Dying Light: The Beast - trochę znanego żelastwa, kilka ciekawych niespodzianek. Prezentacja broni, jaka pojawi się w spin-offie
Lekko ponad dwa miesiące pozostały nam do premiery kolejnej gry flagowej serii Techlandu. I można już nieśmiało spekulować o mocnym powrocie do formy. Jakkolwiek bowiem część druga dostała już od groma poprawek, Dying Light: The Beast ma połączyć dwa światy. A dotychczasowe materiały pozwalają wierzyć w więcej niż udany eksperyment. Twórcy zatem powoli odkrywają karty, w miarę regularnie podrzucając nam kolejne fragmenty związane z grą.
Zaprezentowano bardziej szczegółowo broń w Dying Light: The Beast, skupiając się również na zupełnie nowych odmianach.
Dying Light: The Beast - Techland dzieli się 30-minutowym gameplayem. Oto Crane i jego liczne ofiary
Choć oczywiście pierwsze oceny stawiać będzie dopiero na sierpniową premierę, Techland potrafi zachęcić do projektu. Dying Light: The Beast powróci do zdecydowanie najpopularniejszej postaci w tym uniwersum, oferując ciekawie zapowiadającą się rozgrywkę. Oczywiście w dużej mierze będzie to powtórka z rozrywki - czy to pierwszej, czy drugiej odsłony - ale ewidentnie nie wszystkie aspekty skojarzymy. Najwyraźniej do nowości w jakimś zakresie należała będzie chociażby broń, którą będziemy dysponowali w spin-offie:
Dying Light: The Beast - wyczekiwany zwiastun gry podczas Summer Game Fest 2025. Poznaliśmy datę premiery
Z racji tego, że Dying Light: The Beast przywoła wiele lubianych akcentów z "jedynki", nie obejdzie się bez kilku powtórek. Niemniej jednak deweloperzy mają postarać się o nieco inwencji. Przykładowo, do licznej jak zwykle broni do walki wręcz, dojdzie wyjątkowo dużo rodzajów broni palnej (aczkolwiek należy mieć na uwadze, że ich odgłosy naturalnie wabią zarażonych). Zaczniemy od chwytania się za przedmioty codziennego użytku, ale im dalej w las, tym więcej szans na zdobycie unikalnego oręża. Pojawią się na przykład granatniki, czy zupełnie nowa wersja miotacza ognia, jak również przeróżne ciekawe wariacje znanych już broni. Oczywiście modele o niższej jakości będą w konsekwencji szybciej się psuły, ale za to naprawa wymaga mniej zachodu - te lepsze zaś wytrzymają więcej, ale gdy już ich przydatność dobiegnie końca, naprawa będzie znacznie bardziej wymagająca.
Powiązane publikacje

Xbox Game Pass - druga połowa czerwca z trylogią Warcrafta, Call of Duty: WWII, czy Rise of the Tomb Raider
1
Nexus Mods zmienia właściciela po 24 latach działalności. Robin Scott sprzedaje serwis. Co to oznacza dla graczy?
119
Netflix - filmowe i serialowe nowości VOD na 16 - 22 czerwca 2025. Wśród premier Szybcy i wściekli 10, Olympo oraz Semi-Soet 2
1
Borderlands 4 - ujawniono ceny i zawartość poszczególnych zestawów, a także wymagania sprzętowe
54