Pozytywny finał sprawy z wybuchającym Xiaomi - nowy telefon
Niewiele więcej niż tydzień temu, bo 9 sierpnia 2016, pisaliśmy o głośnym przypadku awarii jednego z bardzo popularnych na naszym rynku produktów. Problem dotyczył chińskiego smartfona Xiaomi MI4C. Telefon mimo zakupu jako nowy oraz oryginalny (to warto zaznaczyć) po czterech miesiącach odmówił właścicielowi współpracy. Dokonał tego niespodziewanie i w bardzo spektakularny sposób - doszło do wybuchu, samozapłonu urządzenia w nocy. Właściciel telefonu, użytkownik portalu z kategorii social news - Wykop.pl, skrywający się pod pseudonimem "zielonycukierek" został obudzony ze snu w jeden z najmniej spodziewanych sposób. W środku nocy poczuł koło głowy ciepło, a następnie zarejestrował odgłosy syczenia. W porę się rozbudził by zauważyć jak jego telefon topi się, przepalając pościel i zaczynając "wgryzać się" w materac. Sporo osób myślało, że Polak nie ma żadnych szans w walce z producentem. Ten jednak zareagował błyskawicznie i w pełni profesjonalnie.
W ramach rekompensaty użytkownik wadliwego telefonu otrzymał nowy, lepszy model oraz kamerkę Xiaomi Yi wraz ze specjalnym kijkiem.
Na chwilę obecną sprawa jest już praktycznie zakończona. Xiaomi potraktowało użytkownika Wykopu poważnie, nie zważając zupełnie na to, że telefon został zakupiony na Aliexpress, a obecnie znajduje się na rynku europejskim. Pierwotnie jednak nie było tak przyjemnie i kolorowo. Sprzedawca urządzenie zupełnie zignorował fakt zgłaszanej, zagrażającej zdrowiu usterki. Zaś w przypadku kontaktu "zielonegocukierka" z serwisem doszło to tak zwanej, popularnej niestety spychologii, czyli uciekania od odpowiedzialności. Polak musiał przy każdym połączeniu, a następnie przekierowaniu tłumaczyć całą sprawę od nowa, od każdej osoby dostając inną i sprzeczną względem poprzedniej odpowiedź.
Telefon Xiaomi MI4C wybuchł koło głowy polskiego użytkownika
Obrót sprawy o 180 stopni nastąpił w momencie bezpośredniego kontaktu z pracownikami chińskiego producenta. Za sprawą szybko wymienionych maili z Xiaomi uszkodzony, nie nadający się już do niczego telefon został odesłany do fabryki w Singapurze, a użytkownik Wykopu po kilku dniach otrzymał tajemniczą paczkę. W środku znajdowały się prócz oczywistych przeprosin trzy urządzenia. Najważniejszym był nowy telefon, lepszy od poprzednika - model MI4C został zastąpiony droższym MI5. Dodatkowo dołączona została mała kamera Xiaomi Yi w wersji international oraz specjalny kijek do selfie. Zgodnie z zapewnieniami stare urządzenie zostanie podane specjalnej ekspertyzie, a jej wyniki zostaną przekazane również byłemu użytkownikowi. Trudno powiedzieć co spowodowało tak szybką reakcję azjatyckiego molocha (chociaż podejrzewać można sprawne nagłośnienie sprawy), jednak jest to zachowanie godne pochwalenia. Użytkownikom zaś życzymy braku samozapalających się telefonów.
Powiązane publikacje

Samsung Galaxy A17 4G - nieco tańsza odsłona budżetowego smartfona. Nadal długie wsparcie i... zawiła kwestia podzespołów
31
Wacom One 14 - nowy zestaw dla grafików. Duży ekran IPS, rysik, który nie wymaga ładowania i wsparcie dla ChromeOS oraz macOS
16
Kto był największym producentem smartfonów? Jaki model sprzedawał się najlepiej? Statystyki z 2. kw. 2025 roku
39
Premiera Sony Xperia 10 VII. To kompaktowy smartfon z ekranem 120 Hz, złączem mini-jack 3,5 mm i... bardzo długim wsparciem
56