EKWB wypuszcza zestaw radiatorów dla dysków SSD M.2

Podstawowy użytkownik komputera w większości przypadków nie będzie miał zielonego pojęcia za co odpowiadają skróty SSD oraz HDD. Jednak w przypadku naszych czytelników to raczej nie problem. Mimo wszystko nawet druga grupa konsumentów, przy aktualnie wysokich cenach nośników półprzewodnikowych, decyduje się raczej na "tańsze" dyski w standardzie SATA. Nic więc dziwnego, gdy sporo osób nie zdaje sobie sprawy, że najwydajniejsze rozwiązania NVMe ze złączem M.2 mają poważne problemy z temperaturami, co owocuje throttlingiem. Na przeciw temu wychodzą kolejne z firm oferując dedykowane zestawy do obniżenia temperatury. Kolejną z nich jest znany producent rozwiązań dla fanów WC, czyli EK Water Blocks.

Model czarny to wydatek rzędu 9,96 euro (czyli około 42 złote), zaś wersja niklowana kosztuje nieco więcej - 12,94 euro (czyli około 55 złotych).

EK-M.2 NVMe Heatsink to proste, gotowe zestawy pasywnego chłodzenia przygotowane z myślą o najwydajniejszych dyskach półprzewodnikowych typu NVMe ze złączem M.2. Słoweńska propozycja przewidziana został dla standardu 2280 (22 milimetry szerokości i 80 milimetrów długości) oraz mniejszych i nośników jednostronnych. Oficjalnie wspierane są tylko złącza M.2 o wysokości 4,2 milimetra. Za odprowadzanie ciepła w największym stopniu odpowiada aluminiowym radiatorem wyposażonym w 8 żeberek, dodatkiem jest backplate wykonany z identycznego materiału. Prócz tego w zestawie otrzymujemy stalowe klipsy i zestaw termopadów. Jeden z nich (ten przewidziany na wierzchnią stronę) posiada 1 milimetr grubości, a drugi (umieszczany pod dyskiem) tylko 0,5 milimetra. Oba dysponują przewodnością cieplną na poziomie 3,5 W/mK (+/- 0,35), co nie jest wynikiem w żaden sposób spektakularnym.

Test dysków Samsung SSD 960 PRO - PCI-E, M.2 i NVMe znów uderza

Do sprzedaży trafią dwa warianty kolorystyczne - czarny oraz niklowany, w obu przypadkach logo jest srebrne. W Europie EK-M.2 NVMe Heatsink można zamawiać już z sklepu internetowego producenta. Model czarny to wydatek rzędu 9,96 euro (czyli około 42 złote), zaś wersja niklowana kosztuje nieco więcej - 12,94 euro (czyli około 55 złotych). Całość objęta jest 2-letnią gwarancją. Biorąc pod uwagę wydatki na dyski SSD NVMe nie są to wygórowane ceny, jednak zaradni fani komputerów z dostępem do AliExpress mogą skompletować elementy znacznie taniej. Omawiane rozwiązanie to droga dla osób wygodnych lub zwolenników EKWB. Mnie zaś zastanawia czy to w porządku sprzedawać produkt, w tym przypadku dyski półprzewodnikowe, który później musimy jeszcze modernizować by cieszyć się jego pełnymi możliwościami?