Dying Light: The Beast - Techland dzieli się 30-minutowym gameplayem. Oto Crane i jego liczne ofiary

Seria Dying Light już na zawsze zapisała się złotymi zgłoskami w naszej branży, choć jej droga nie była idealna. Do dziś zdecydowanie najpopularniejsza jest część pierwsza, która do dziś robi spore wrażenie znakomicie przemyślanym parkourem i wieloma innymi rozwiązaniami. Kontynuacja pod wieloma względami zawiodła i nawet po latach poprawek raczej nie przeskoczy "jedynki". Niebawem jednak dostaniemy Dying Light: The Beast, które może połączyć dwa światy.

Dying Light: The Beast otrzymał trwający pół godziny gameplay, prezentujący szczegóły jednej z pierwszych misji w grze.

Dying Light: The Beast - wyczekiwany zwiastun gry podczas Summer Game Fest 2025. Poznaliśmy datę premiery

Są takie sytuacje, gdy korzystanie ze sprawdzonych schematów nie musi być wadą. Techland postanowiło sięgnąć do korzeni, by opowiedzieć o wielkim powrocie Kyle'a Crane'a, którego los po wydarzeniach z części pierwszej i jej dodatku pozostał nieznany. Dying Light: The Beast jest spin-offem całej serii, od pierwszych materiałów wyglądającym niczym fuzja obu odsłon. Potwierdza to najnowszy, świetny zresztą materiał, który dość szczegółowo demonstruje nam, jak wyglądają zmagania w nadchodzącym tytule:

Techland z wieloma ogłoszeniami z okazji 10-lecia serii Dying Light. Statystyki, roadmap i wstępne plany na przyszłość

Pewne fragmenty powyższego gameplayu widzieliśmy już na niedawnym zwiastunie z Summer Game Fest, teraz jednak dostajemy dłuższą wersję. I rzeczywiście jest na co popatrzeć. Deweloperzy wykorzystują chyba wszystkie sztuczki znane z serii, dodając jeszcze parę nowości jak tryb bestii Crane'a, nabyty wskutek lat eksperymentowania na nim. Wideo prezentuje jedną z misji, gdzie pragnący zemścić się na swoim oprawcy mężczyzna łączy siły z niejaką Olivią (na razie słyszymy ją jedynie poprzez komunikację radiową) i gna przez zdewastowane miasto, na przemian w dzień i drapieżną noc, gdy musi uważać na czające się groźniejsze bestie i jak najszybciej znaleźć odpowiednią kryjówkę. Ściera się również z ludzkimi przeciwnikami (po cichu lub w otwartej walce), pragnąc dotrzeć do źródła problemu. Zwieńczeniem materiału jest pojedynek z potężnym bossem, którego pokonać może dopiero uwalniając "bestię", co pozwala mu na zadawanie gigantycznych obrażeń, niczym najpotężniejsi zarażeni.