Test smartfona myPhone City XL - Telefon dla Kowalskiego?
- SPIS TREŚCI -
- 1 - myPhone City XL: Telefon dla Kowalskiego?
- 2 - myPhone City XL: Wykonanie, wyświetlacz i biometria
- 3 - myPhone City XL: Oprogramowanie i podstawowe funkcje
- 4 - myPhone City XL: Aparat i kamera
- 5 - Test wydajności: AnTuTu 6.3.7
- 6 - Test procesora: Geekbench 4.2.0
- 7 - Test układu graficznego: GFXBench 4.0.13
- 8 - Test praktyczny: Kopiowanie plików
- 9 - Test praktyczny: Wytrzymałość akumulatora
- 10 - Podsumowanie: Polski czy chiński, kupować nie warto
Podsumowanie - Polski czy chiński, kupować nie warto
Z przykrością stwierdzam, że testowany dziś myPhone City XL to smartfon dość niewdzięczny do oceny. Nie mam zamiaru nikogo oszukiwać - jest kiepski. Problem polega na tym, że "kiepski" nie oznacza tutaj "spektakularnie zły". W przypadku bohatera artykułu nic nie wybucha, nie psuje się spektakularnie ani nawet nie ma sytuacji, gdzie nie działa jakaś z podstawowych funkcji - na pozór wszystko jest tak, jak być powinno. Mimo to nie ma chyba nawet jednej cechy, którą mógłbym w jego przypadku ocenić całkowicie pozytywnie. Wykonanie? Jest poprawne, ale tutejsza aluminiowa obudowa jest gorsza od stosowanego wcześniej plastiku. Wyświetlacz? Jego parametry są przeciętne, a responsywność na dotyk woła o pomstę do nieba. Interfejs? No jest znośny, ale trudno się ekscytować topornym, surowym Androidem. Aparat? Pominę milczeniem. Wydajność? Leży i kwiczy. Co prawda kilka rzeczy można zaliczyć urządzeniu na plus, na przykład obsługę dwóch kart SIM oraz obecność skanera linii papilarnych, ale to stanowczo za mało by uczynić z niego sprzęt, z którym dobrze się pracuje. Na dobrą sprawę myPhone City XL to taki smartfon, który działa i tylko tyle... a może aż tyle?
Co prawda myPhone City XL nie robi nic spektakularnie źle, ale mimo to znacznie łatwiej wymienić mi jego liczne wady niż jakąkolwiek zaletę.
No i właśnie tu jest pies pogrzebany. Testowany dziś telefon kosztuje 449 zł, czyli blisko dziesięć razy mniej niż niektóre flagowce w dniu premiery. Ktoś mógłby mi zarzucić, że patrzę na myPhone City XL przez pryzmat droższych urządzeń i za dużo od niego wymagam. Mogę zrozumieć skąd bierze się taka argumentacja i być może nawet byłbym gotów się z nią zgodzić, tylko jest jeden problem - konkurencja pokazała, że za ok. 500 zł da się zrobić smartfona, który może nie będzie miał dużo lepszej specyfikacji, ale za to zaoferuje niemalże przepaść w komforcie obsługi. Żeby nie szukać daleko, to za ok. 450 zł można w polskich sklepach znaleźć Xiaomi Redmi Note 5A. Dopłata niecałych 100 złotych pozwoli nam natomiast wybierać spośród takich urządzeń jak Huawei P9 Lite Mini, LG K10 (2017) czy TP-Link Neffos X1 Lite. Żaden z nich nie jest może idealny, ale każdy z nich jest w tej kwocie znacznie lepszym wyborem niż City XL. Troszkę szkoda, że tak sytuacja wygląda, bo chętnie bym zobaczył urządzenia polskiej firmy (nawet jeśli tylko rebrandowane), które w segmencie budżetowym byłyby realną konkurencją dla wiodących marek. Niestety nawet jeśli taka wizja w przyszłości kiedyś się ziści, to na pewno nie będzie to zasługą testowanego dziś produktu.
myPhone City XL
Cena: 449 zł
![]() |
|
Sprzęt do testów dostarczyła firma:
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- SPIS TREŚCI -
- 1 - myPhone City XL: Telefon dla Kowalskiego?
- 2 - myPhone City XL: Wykonanie, wyświetlacz i biometria
- 3 - myPhone City XL: Oprogramowanie i podstawowe funkcje
- 4 - myPhone City XL: Aparat i kamera
- 5 - Test wydajności: AnTuTu 6.3.7
- 6 - Test procesora: Geekbench 4.2.0
- 7 - Test układu graficznego: GFXBench 4.0.13
- 8 - Test praktyczny: Kopiowanie plików
- 9 - Test praktyczny: Wytrzymałość akumulatora
- 10 - Podsumowanie: Polski czy chiński, kupować nie warto
Powiązane publikacje

Test smartfona CMF Phone 2 Pro - znakomity wybór dla oszczędnych. Nie ma lepszego od CMF Phone'a drugiego!
40
Test smartfona Samsung Galaxy A36 5G - to miał być kompletny model dla Kowalskiego, jednak sprzeczności tu nie brakuje...
33
Test smartfona Google Pixel 9a - dobre aparaty, mocna bateria i... kontrowersyjny design. Takiego Pixela jeszcze nie było
102
Test smartfona Samsung Galaxy A56 5G - jeszcze lepszy niż poprzednik. Wydajny Exynos 1580 i pewność wielu lat aktualizacji
56