Test Creative Sound BlasterX Vanguard K08, Siege 04 i AlphaPad
- SPIS TREŚCI -
- 1 - 1. Creative Sound BlasterX: Vanguard, Siege i AlphaPad - wielki powrót?
- 2 - 2. FAQ - słowniczek pojęć i terminologia
- 3 - 3. Sound BlasterX Vanguard K08 - Budowa i jakość wykonania
- 4 - 4. Sound BlasterX Vanguard K08 - Testy, użytkowanie i dodatki
- 5 - 5. Sound BlasterX Siege M04 - Budowa i jakość wykonania
- 6 - 6. Sound BlasterX Siege M04 - Ergonomiczność, przyciski
- 7 - 7. Sound BlasterX Siege M04 - Testy syntetyczne, użytkowanie i dodatki
- 8 - 8. Sound BlasterX Connect - Oprogramowanie dodatkowe
- 9 - 9. Sound BlasterX Alpha Pad mini - Podkładka
- 10 - 10. Podsumowanie - Creative wraca do gry?
Sound BlasterX Siege M04 - Budowa i jakość wykonania
Myszka, podobnie jak klawiatura, jest zapakowana w dość standardowe pudełko. Najważniejsze, że zabezpiecza ono dobrze znajdujące się wewnątrz urządzenie. Szkoda tylko, że w zestawie z myszką otrzymujemy jedynie kilka kartek z podstawowymi informacjami o produkcie.
Mysz Creative Sound BlasterX Siege M04 została wykonana z kilku elementów. Jakość ich spasowania nie jest jednak idealna. Pomiędzy grzbietem a tyłem urządzenia jest widoczna nieregularna szczelina. Można to zaobserwować na poniższym zdjęciu:
Również gumy na bokach nie są idealnie wpasowane w swoje gniazda. Co prawda, szczelina jest minimalna, ale mogą zbierać się w niej zabrudzenia. W dodatku podczas testowania prędkości maksymalnej, przy mocnym ściskanie myszy spod gum na bokach wycisnąłem sporą ilość kleju (!). W tylnej części znajduje się podświetlany, ozdobny uskok, którego krawędź jest ostra. Na szczęście w miejscu w gdzie się znajduje, nie ma ona kontaktu z dłonią.
Materiały użyte przez producenta są dobrej jakości. Grzbiet i przyciski główne są dość przyjemne w dotyku. Ten typ powierzchni powinien być dość trwały. Niestety, gumowe nakładki na bokach są identyczne z tymi stosowanymi przez Razera w Deathadderze. Chociaż są trwałe, to w zależności od stanu naszej skóry mogą być także bardzo śliskie. Optymalną kontrolę zapewniają jedynie jeśli mamy idealnie czyste i suche dłonie, a maty są dokładnie odtłuszczone.
Na spodzie myszy Creative Sound BlasterX Siege M04 znajdują się cztery ślizgacze, nieznacznie wystające poza powierzchnię. Charakteryzują się przeciętnym poziomem ślizgu z zauważalnym efektem przyklejenia podczas rozruchu. Przewód USB został wyposażony w ochronny oplot. Jest on jednak dość sztywny, a po wyjęciu z pudełka ma znaczne zagięcia które częściowo prostują się dopiero po kilkunastu dniach intensywnego użytkowania.
Aby dostać się do wnętrza myszy musimy wykręcić cztery śrubki, a wszystkie znajdują się pod mocno przyklejonymi ślizgaczami. Po ich odklejeniu, nie nadają się one już do komfortowego użytkowania. Grzbiet należy zdejmować bardzo ostrożnie, gdyż jest on połączony wewnątrz z płytką drukowaną za pomocą taśmy. Taśmę najbezpieczniej wypiąć od strony głównej pytki, a nie grzbietu - będzie ją wtedy zdecydowanie łatwiej wpiąć ponownie.
Przełączniki pod oboma klawiszami głównymi to Omron D2FC-F-K(50M) China. Jest to typ przełącznika którego deklarowana żywotność wynosi 50 milionów wciśnięć.
Mechanizm rolki został wyprodukowany przez firmę Alps. Jego przełącznik, oraz przełącznik przycisku zmiany DPI nie mają jednak żadnych firmowych oznaczeń. Przełączniki klawiszy bocznych noszą logo iB. Niestety nie znalazłem o nich bardziej szczegółowych informacji.
Sensor zastosowany przez Creative to lubiany PMW3360DM-T20, który do tej pory zawsze wykazywał się bardzo wysokimi parametrami i precyzją pracy. W myszce jaką dostałem na testy wydaje się on jakby był przypalony lub umazany klejem. Mysz jednak działała całkowicie normalnie. Możliwe, że jest to związane z dostarczeniem do mnie sztuki, jeszcze zanim proces produkcyjny został finalnie dopracowany lub kontrola jakości dopuszcza takie wady zewnętrzne.
Chciałbym jeszcze, abyście dokładniej przyjrzeli się zdjęciu na samym dole. Doskonale na nim widać, jak wiele elementów w obudowie Siege jest zbędnych i negatywnie wpływa na wagę urządzenia m.in.: gruby kawał plastiku służący do podświetlania myszy i przedni zderzak przykręcany oddzielnie na cztery śrubki.. Podwójna gruba skorupa na grzbiecie z dziurą dla podświetlania plus 3 sporych rozmiarów płytki drukowane. Gram do grama i może uzbierać się nieco za wiele dla większości graczy. Świadczy to o tym, dla kogo inżynierowie Creative kierunkowali swoją mysz. Jest ona przeznaczona do gry dla zabawy, raczej nie do rywalizacji. Ma głównie efektownie wyglądać, a niekoniecznie być zoptymalizowana pod kątem szybkości.
Uwaga: Po skręceniu myszki, gdy dociągnąłem wszystkie wkręty do końca, obudowa została na tyle mocno ściśnięta, że lewy przycisk myszy przestał klikać. Musiałem nieco poluzować wkręt by działanie przełącznika wróciło do normy. Samo to świadczy o poziomie spasowania elementów.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - 1. Creative Sound BlasterX: Vanguard, Siege i AlphaPad - wielki powrót?
- 2 - 2. FAQ - słowniczek pojęć i terminologia
- 3 - 3. Sound BlasterX Vanguard K08 - Budowa i jakość wykonania
- 4 - 4. Sound BlasterX Vanguard K08 - Testy, użytkowanie i dodatki
- 5 - 5. Sound BlasterX Siege M04 - Budowa i jakość wykonania
- 6 - 6. Sound BlasterX Siege M04 - Ergonomiczność, przyciski
- 7 - 7. Sound BlasterX Siege M04 - Testy syntetyczne, użytkowanie i dodatki
- 8 - 8. Sound BlasterX Connect - Oprogramowanie dodatkowe
- 9 - 9. Sound BlasterX Alpha Pad mini - Podkładka
- 10 - 10. Podsumowanie - Creative wraca do gry?
Powiązane publikacje

Test klawiatury mechanicznej be quiet! Light Mount - Bardzo cichy gamingowy model z efektownym podświetleniem
11
Test klawiatury mechanicznej be quiet! Dark Mount - Cicha jak membrana, modułowa i niezwykle bogato wyposażona
43
Jaka myszka do grania? Jaka klawiatura mechaniczna? Poradnik zakupowy i polecany sprzęt dla graczy na kwiecień 2025
81
Test klawiatury mechanicznej Genesis Thor 660 G2 - Niewielka, bezprzewodowa i doprawiona przełącznikami Gateron
28