LG G7 - do sieci trafiła garść nowych informacji o smartfonie
Tempo w branży technologicznej potrafi być zabójcze, w związku z czym żeby być "na czasie" trzeba zawsze myśleć nie o tym co teraz, a o tym, co czeka nas w niedalekiej przyszłości. Z tego powodu choć dopiero kończy się CES w Las Vegas, to my żyjemy już targami MWC w Barcelonie, a także nowymi smartfonami, które w ich trakcie zostaną zaprezentowane. Jednym z nich będzie najprawdopodobniej najnowszych flagowiec od LG. Choć w świetle ostatnich doniesień nie możemy być do końca pewni nawet tego, jak będzie się on nazywał (acz prawdopodobnie nadal pozostanie "G7"), to do sieci trafia na jego temat coraz więcej ciekawych informacji. Okazuje się, że nowy smartfon Koreańczyków może mieć znacznie ciekawszą specyfikację niż dotychczas zakładaliśmy.
Okazuje się, że nadchodzący LG G7 nie tylko może być bardziej wydajny niż początkowo zakładano, ale najprawdopodobniej zostanie on na rynku znacznie dłużej niż jego poprzednicy.
LG planuje zmienić nazewnictwo flagowej serii G
Nowych informacji na temat specyfikacji nadchodzącego flagowca LG dostarcza nam koreański serwis ETNews. Zgodnie z opublikowanymi przez niego informacjami możemy się spodziewać, że LG G7 będzie wyposażony w procesor Qualcomm Snapdragon 845, co jest o tyle zaskakujące że dotychczas mówiło się o wykupieniu pierwszych partii rzeczonego układu w całości przez Samsunga na potrzeby modelu Galaxy S9. Jeśli ta informacja rzeczywiście miałaby się potwierdzić, to jest to bardzo dobra wiadomość, bo każe przypuszczać, że nowy flagowiec LG nie będzie cierpiał na jedną z najważniejszych przypadłości swojego poprzednika: przestarzałą już na starcie specyfikację. Oprócz informacji o wydajnym procesorze serwis ETNews donosi także o obecności 6 GB RAM, bezramkowego wyświetlacza OLED (niestety nie wiemy czy będzie on podobny do tego z G6 i V30, czy raczej do tego z iPhone X), certyfikatu IP68 i jeszcze kilku innych funkcji, które każą nam przypuszczać, że będziemy mieli do czynienia z bardzo dobrze wyposażonym urządzeniem. LG G7 na rodzimym rynku miałby trafić do sklepów już 20 kwietnia.
Test smartfona LG V30 - LG G6 w wersji na bogato
Jak się jednak okazuje, informacje o specyfikacji to nie jedyne interesujące doniesienia, które pojawiły się ostatnio w związku z premierą LG G7. Równie ciekawe - jeśli nie ciekawsze - są zapowiedzi kierownictwa firmy, że zrezygnuje ona z wypuszczania nowych smartfonów w ramach regularnych cykli, a zamiast tego będą się pojawiały "kiedy pojawi się taka potrzeba". Oznacza to, że na następcę LG G7 najprawdopodobniej będziemy musieli zaczekać dłużej niż tradycyjny rok, co miałoby pewne zalety zarówno z punktu widzenia użytkowników, jak i ochrony środowiska. Z drugiej jednak strony firma może równie dobrze zmienić zdanie i zdecydować się na przyspieszenie kalendarza wydawniczego, co umożliwiłoby jej skuteczniejsze reagowanie na pojawianie się nowych produktów konkurencji. W którąkolwiek stronę by jednak nowa strategia LG nie poszła, jestem bardzo ciekawy w jaki sposób producent chce wcielić ją w życie. W końcu branża mobilna w całości kręci się wokół rocznych cykli wydawniczych, a próba uniezależnienia się od nich może rodzić problemy natury zarówno technicznej, jak i marketingowej.
Powiązane publikacje

Smartfony iPhone 17 Pro i Pro Max jednak bez antyrefleksyjnej powłoki ekranu. Flagowce Samsunga nadal pozostaną wyjątkowe
23
Premiera smartfona CMF Phone 2 Pro oraz słuchawek CMF Buds 2, Buds 2 Plus i Buds 2a. Opłacalność przede wszystkim
3
OnePlus 13T - premiera wyczekiwanego flagowca. Na pokładzie Snapdragon 8 Elite, 6,3-calowy ekran i bateria 6260 mAh
20
Premiera smartfonów Motorola razr 60 ultra, razr 60, edge 60 pro i edge 60. Ciekawe wykończenie, Android 15 i moto ai na pokładzie
10