Capcom nie przestaje walczyć z modami do gier. Aktualizacje wprowadzają nowy system zabezpieczeń DRM
Japoński producent gier Capcom znany jest z takich serii jak Devil May Cry, Resident Evil, Monster Hunter, czy też Street Fighter. Firma ma więc na swoim koncie wiele udanych tytułów, natomiast jej podejście do branży gier wideo jest dość... specyficzne. Z niedawnych doniesień wynika, że Capcom do jednego worka wrzuca piractwo, oszukiwanie w grach i modyfikacje do nich. To właśnie walcząc z tymi ostatnimi, podjął właśnie kroki, które odbiły się bardzo negatywnym echem.
Capcom udostępnił aktualizacje do wielu swoich starszych produkcji, wśród których znalazł się tytuł Resident Evil: Revelations. Okazuje się, że zawierają one nowe zabezpieczenie DRM, które wpływa negatywnie na rozgrywkę, a czasem wręcz ją uniemożliwia.
Modyfikacje do gier są tak samo złe, jak piractwo i oszukiwanie. Capcom ponownie wypowiada się w kontrowersyjny sposób
Capcom nie przestaje zadziwiać w ostatnim czasie. Nie tak dawno prezes firmy stwierdził, że gracze płacą za gry zbyt niskie kwoty. Następnie w internecie pojawiła się wewnętrzna prezentacja dla pracowników, która omawiała temat modyfikacji do gier - firma usilnie walczy, aby za wszelką cenę się ich pozbyć. Wyniki tych działań przerodziły się w aktualizacje dla wielu gier i to nawet tych, które są na rynku ponad dekadę. Zawierały one zabezpieczenie DRM o nazwie Enigma Protector. Gracze zauważyli, że po zaktualizowaniu swoich gier funkcjonują one zauważalnie gorzej, a w przypadku wspomnianego tytułu Resident Evil: Revelations było tak źle, że nie można było go nawet uruchomić lub wyłączał się zaraz po starcie. Jeśli chodzi o ostatnią grę, to Capcom cofnął aktualizację i przeprosił za problem, natomiast dodał, że niebawem zostanie ona udostępniona jeszcze raz.
Uważasz, że obecne gry są zbyt drogie? Prezes Capcomu twierdzi, że powinny być jeszcze droższe
Okazuje się jednak, że wcale nie chodzi jedynie o zabezpieczenie gier przed "piratami", wszak mówimy tu również o starszych produkcjach. Wielu graczy poinformowało, że po aktualizacji przestały poprawnie funkcjonować zainstalowane modyfikacje. Wydaje się więc, że to właśnie w ten aspekt chce uderzyć firma, tym bardziej biorąc pod uwagę ostatnie działania, które zostały przez nią podjęte. Wątek pojawił się w serwisie Reddit i zebrał już setki komentarzy graczy, którzy negatywnie odnoszą się do całego zajścia. Wielu oznajmiło, że osoby, które nielegalnie ściągnęły omawiane tytuły Capcomu, mogą grać bez żadnych problemów, a poszkodowani są jedynie użytkownicy, którzy zachowali się uczciwie. Są także osoby, które otwarcie mówią o tym, że grają w produkcje firmy na pecetach właśnie po to, żeby korzystać z modyfikacji, a teraz nie mogą tego robić. Dodatkowy wątek znajdziemy na forum ResetEra.
Powiązane publikacje

Ghost of Yōtei - garść informacji o grze twórców Ghost of Tsushima. Nielinearna kampania, historia i inne
1
Klasyka Star Wars wchodzi do GOG Preservation Program, w tym Dark Forces, Battlefront i X-Wing. Wyprzedaż gier z uniwersum
9
The Elder Scrolls IV: Oblivion - Remastered bije rekordy. Zdobył 4 mln graczy w 4 dni. Tak wygląda odrodzenie legendy RPG
124
La Quimera - gra otrzymała kiepskie pierwsze recenzje, po czym została wycofana na kilka godzin przed premierą
32