Test HP Pavilion x360 (2018) - Funkcjonalne urządzenie 2w1
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Testujemy urządzenie konwertowalne HP Pavilion x360 (2018)
- 2 - HP Pavilion x360 (2018) - wygląd zewnętrzny i wnętrze
- 3 - HP Pavilion x360 (2018) - specyfikacja techniczna
- 4 - HP Pavilion x360 (2018) - badanie jakości matrycy kolorymetrem
- 5 - Test wydajności - 3DMark Ice Storm Extreme / DirectX 11
- 6 - Test wydajności - Battlefield 4 / DirectX 11
- 7 - Test wydajności - Counter Strike: Global Offensive / DirectX 9
- 8 - Test wydajności - DiRT Rally / DirectX 11
- 9 - Test wydajności - Overwatch / DirectX 11
- 10 - Test wydajności - StarCraft II: Legacy of the Void / DirectX 11
- 11 - Test Cinebench R15 - OpenGL / Single Thread / Multi Thread
- 12 - Test praktyczny - PCMark 8
- 13 - Test praktyczny - 7-zip
- 14 - Test praktyczny - Freemake Video Converter
- 15 - Test praktyczny - Handbrake
- 16 - Test praktyczny - Blender
- 17 - Temperatury podzespołów - małe i duże obciążenie, zjawisko throttlingu
- 18 - Temperatury obudowy - małe i duże obciążenie
- 19 - Pobór mocy - małe i duże obciążenie
- 20 - Czas pracy na zasilaniu akumulatorowym
- 21 - Podsumowanie - jak wypada urządzenie konwertowalne od HP?
HP Pavilion x360 (2018) - wygląd zewnętrzny i wnętrze
Laptop konwertowalny HP Pavilion x360 (2018) przyjechał do redakcji w eleganckim, szarymm pudełku, na którym widnieje duże logo serii Pavilion x360. Po zdjęciu wieka naszym oczom ukazuje się urządzenie oraz potrzebne akcesoria: zasilacz o mocy 45W wraz z kablem zasilającym oraz komplet dokumentacji. Rysik HP Pen niestety nie jest dołączany do zestawu - jeśli chcemy z niego korzystać, należy go osobno dokupić. Całość nie jest specjalnie ciężka, ponadto zasilacz waży zaledwie 200 gramów. Zerknijmy jednak najpierw na ogólną specyfikację techniczną, zanim dokładniej przyjrzymy się budowie urządzenia.
Charakterystyka HP Pavilion x360 (2018):
- Ekran: 14,0” / błyszczący, dotykowy IPS / 1920x1080 pikseli
- Wymiary: 324 x 224 x 19,7 mm (W x SZ x G)
- Waga: 1,71 kilograma z akumulatorem
- Bateria: litowo-jonowa / 3-komorowa / 41,5 Wh
- Materiał: tworzywo sztuczne
- Wyjścia/wejścia audio: 1x złącze audio-combo (słuchawkowe i mikrofonowe)
- Wyjścia: 1x USB typu C Gen.1 / 2x USB 3.1 typu A Gen.1
- Wyjścia wideo: 1x HDMI 2.0
- Czytnik kart pamięci SD
- Wbudowany mikrofon
- Zasilacz 45W (waga około 430 gramów)
- 24 miesiące gwarancji Door-to-Door z możliwością rozszerzenia
Pod względem designu, trudno mieć cokolwiek do zarzucenia notebookowi HP Pavilion x360. Wąskie ramki wokół ekranu podkreślający gustowny wygląd, minimalistyczny projekt bez żadnych udziwnień, prosta i stonowana kolorystyka - to cechy charakterystyczne testowanego urządzenia. Warto również podkreślić, że to nie jest zdecydowanie najcieńsze urządzenie konwertowalne na rynku, bowiem grubość dochodzi do blisko 2 cm. Dzięki takiemu rozwiązaniu, wewnątrz ukryto bardziej efektowny układ chłodzenia. HP w przypadku tego sprzętu zrezygnowało z wyścigu na jak najcieńsze urządzenie 2w1 i mi takie podejście bardzo się podoba. W kwestii jakości wykonania jest nieźle, ale widać, że pod względem użytych materiałów producent poszedł nieco na oszczędności. Cały sprzęt wykonano z matowego tworzywa sztucznego, które bardzo ale to bardzo sprawnie imituje szczotkowane aluminium. Na pierwszy rzut oka wygląda świetnie, ale wystarczy nieco obcować z urządzeniem by zwrócić uwagę, że jednak to nie jest aluminium. To jeden z głównych zarzutów jakie kieruję pod adresem HP Pavilion x360 i przy okazji jeden z nielicznych w tej recenzji.
Palmrest również został wykonany z tego samego tworzywa, podobnie jak spód. Ekran z kolei charakteryzuje się wąskimi ramkami (czarna ramka jest w tym wypadku osobnym tworzywem, co można dostrzec na zdjęciach). Ze względu na charakterystykę pracy - możliwość użytkowania piórka, dotykowy panel, powłoka matrycy jest błyszcząca. Nie mam również przeciwwskazań co do sztywności obudowy. Ta się nie ugina nawet pod większym naciskiem, z kolei spasowanie elementów obudowy jest bardzo dobre. Podczas testów bez problemu spisywały się również dwa charakterystyczne zawiasy, które umożliwiają komfortowe odchylenie ekranu o niemalże pełny kąt. Po kilku tygodniach z tym notebookiem nie jestem jednak w stanie wykazać jak zawiasy będą się sprawować w dłuższej perspektywie czasu.
Urządzenie HP Pavilion x360 został wyposażony w klawiaturę wyspową, pozbawioną jednak części numerycznej. Jest to logiczne z punktu widzenia rozmiarów sprzętu, które dzięki wąskim ramkom przypomina bardziej ultrabooki o przekątnej 13,3". Najwyraźniej producent uznał więc, że blok numeryczny nie jest konieczne w codziennym użytkowaniu. Skok klawiszy jest średni, ale wyraźnie wyczuwalny dzięki czemu pisanie po klawiaturze jest bardzo przyjemne. Klawiatura jest również podświetlana na kolor biały a stopień podświetlenia można regulować poprzez kombinację klawiszy Fn+F5. Z pewnością przyda się to podczas wieczornej pracy czy też relaksu. Gdyby ktoś się zastanawiał, to w momencie odchylenia ekranu o kąt większy niż 180 stopni, klawiatura oraz touchpad automatycznie zostają zablokowane i nie można ich użyć.
Poniżej klawiatury znajdziemy płytkę dotykową ze zintegrowanymi przyciskami. Te jednak nie są w żaden sposób oddzielone od siebie, więc mniej wprawny użytkownik może przypadkowo pomylić LPM z PPM - warto o tym pamiętać. Touchpad działa w zasadzie bez zarzutu. Powierzchnia jest przyjemnie śliska dzięki czemu manewrowanie palcami po niej jest bezproblemowe. Zintegrowane przyciski mają płaski skok, ale jest wyczuwalna i słyszalna reakcja na ich naciskanie. Nacisk wymagany do uzyskania kliku nie jest ani za słaby, ani zbyt silny. Płytka dotykowa jest również zgodna z Microsoft Precision Touchpad. Plusem również jest to, że jego powierzchnia jest matowa, a nie błyszcząca, dzięki czemu jest trochę bardziej odporna na zabrudzenia, a zwłaszcza na odciski palców.
System audio składa się z dwóch głośników sygnowanych logiem Bang&Olufsen. Zostały one zamontowane z przodu urządzenia, po jednym z lewej oraz prawej strony. Dźwięk wydobywający się z nich jest czysty i bez zniekształceń, jednak stosunkowo cichy, przez co jest go łatwo przytłumić innymi dźwiękami. Trzymając laptopa np. na kolanach możemy jeszcze bardziej przytłumić głośność. Nieco lepiej pod tym względem jest w trybie "namiotu", gdzie głośniki są ułożone w taki sposób, że nie sposób ich przykryć. Nie są więc wówczas tak wytłumione. Brakuje ponadto niskich tonów, jednak jest to wada w zasadzie wszystkich laptopów.
Pora przejść do złączy, w jakie wyposażono urządzenie konwertowalne HP Pavilion x360 (2018). Ich ilość nie jest może powalająca, ale wystarczająca do codziennego użytkowania. Dużym plusem jest zachowanie pełnowymiarowego czytnika kart pamięci SD - mniemam, że nieco grubsza obudowa tylko ułatwiła decyzję, by pozostać przy tym rozwiązaniu. Z przodu oraz z tyłu (z wyjątkiem wylotu układu chłodzenia) nie znajdziemy żadnych portów. Lewa strona urządzenia wyposażona została pojedynczy port USB 3.1 typu A, wylot układu chłodzenia, włącznik sprzętu oraz audio jack 3,5 mm. Prawa strona z kolei posiada czytnik linii papilarnych (moim zdaniem umieszczenie go z boku niczym w dawnych smartfonach Sony XPERIA to bardzo dobry pomysł), port USB 3.1 typu C Gen.1, drugi USB 3.1 typu A, HDMI 2.0 oraz złącze do podpięcia zasilacza. Zestaw nie jest więc wybitnie rozbudowany, ale wystarczający do codziennego użytkowania.
W celu dostania się do wnętrza urządzenia, należy zdjąć cały spód. W tym celu koniecznie jest wykręcenie łącznie pięciu śrubek. Trzy znajdują się na dole, dwie pod górnymi, gumowymi nóżkami (po jednej z lewej oraz prawej strony). Po ich usunięciu możemy dostać się m.in. do układu chłodzenia, na który składaj się jeden wentylator, jeden radiator oraz jeden heatpipe. Możliwości rozbudowy są bardzo ograniczone - pamięć RAM jest całkowicie wlutowana, bez możliwości rozbudowy (dodatkowo pracującej w trybie Single Channel). Laptop posiada również tylko jeden slot M.2 na dysk SSD - możemy więc co najwyżej wymienić go w przyszłości na pojemniejszy. Procesor wraz ze zintegrowanym układem graficznym są wlutowane i nie ma możliwości ich wymiany.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Testujemy urządzenie konwertowalne HP Pavilion x360 (2018)
- 2 - HP Pavilion x360 (2018) - wygląd zewnętrzny i wnętrze
- 3 - HP Pavilion x360 (2018) - specyfikacja techniczna
- 4 - HP Pavilion x360 (2018) - badanie jakości matrycy kolorymetrem
- 5 - Test wydajności - 3DMark Ice Storm Extreme / DirectX 11
- 6 - Test wydajności - Battlefield 4 / DirectX 11
- 7 - Test wydajności - Counter Strike: Global Offensive / DirectX 9
- 8 - Test wydajności - DiRT Rally / DirectX 11
- 9 - Test wydajności - Overwatch / DirectX 11
- 10 - Test wydajności - StarCraft II: Legacy of the Void / DirectX 11
- 11 - Test Cinebench R15 - OpenGL / Single Thread / Multi Thread
- 12 - Test praktyczny - PCMark 8
- 13 - Test praktyczny - 7-zip
- 14 - Test praktyczny - Freemake Video Converter
- 15 - Test praktyczny - Handbrake
- 16 - Test praktyczny - Blender
- 17 - Temperatury podzespołów - małe i duże obciążenie, zjawisko throttlingu
- 18 - Temperatury obudowy - małe i duże obciążenie
- 19 - Pobór mocy - małe i duże obciążenie
- 20 - Czas pracy na zasilaniu akumulatorowym
- 21 - Podsumowanie - jak wypada urządzenie konwertowalne od HP?
Powiązane publikacje

Jaki laptop kupić? Polecane laptopy do gier, nauki, pracy i multimediów. Poradnik zakupowy na kwiecień i maj 2025
41
Test ASUS ROG Strix SCAR 18 - Topowy notebook do gier z NVIDIA GeForce RTX 5090 Laptop GPU oraz Intel Core Ultra 9 275HX
57
Test MSI Katana 17 - Notebook do gier z Intel Core i7-13620H i NVIDIA GeForce RTX 4060 Laptop GPU
84
Test NVIDIA GeForce RTX 5090 Laptop GPU w notebooku Razer Blade 16 - Premiera architektury Blackwell w laptopach
63