Recenzja Beyerdynamic Amiron 300. Idealne dla nikogo, bardzo dobre dla większości. Zaskakująco udany kompromis

Beyerdynamic został założony 101 lat temu i nadal działa oraz ma się dobrze. Z mojej strony chapeau bas! Rzecz jasna za samo wytrwanie tyle lat należą się wyrazy uznania, ale w praktyce największy wkład w sukces tej firmy mają jej produkty. Jeśli jesteś miłośnikiem dobrych słuchawek, to jest spora szansa, że Twoją uwagę zwróciły kiedyś takie modele, jak: DT 150, 700, 770, 880, 900, 990, 1770, 1990, T1, T5 i wiele innych. Niektóre produkowane są dosłownie od dziesięcioleci i nadal cieszą się popularnością oraz są pozytywnie oceniane. W ofercie są nawet modele gamingowe MMX 300 i MMX 200, a przecież nie mogło zabraknąć także nowszych słuchawek bezprzewodowych, takich jak duże Aventho 300 lub małe Amiron 300. I właśnie tymi ostatnimi zajmę się w niniejszej recenzji.

Autor: Tomasz Duda

Słuchawki idealne jeszcze nie powstały i moim zdaniem nigdy nie powstaną. Jakieś powody zawsze się znajdą. Braki w funkcjonalności, braki w specyfikacji, za dużo basu lub za mało, za drogie albo za tanie (tak, niektórzy zbyt tanich słuchawek nie kupią). Ten sam model może być wzorem komfortu dla jednych, ale inni powiedzą, że coś ich uciska lub słuchawki wypadają z uszu. Słowem: każdemu nie dogodzisz, a to dopiero początek długiej listy cech, na które ludzie zwracają uwagę. Dotyczy to również słuchawek Beyerdynamic Amiron 300. Nie są idealne, bo takie być nie mogą. Mają swoje słabsze strony, o których napiszę w tej recenzji, ale jednocześnie przyznam, że mają też kilka bardzo mocnych stron, które sprawiają, że gdybym aktualnie był na etapie kupna nowych słuchawek, to model Amiron 300 stałby wysoko na mojej liście.

Firma Beyerdynamic ma ponad 100 lat, więc doświadczenia jej nie brakuje. Pytanie tylko, czy słuchawki Amiron 300 spełnią oczekiwania użytkowników, w dość wysokiej klasie cenowej około 1000 zł. Konkurencja jest tutaj duża i mocna, a klienci bardziej wymagający. Czy Beyerdynamic dał radę?

Jedną z zalet tych słuchawek bezprzewodowych są ich niewielkie wymiary i niska masa. Oczywiście wygodna noszenia to kwestia indywidualna, ale ja w tych słuchawkach mogłem np. leżeć na boku, czy wręcz spać i nic mnie nie uwierało. Przez 3 tygodnie spędzałem z nimi kilka godzin dziennie i nie zdarzyła się sytuacja, w której bym choćby delikatnie narzekał, że mnie uciskają. Jeśli już, to raczej w drugą stronę: bywało, że okazywały się trochę za luźne. Użytkownik otrzymuje w komplecie aż 6 par uszczelek dokanałowych w pięciu rozmiarach, dla wygody rozróżnionych kolorami. Etui też jest małe i lekkie, a mimo to bardzo dobrze wykonane i wyposażone w ładowanie indukcyjne Qi. Słuchawki mają łączność Bluetooth 5.3, przy czym warto podkreślić, że wspierają nie tylko kodeki SBC i AAC, ale też LDAC, więc mona liczyć na bardzo wysoką jakość, szczególnie na smartfonach z Androidem, bo w przypadku iPhone wystarczyć musi AAC (ale tu też dźwięk nie zawodzi). Pasmo przenoszenia 10-milimetrowych przetworników dynamicznych sięga od 20, aż do 40000 Hz.

Recenzja Xiaomi Buds 5 Pro. Rewelacyjna jakość dźwięku, ale sporo funkcji tylko dla smartfonów Xiaomi

Kolejną zaletą jest funkcja multipoint, która pozwala połączyć te słuchawki jednocześnie z dwoma urządzeniami, np. smartfonem i laptopem lub tabletem. Nie zabrakło też funkcji wykrywania słuchawek w uszach, co przekłada się na automatyczne odtwarzanie i pauzowanie. Beyerdynamic Amiron 300 mają aktywną redukcję szumu (ANC) oraz tryb przezroczysty, których moc użytkownik może dopasowywać do swoich potrzeb. Jest nawet adaptacyjny tryb ANC i oddzielna redukcja szumu wiatru. Czas pracy na samych słuchawkach według deklaracji ma wynosić nawet 10 godzin bez ANC, 7 godzin z ANC i do 38 godzin wraz z etui. Realny czas oczywiście sprawdziłem i podam go w dalszej części tej recenzji. Jeśli chodzi o rozmowy głosowe, to mikrofonów jest łącznie sześć, po trzy na każdą słuchawkę. Subiektywnie chcę też wyróżnić aplikację na telefon, bo mimo że nie jest ona przetłumaczona na język polski, to wyróżnia się bardzo atrakcyjnym i jednocześnie łatwym w użyciu interfejsem. To jedna z najładniejszych aplikacji do obsługi słuchawek, z jaką dotychczas się spotkałem. Cena do najniższych nie należy. W chwili tworzenia tej recenzji słuchawki Beyerdynamic Amiron 300 kosztowały około 1000 zł.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• następna ›
• ostatnia »