęp do kilkuset dodatkowych kanałów, w tym w jakości HD. Modelowym przykładem cyfryzacji przeprowadzonej w ten sposób jest Wielka Brytania, gdzie widzowie mają do wyboru dwie platformy cyfrowe - satelitarną i naziemną."

Polska zdecydowała się tylko na rozwiązanie naziemne. Czy w tej sprawie coś się zmieni? Trudno powiedzieć, nie ulega jednak wątpliwości, iż sposób pobierania opłaty audiowizualnej będzie musiał przejść bardzo poważną reformę. Kiedy i czy w ogóle to nastąpi?

Każdy sposób jest dobry, aby wyciągnąć pieniądze z kieszeni podatników...

Źródło: Media2