Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test smartfona Samsung Galaxy Note8 - Powrót w chwale?

Samsung Galaxy Note8 - Wyświetlacz, biometria, S-Pen i GPS

Samsung zdecydował się zastosować w modelu Note8 znany z modeli S8 i S8+ wyświetlacz Infinity Display, czyli zakrzywiony ekran Super AMOLED o proporcjach 18,5:9. Ten tutejszy ma przekątną 6,3" oraz rozdzielczość 2960x1440, co w przeliczeniu daje zagęszczenie pikseli na poziomie 521 PPI. Jeśli chodzi o jakość samego panelu, to tutaj raczej zaskoczeń nie będzie, ale jest naprawdę fantastyczna. Bez wątpienia olbrzymia w tym zasługa perfekcyjnych czerni oraz nieskończonego kontrastu, ale istotną rolę odgrywają także żywe, nasycone kolory, na które patrzy się z przyjemnością (a nawet jeśli nie, to pozostają inne profile). Ze względu na wysoką jasność, czytelność nawet w bardzo jasnym słońcu nie stanowi problemu, szczególnie po ustawieniu automatycznej jasności, która pozwala jeszcze trochę mocniej podkręcić ten parametr niż w przypadku ręcznych ustawień. Właściwie jedyne co mi się nie podoba, to różnica w wyświetlanych kolorach na krawędziach ekranu, co jest naturalną konsekwencją zastosowania takiego, a nie innego projektu. Wszystkie pomiary przeprowadzone zostały na kolorymetrze X-Rite i1 Display Pro wraz ze stosownym oprogramowaniem.

Wyniki pomiarów wyświetlacza (jasność 50% / 100%):

Luminancja bieli (cd/m²): 158,7 / 416,1
Luminancja czerni (cd/m²): 0 / 0
Kontrast: n/d / n/d
Maksymalne ΔE: 9,88 / 10,84
Średnie ΔE: 4,28 / 3,74

Jeśli chodzi o wyświetlane kolory, to te standardowe są bardzo jaskrawe - jak to zwykle bywa w przypadku AMOLEDów. Na całe szczęście producent oferuje możliwość dopasowania ich pod swoje preferencje w zakresie szerszym niż do tej pory. Nie tylko możemy wybrać jeden z czterech trybów (adaptacyjny, Kino AMOLED, Zdjęcie AMOLED i podstawowy), ale możemy także wyregulować temperaturę ekranu czy ręcznie ustawić natężenie każdej barwy podstawowej. Zakres regulacji jest więc wzorowy. Ponadto nakładka Samsunga pozwala także na wybór rozdzielczości wyświetlanego obrazu, co ma teoretycznie pozwolić na poprawę czasu pracy na jednym ładowaniu. W praktyce zyski z tego tytułu nie są szczególnie duże, ale miło mieć taką opcję. Nie zabrakło także filtru światła niebieskiego z regulacją natężenia oraz możliwością ustawienia harmonogramu.

Test smartfona Samsung Galaxy Note8 - Powrót w chwale? [4]

Jeśli chodzi o funkcje biometryczne, to Note8 wyposażony został na bogato, bowiem oprócz standardowego skanera linii papilarnych mamy tutaj skaner tęczówki (Samsung Iris) oraz funkcję rozpoznawania twarzy. Ten pierwszy niestety nadal jest w tragicznym miejscu, które praktycznie wyklucza sens jego stosowania. Co prawda teraz nieco trudniej pomylić go z aparatem, ale sięgnięcie do niego wymaga trzymania urządzenia w nienaturalnej pozycji, a do tego sprawę dodatkowo komplikuje jego niska tolerancja na ułożenie palca w niewłaściwej pozycji. Co więcej, sam skaner nie jest nawet szczególnie szybki, choć tu akurat tragedii nie ma. Na plus, że przynajmniej działa na wyłączonym ekranie. Jeśli natomiast chodzi o Samsung Iris i rozpoznawanie twarzy, to obie funkcje są moim zdaniem nieco zbyt kapryśne by być w pełni użyteczne. Szczególnie dotyczy to skanowania tęczówki, które wymaga trzymania smartfona w bardzo specyficznej pozycji i bardzo nie lubi użytkowników mrużących oczy oraz z długimi rzęsami (a o okularach nawet nie wspominam). Być może kiedyś ta technologia rzeczywiście stanie się wygodna i praktyczna, ale to jeszcze nie jest ten dzień.

Test smartfona Samsung Galaxy Note8 - Powrót w chwale? [5]

Jeśli chodzi o rysik S-Pen, to jest on dokładnie taki sam jak w Note7, co oznacza, że oferuje ponad 4000 stopni nacisku i minimalne opóźnienia. W praktyce oznacza to, że zachowuje się niemal tak jak prawdziwe pióro, a korzystanie z niego to czysta przyjemność. Siła S-Pena leży jednak nie tylko w jego jakości, a dodatkowej funkcjonalności, którą oferuje. Z jego pomocą możemy bowiem szybko tworzyć notatki, pracować w edytorach graficznych, gdzie Note8 skutecznie przeobraża się w namiastkę tabletu graficznego, wygodniej nawigować po stronach internetowych czy korzystać z takich funkcji jak tłumacz i lupa. Lista zastosowań jest długa i choć trzeba zauważyć, że do części z nich aktywny rysik tak na dobrą sprawę wcale nie byłby niezbędny, to z pewnością znacząco poprawia on możliwości interakcji z telefonem i jest bardzo mocnym atutem na korzyść serii Note.

Test smartfona Samsung Galaxy Note8 - Powrót w chwale? [6]

Zastosowany w nowym Note'cie moduł lokalizacyjny obsługuje sieci GPS, GLONASS, Galileo i Beidou, czyli innymi słowy wszystkie dostępne obecnie do użytku cywilnego. Jego działanie nie budzi poważnych zastrzeżeń. Sygnał łapany był sprawnie, a następnie skutecznie utrzymywany w trasie. Precyzja lokalizacji jest bardzo dobra. Na testowej trasie nie zarejestrowałem żadnych poważnych odchyleń i choć nie zawsze udawało się wychwycić te najbardziej subtelne zmiany kierunku, to nie jest to żaden poważny problem. Samsung Galaxy Note8 z powodzeniem sprawdzi się w roli nawigacji dla kierowców czy do pieszych wędrówek.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 53

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.