Creative Sound Blaster - Historia kart dźwiękowych. Kiedyś to było...
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Pierwsze kroki Creative Technology na rynku
- 2 - Początek serii kart dźwiękowych Sound Blaster
- 3 - Sound Blaster Pro, czyli konkurencja kontratakuje
- 4 - Trzecia generacja kontra Gravis UltraSound
- 5 - Gravis zmienia oblicze Sound Blasterów
- 6 - Eksplozja dźwięku 3D, Sound Blaster Live! i nowy rywal
- 7 - Sound Blaster Audigy, czyli odcinanie kuponów
- 8 - Sound Blaster Audigy 2, Audigy 2 ZS i wejście do notebooków
- 9 - Sound Blaster Audigy 4 - ostatnie karty serii Audigy
- 10 - Sound Blaster X-Fi wchodzi na rynek z dużą pompą
- 11 - Sound Blaster X-Fi - bolesne starcie z rzeczywistością
- 12 - Creative Technology po serii X-Fi
Sound Blaster Audigy, czyli odcinanie kuponów
W 2001 roku na rynek trafiły karty dźwiękowe Sound Blaster Audigy, których pierwsza seria oparta była na układach EMU10K2 (CA0100), którym zauważalnie zwiększono moc obliczeniową, dzięki której możliwe było stosowanie nawet czterech efektów środowiskowych jednocześnie (w Live tylko jeden). Wraz z Audigy zadebiutowała technika EAX 3.0 Advanced HD. Audigy mogły sprzętowo przetwarzać w grach do sześćdziesięciu czterech głosów i zapewniać płynne przejścia pomiędzy różnymi środowiskami akustycznymi. Pojawiła się też technika CMSS, odpowiedzialna za wirtualizację dźwięku przestrzennego na słuchawki i głośniki. W ten sposób wykorzystano doświadczenia przejętej firmy Aureal Semiconductor. Według firmy Creative Technology, karty Sound Blaster Audigy były pierwszymi w pełni 24-bitowymi kartami dźwiękowymi. W rzeczywistości ich silnik DMA miał bardzo podobną konstrukcję do tej znanej z kart Sound Blaster Live! i obsługiwał wyłącznie strumienie w rozdzielczości 16 bitów z częstotliwością próbkowania wynoszącą 48 kHz. Oznaczało to, że po pierwsze dźwięk przetwarzany był nie w rozdzielczości 24-, a 16 bitów i dodatkowo każdy inny strumień dźwięku o innych parametrach musiał być konwertowany.
Warto zauważyć, że na samych opakowaniach i w reklamach kart Sound Blaster Audigy firma Creative chwaliła się dźwiękiem 24-bitowym z próbkowaniem 96 kHz. Z takimi parametrami pracowały tylko ich przetworniki cyfrowo analogowe. Sprawa ostatecznie skończyła się w sądzie, pod postacią pozwu zbiorowego konsumentów, który 22 marca 2005 firma Creative Technology przegrała. Producent konsumentom zaoferował zniżkę do 62,50 dolarów przy zakupie jego dowolnego produktu. Wracając do Audigy, karty te zapewniały obsługę sterowników ASIO 1, a niektóre wersje sprzedawane były z modułami w formacie 5,25 zapewniającymi łatwiejszy dostęp m.in. do wejść mikrofonów, słuchawkowego, wejść i wyjść MIDI, portu FireWire, czy wejść i wyjść cyfrowych (elektrycznych i optycznych).
Pomimo niejasności dotyczących specyfikacji, karty Audigy sprzedawały się dobrze, zwłaszcza że nie miały już realnej konkurencji. Na rynku funkcjonowały inne marki kart dźwiękowych, ale żadna z nich nie była w stanie wyznaczyć nowych trendów i kręciła się w segmencie niskobudżetowym. Pomalutku rosła też popularność układów zintegrowanych na płytach głównych. Aby przeciwdziałać zmianom firma Creative powiększyła ofertę o karty Audigy SE, LS i Audigy Value, a więc modele mocno okrojone sprzętowo. Oparto je na układach CA0106, które pozbawiono jakiejkolwiek akceleracji sprzętowej. Ich posiadacze mogli co prawda korzystać z rozszerzeń EAX 3.0 i później też 4.0, ale wszystkie efekty środowiskowe realizowane były przez CPU. Wycięto też obsługę m.in. standardów Dolby Digital 5.1, DVD-Audio. Kart Sound Blaster Audigy SE produkowano tyle, że firma Creative miała ogromne nadwyżki. Model ten pozostał z konsumentami na wiele, wiele lat i pomimo upływu aż piętnastu lat od ich debiutu, w niektórych sklepach wciąż można je kupić. To skutek przegranej przez Creative wojny z integrami.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Pierwsze kroki Creative Technology na rynku
- 2 - Początek serii kart dźwiękowych Sound Blaster
- 3 - Sound Blaster Pro, czyli konkurencja kontratakuje
- 4 - Trzecia generacja kontra Gravis UltraSound
- 5 - Gravis zmienia oblicze Sound Blasterów
- 6 - Eksplozja dźwięku 3D, Sound Blaster Live! i nowy rywal
- 7 - Sound Blaster Audigy, czyli odcinanie kuponów
- 8 - Sound Blaster Audigy 2, Audigy 2 ZS i wejście do notebooków
- 9 - Sound Blaster Audigy 4 - ostatnie karty serii Audigy
- 10 - Sound Blaster X-Fi wchodzi na rynek z dużą pompą
- 11 - Sound Blaster X-Fi - bolesne starcie z rzeczywistością
- 12 - Creative Technology po serii X-Fi
Powiązane publikacje

Film The Matrix ma 20 lat i to wciąż produkcja bez konkurencji
114
PureRetro: Historia konsoli 3DO, którą sprzedawano na licencji
8
Fenomen klikerów - gier, które pozornie zapewniają dobrą zabawę
44
Najgorsze programy i systemy, które przeszły do historii
144