Test monitora ASUS VG23AH - 3D bez uszczerbku na 2D
- SPIS TREŚCI -
Rozwiązania masowe pozwalające oglądać obraz trójwymiarowy, wcale nie są żadną nowością, bowiem pierwsze filmy wyświetlane w "3D" zaczęły pojawiać się jeszcze w latach 50. dwudziestego wieku. Przez ten czas powstało kilka różnych metod pozwalających generować obraz stereoskopowy, poczynając od zwykłych okularów anaglifowych, poprzez okulary migawkowe i polaryzacyjne, kończąc na hełmach i goglach z wbudowanymi wyświetlaczami. Pomimo okresowych wzrostów zainteresowania, żadne z rozwiązań konsumenckich nie zdobyło dużej popularności, zmuszając kinomaniaka żądnego mocniejszych doznań podczas seansu do odwiedzenia kina - zakładając oczywiście, że miał w pobliżu takie kino, ponieważ z tym również nie było różowo. Wszystko zmienił trzy lata temu boom wywołany Avatarem, wyreżyserowanym przez Jamesa Camerona. Aktualnie szukając nowego odbiornika telewizyjnego ciężko znaleźć model z wyższej półki pozbawiony funkcji 3D, która to jest dostępna nawet w prostszych konstrukcjach. Czy warto zainteresować się jednak monitorami 3D, takimi jak testowany ASUS VG23AH? No i gdzie najlepiej sprawdzą się takie odbiorniki?
Autor: Feldur - Jan Foltman
Aktualnie na rynku dominują dwie technologie 3D: pierwsza (aktywna) wykorzystuje okulary migawkowe, druga (pasywna) wykorzystuje okulary polaryzacyjne. Obie technologie mają plusy i minusy, mają też swoich zwolenników jak i przeciwników. Głównym problemem przy korzystaniu z okularów migawkowych jest szybkie męczenie się oczu, a często też bóle głowy, wynikające z niskiej częstotliwości odświeżania. Rozwiązania 3D oparte na okularach polaryzacyjnych i monitorach ze specjalną powłoką polaryzacyjną pozbawione są tego nieprzyjemnego efektu. Na dodatek okulary pasywne są bardzo tanie, lekkie i nie wymagają zasilania w przeciwieństwie do okularów aktywnych. Z drugiej zaś strony nie zapewniają pełnej rozdzielczości dla każdego oka. Dlatego aby umożliwić jednoczesne wyświetlanie osobnego obrazu dla każdego z nich naprzemiennie wiersze pikseli mają przeciwną polaryzację, dając w rezultacie obraz o rozdzielczości 1920 x 540 pikseli. Technologie bezokularowe wprawdzie są już dostępne, ale ich koszt jest daleko poza zasięgiem kieszeni przeciętnego Kowalskiego.
Specyfikacja techniczna ASUS VG23AH:
- Rozmiar matrycy: 23”
- Rozdzielczość: 1920 x 1080
- Technologia matrycy: eIPS
- Rodzaj podświetlenia: LED
- Kontrast (dynamiczny): 80000000:1
- Jasność: 250 cd/m2
- Kąty widzenia: 178°/178°
- Czas reakcji: 5ms (szary do szarego)
- Wielkość plamki: 0,265 mm
- Złącza: D-SUB, 2 x HDMI (ver. 1.4), DVI-D, 2 x Mini-Jack
- Waga: 6,5 kg
- Wymiary: 550 x 420 x 250 mm
- Mocowanie VESA (100 mm): TAK
- Gwarancja: 36 miesięcy
ASUS nie przywiązał się tylko do jednej technologii - producent oferuje monitory 3D zarówno w wersji pasywnej, jak i aktywnej. Liczba urządzeń wykorzystujących technologię pasywną nie jest jednak tak rozbudowana, jak u głównego gracza w tej kategorii - LG. Konkurent aktualnie sprzedaje także wersje wyposażone w tuner DVB-T, aczkolwiek nie znajdziemy u niego monitora specjalnie przystosowanego do technologii migawkowej. Cena testowanego sprzętu wynosi niewiele ponad 1000 złotych, natomiast odpowiednik z logiem LG kosztuje około 250 złotych mniej, przy czym nie posiada aż tylu złączy i jego stopka nie umożliwia szerokiego zakresu regulacji. Za wersję wyposażoną w tuner telewizyjny trzeba zapłacić podobną cenę jak za ASUS VG23AH. Czy warto zatem poświęcić możliwość oglądania naziemnej telewizji bezpośrednio w telewizorze na rzecz poprawionej ergonomii?
Zanim przejdziemy do testów ASUS VG23AH, warto chyba wspomnieć, że czołowi producenci kart graficznych od dłuższego czasu usilnie promują możliwość grania przy wykorzystaniu technologii 3D. W przypadku NVIDIA na tapecie jest obecnie 3D Vision 2, chociaż bardziej zaawansowani użytkownicy mogą skorzystać także z 3D Vision Surround, dedykowanej rozgrywce na wielu monitorach. AMD ze swojej strony przygotowało HD3D, które w połączeniu z Eyefinity pozwala tworzyć konfiguracje złożone z wielu wyświetlaczy. Lista tytułów przystosowanych do wykorzystania pełni możliwości 3D jest stosunkowo długa i obejmuje m.in.: Batman: Arkham Asylum, Call of Duty: Black Ops, Deus Ex: Human Revolution, DiRT Showdown czy Metro 2033: The Last Refuge. Pomimo iż zabawa w 3D staje się coraz popularniejsza, to upłynął jeszcze długie lata, zanim odbierze klasycznemu giercowaniu kawałek wirtualnego tortu.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- następna ›
- ostatnia »
Powiązane publikacje

Jaki monitor kupić? Polecane monitory do biura i grania na marzec 2025. Poradnik zakupowy w różnych przedziałach cenowych
72
Test ASUS ProArt OLED PA32UCDM - Monitor 4K OLED, który wygląda jak do biura, ale świetnie sprawdzi się także w grach
62
Test AOC Q27G3XMN/BK - Atrakcyjny cenowo monitor do gier z ekranem VA, podświetleniem Mini LED i VESA DisplayHDR 1000
50
Test MSI MAG 321UPX - Monitor QD-OLED dla graczy, będący tańszą alternatywą dla modelu MPG 321URX
106