Test Motorola moto g71 5G – świetny ekran OLED i solidny akumulator. W smartfonie zabrakło jednak kilku rozwiązań

Test Motorola moto g71 5G – Interfejs

Zamiast opisu mógłbym tu jedynie podlinkować test Motoroli moto g200 5G, a może nawet jednego ze wcześniejszych smartfonów producenta. Producent trzyma się bowiem swojej nakładki My UX, której na dobrą sprawę nie powinniśmy nazywać nakładką. Oczywiście nie uświadczymy tutaj dodatków pokroju trybu Ready For, ale to jest w zasadzie najbardziej odczuwalna różnica. Tak naprawdę mamy do czynienia z interfejsem znanym z czystego Androida dostępnego na smartfonach Google Pixel. Mowa jednak tylko o wizualnej stronie systemu, ponieważ Motorola wdrożyła tutaj kilka autorskich rozwiązań, które, choć pozornie drobne, potrafią odmienić sposób korzystania ze smartfona. Najważniejsza część dotyczy personalizacji, która pozwala na zmianę szeregu wizualnych cech interfejsu. Możemy bowiem dostosować zarówno motyw, czcionkę jak i kolor wiodący.

Test Blackview 6600 Pro – pancerny, niedrogi smartfon z kamerą termowizyjną FLIR i baterią 8580 mAh

Tym, co zawsze podobało mi się w Motorolach, są gesty. Za pomocą swoistych skrótów (gestów) możemy uruchomić latarkę, aparat, zrzut ekranu lub tryb nie przeszkadzać. Podniesienie telefonu może skutkować jego odblokowaniem. Mimo obecności ekranu typu OLED nie znajdziemy tutaj panelu AOD. To nie powinno stanowić dla nikogo problemu, ponieważ producent zastąpił go tak zwanym Wyświetlaczem Moto. To ekran, który pojawia się po poruszeniu urządzeniem lub po otrzymaniu powiadomienia. Znajdziemy tu informacje, takie jak data, godzina, stan naładowania akumulatora oraz skrócone notyfikacje. Nie zauważyłem, żeby działanie funkcji wpływało negatywnie na czas pracy na akumulatorze.

Dobrą wiadomością jest to, że Android 11 na smartfonie Motorola moto g71 5G został bardzo dobrze zoptymalizowany. Urządzenie działa płynnie przez większość czasu. Owszem, zdarzało się, że animacje zwalniały, a aplikacje ładowały się nieco dłużej, ale mówię to wyłącznie w odniesieniu do znacznie droższego sprzętu. Testowany egzemplarz jest średniakiem, a jego wydajność najzwyczajniej w świecie to udowadnia. GPS szybko łapie „fixa”, natomiast zabrakło mi tutaj kompasu. Tak, okazuje się, że producent postanowił zaoszczędzić na rzeczonym elemencie. Na szczęście pozostałe „standardowe” elementy, takie jak WiFi ac, Bluetooth 5.0 LE oraz NFC do realizacji płatności zbliżeniowych są tu dostępne.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »