Google: niezawodność dysków HDD traci na znaczeniu

Niezawodność dysków twardych jest dla użytkowników domowych sprawą bardzo istotną – jeżeli bowiem dojdzie do jakichkolwiek problemów z nimi związanych, możemy bezpowrotnie stracić wiele istotnych informacji. Nie ma tu znaczenia, czy chodzi o dokumenty, czy też zdjęcia lub nagrania z wakacji. Dla każdego z nas mogą one okazać się na tyle wartościowe, iż strata będzie bolesna. Nieco zdanie na ten temat ma firma Google. Jej ostatni raport związany z dyskami w centrach danych wskazuje, że producenci HDD nie powinni już zawracać ogromnej uwagi na niezawodność. Obecnie inne czynniki są bowiem ważniejsze: liczy się cena, a także możliwość bezproblemowej pracy w grupach, bo właśnie tu jest ich zastosowanie.

Google: HDD są dla centrów danych, użytkownicy indywidualni powinni wykorzystywać pamięci półprzewodnikowe.

Początkowo można by uznać, że słowa pracowników Google są wielką przesadą. Po dłuższym zastanowieniu się trudno jednak nie przyznać im racji. Dyski magnetyczne są awaryjne i nie da się stworzyć sprzętu, który będzie pracował wiecznie, dotyczy to zresztą i innych technologii. Zaletą HDD jest natomiast niski koszt i bardzo wysokie pojemności, które przebijają kolejne i kolejne terabajty danych. O ile użytkownik domowy korzystający z jednego dysku może się martwić o jego niezawodność, o tyle w przypadku serwera, czy też tym bardziej centrum danych nie ma to już znaczenia: tutaj wykorzystuje się bowiem macierze programowe i sprzętowe, a dane są archiwizowane i to w wielu lokalizacjach.

Zdaniem specjalistów z Google ważniejszą kwestią jest obecnie dalsze obniżanie ceny i zwiększanie pojemności. Użytkownicy domowi natomiast coraz rzadziej sięgają po HDD i trend ten będzie się utrzymywał: są one wciąż wybierane częściej niż SSD, ale przecież nośniki półprzewodnikowe w ostatnich latach znacznie potaniały. Autor tej notki pamięta jeszcze czas, w którym jeden z pierwszych Kingstonów 128 GB kosztował około 1000 zł, obecnie za taką kwotę można już dostać dysk o ośmiokrotnie większej pojemności, co dobitnie pokazuje różnice. Zwiększa się również wykorzystanie chmur internetowych, a to oznacza, że pojedynczy użytkownik nie potrzebuje ogromnej pojemności na komputerze domowym czy laptopie.

Dyski SSD tanieją, ale w niektórych zastosowaniach wciąż trudno wyprzeć im standardowe talerzowce.

Oczywiście wiele zależy od zastosowań: o ile sztuczne chomikowanie gier czy filmów nie ma sensu, o tyle trudno zmniejszyć obszar zajmowany przez materiały wideo, z jakimi się pracuje (np. przy konwersji, nagrywaniu własnych audycji i innych operacjach). Mimo wszystko nie powinniśmy się spodziewać zwiększenia niezawodności HDD: przyszłość tych dysków to magazyny i archiwizacja, a nie użytek typowo domowy, z wyjątkiem niewielkich serwerów NAS oczywiście. A jakie jest Wasze zdanie na ten temat, czy nadal korzystacie z HDD, czy całkowicie przesiedliście się już na SSD?