PowerColor Radeon R9 390X DEVIL z hybrydowym coolerem
Wiele wskazuje na to, że karty graficzne Radeon R9 Fury oraz Fury X będą stanowiły najwyższy segment w ofercie AMD - na razie nie wiemy, jak będzie wyglądała ich walka z konkurencyjnymi modelami GeForce GTX 980 Ti oraz GTX Titan X. Procesory graficzne Fiji z modułami pamięci HBM to spore nowości, które w dalszym ciągu są ukrywane przed szeroką publicznością... Oczywiście, mówimy tutaj o specyfikacji technicznej, gdyż sam wygląd jest już dobrze znany dzięki prezentacji procesora GPU Fiji na targach Computex 2015. Cały czas zastanawiamy się nad możliwościami topowych modeli Radeon R9, a co ciekawego szykuje producent dla niższych segmentów? Tutaj prawdopodobnie nie będzie już takich ekscytujących strategii jak w przypadku high-endu.
Radeon R9 Fury X i ewentualnie jego słabszy brat, czyli R9 Fury, to jedyne karty graficzne AMD mogące otrzymać nowe procesory Fiji. Pozostała część oferty "czerwonych" będzie korzystała z dobrze znanych rozwiązań - począwszy od modelu Radeon R9 390X, akceleratory otrzymają rdzenie GPU, które były już instalowane w kartach graficznych z serii Radeon 200. Najwięcej wiemy na temat wspomnianego Radeona R9 390X - karta ma otrzymać rdzeń Hawaii XT oraz 8 GB pamięci GDDR5, zaś producent wyraźnie zwiększy zegary taktowania w stosunku do R9 290X.
Na targach Computex 2015 trudno było znaleźć zbyt wiele akcentów związanych z nowymi modelami AMD. PowerColor postanowił jednak pokazać nową kartę graficzną, która oficjalnie należy do serii Radeon R9 290X... a między wierszami dało się odczytać, że jest to jednak R9 390X. Model z serii DEVIL został wyposażony w hybrydowy system chłodzenia korzystający z jednego wentylatora oraz systemu wodnego. Zaprezentowany produkt posiada dwie wtyczki zasilania w konfiguracji 6-pin oraz 8-pin.
Wiele wskazuje na to, że producenci kart graficznych z niecierpliwością czekają na oficjalną premierę podczas PC Gaming Show - właśnie dlatego nie mogą teraz ujawniać, że na stoisku znajduje się Radeon R9 390X ;) Dosyć interesujący jest brak jakichkolwiek przecieków na temat wydajności nadchodzących modeli. Żelazne umowy NDA, a może coś innego? Spokojnie poczekamy jeszcze te kilkanaście dni...