Samsung Galaxy S9 sprzedaje się poniżej oczekiwań
Kilkanaście dni temu mogliśmy obserwować premierę duetu smartfonów Samsung Galaxy S9 i S9+. Ot, "telefon jak telefon", mogliby pomyśleć niektórzy i puścić to wydarzenie w niepamięć. Chcąc nie chcąc mówimy jednak o nowej generacji jednego z najbardziej popularnych urządzeń klasy premium, które trudno tak po prostu zignorować, jeśli choć trochę interesujemy się branżą mobilną. Jeżeli natomiast rzeczywiście śledzimy nowe doniesienia na temat Samsunga Galaxy S9 i S9+, to z pewnością nie umknęło naszej uwadze, że smartfony zebrały mniej entuzjastyczne recenzje niż ich poprzednicy. Jak się okazuje, podobne zdanie do przedstawicieli branży mają również klienci, którzy wcale nie rzucili się na nowe modele, kiedy te trafiły do sprzedaży.
Koreańskie media donoszą, że Samsung Galaxy S9 w dniu swojej premiery mógł się pochwalić wynikiem sprzedażowym o 30 procent gorszym niż jego poprzednik w analogicznym okresie.
Test smartfona Samsung Galaxy S9+ - Powtórka z rozrywki
Koreańskie media donoszą, że sprzedaż Samsunga Galaxy S9 w pierwszym dniu po uruchomieniu sprzedaży okazała się być o 30 procent niższa niż w przypadku jego bezpośredniego poprzednika. O ile Samsung Galaxy S8 w dniu premiery rozszedł się na rodzimym rynku w 260 000 egzemplarzy, tak nowego modelu tamtejsi operatorzy sprzedali "jedynie" 180 000 sztuk. Co prawda mowa tutaj jedynie o wynikach związanych z przedsprzedażą, do tego opierając się na nieoficjalnych danych, jednak dla producenta jest to już mocno niepokojący sygnał, bowiem jednoznacznie sugeruje, że zainteresowanie nowym produktem jest znacznie mniejsze niż oczekiwano.
Samsung Galaxy S9 - pierwsze wrażenia redakcji PurePC.pl
Skąd tak rozczarowujące wyniki sprzedaży nowych flagowców Koreańczyków? Wiele wskazuje na to, że winę za to ponosi niewielka atrakcyjność S9 i S9+ dla posiadaczy dotychczasowych urządzeń producenta. Już z przedpremierowych przecieków jasno wynikało, że nowa generacja nie przyniesie większych zmian w względem poprzedników, a oficjalna prezentacja urządzeń podczas targów MWC 2018 w Barcelonie jedynie to potwierdziła. Jednocześnie nowe modele w dalszym ciągu startują z wyższą ceną niż zeszłoroczne. Trudno jeszcze jednoznacznie wyrokować, ale nawet po reakcjach w internecie wyraźnie widać, że wszystko to znacząco studzi entuzjazm wobec tegorocznych flagowców Koreańczyków. To szansa dla konkurencji, która wreszcie ma szansę wybić się z cienia Samsunga. Pytanie jednak czy inni producenci z niej skorzystają?
Powiązane publikacje

Smartfony iPhone 17 Pro i Pro Max jednak bez antyrefleksyjnej powłoki ekranu. Flagowce Samsunga nadal pozostaną wyjątkowe
32
Premiera smartfona CMF Phone 2 Pro oraz słuchawek CMF Buds 2, Buds 2 Plus i Buds 2a. Opłacalność przede wszystkim
3
OnePlus 13T - premiera wyczekiwanego flagowca. Na pokładzie Snapdragon 8 Elite, 6,3-calowy ekran i bateria 6260 mAh
20
Premiera smartfonów Motorola razr 60 ultra, razr 60, edge 60 pro i edge 60. Ciekawe wykończenie, Android 15 i moto ai na pokładzie
10