W 2019 zobaczymy więcej smartfonów z potrójnym aparatem
Huawei mocno namieszał na rynku, wprowadzając wiosną do sprzedaży swojego pierwszego smartfona z potrójnym aparatem - Huawei P20 Pro. Co prawda sama obecność trzech obiektywów nie była bynajmniej najciekawszą rzeczą, którą urządzenie miało do zaoferowania, ale to ona spotkała się z największym zainteresowaniem zarówno ze strony mediów, jak i entuzjastów. Trochę musieliśmy czekać aż inni producenci podchwycą ten pomysł, ale kiedy w końcu to nastąpiło, to od razu na dużą skalę. Innymi słowy wygląda na to, że mamy do czynienia z nowym trendem! W każdym razie takie wnioski można wyciągnąć analizując ostatnie plotki, według których w przyszłym roku zobaczymy co najmniej cztery nowe smartfony z potrójnym aparatem.
W przyszłym roku do sprzedaży trafić mają kolejne smartfony z potrójnym aparatem. Niestety mimo większej liczby obiektywów nie spodziewamy się postępu w jakości zdjęć.
Huawei Mate 20 i Mate 20 Pro - Trzy aparaty w końcu mają sens
O nadchodzących smartfonach z potrójnym aparatem dowiadujemy się z dokumentu, który pojawił się w chińskim serwisie Weibo i dotyczy zamówień na podzespoły do mobilnych aparatów. Niestety nie możemy zweryfikować jego autentyczności, więc zalecamy by podchodzić do ujawnionych informacji z odpowiednim dystansem. W takim razie czego dowiadujemy się z opublikowanych materiałów? Tego, że w pierwszej połowie 2019 roku swoje smartfony z potrójnymi aparatami obok Huawei zademonstrować mają także Xiaomi, Oppo i Vivo. Dwa spośród wymienionych urządzeń - Huawei P30 Pro i jeden z wariantów Xiaomi Mi 9 - miałyby się pojawić jeszcze w pierwszym kwartale przyszłego roku, natomiast dwa kolejne - Oppo R18 i nowy przedstawiciel linii Vivo X - w drugim kwartale.
Samsung Galaxy A9s - smartfon z poczwórnym aparatem
Obok listy nadchodzących smartfonów z potrójnym aparatem przeciek zawiera także informacje na temat dwóch sensorów Sony wykorzystujących technologię Quad Pixel - IMX600 i IMX586. Ten pierwszy jest nam dobrze znany, ponieważ jest to jednostka wykorzystana w Huawei P20 Pro i Mate 20. Może się ona pochwalić rozdzielczością 40 MP (efektywnie 10 MP) przy bardzo dużym jak na smartfonowe standardy rozmiarze 1/1,73". Matryca ta ponownie powróci do nas w Huawei P30 Pro, co oznacza, że raczej nie mamy co liczyć na jakikolwiek skok w kwestii możliwości fotograficznych ze strony Huawei przynajmniej do czasu premiery Mate 30. Druga matryca również jest nam dobrze znana, jednak jak do tej pory nie trafiła jeszcze do żadnego smartfona. Oferuje ona co prawda wyższą rozdzielczość od IMX600, bo aż 48 MP (efektywnie 12 MP), ale przy mniejszym rozmiarze sensora - 1/2,3". Oznacza to, że smartfony Chińczyków najprawdopodobniej również nie przyniosą rewolucji w kwestii jakości zdjęć i to mimo potrójnej konstrukcji. Oczywiście jeden niepotwierdzony przeciek to jeszcze za mało by wydawać wiążące sądy, ale wiele wskazuje na to, że w kwestii fotografii rynek smartfonów popada w coraz większą stagnację, na którą receptą - przynajmniej według producentów sprzętu - mają być dodatkowe obiektywy i zaawansowane algorytmy.
Powiązane publikacje

Smartfony iPhone 17 Pro i Pro Max jednak bez antyrefleksyjnej powłoki ekranu. Flagowce Samsunga nadal pozostaną wyjątkowe
32
Premiera smartfona CMF Phone 2 Pro oraz słuchawek CMF Buds 2, Buds 2 Plus i Buds 2a. Opłacalność przede wszystkim
3
OnePlus 13T - premiera wyczekiwanego flagowca. Na pokładzie Snapdragon 8 Elite, 6,3-calowy ekran i bateria 6260 mAh
20
Premiera smartfonów Motorola razr 60 ultra, razr 60, edge 60 pro i edge 60. Ciekawe wykończenie, Android 15 i moto ai na pokładzie
10