Test ASUS ZenBook Flip S - Laptop z Intel Tiger Lake i ekranem OLED
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test ASUS ZenBook Flip S - laptop z Intel Tiger Lake i ekranem OLED
- 2 - ASUS ZenBook Flip S - wygląd zewnętrzny, wnętrze notebooka
- 3 - ASUS ZenBook Flip S - specyfikacja techniczna
- 4 - ASUS ZenBook Flip S - badanie jakości matrycy kolorymetrem
- 5 - Test wydajności - 3DMark Night Raid / DirectX 12
- 6 - Test wydajności - Borderlands 3 / DirectX 11
- 7 - Test wydajności - Counter Strike: Global Offensive / DirectX 9
- 8 - Test wydajności - DiRT: Rally 2.0 / DirectX 11
- 9 - Test wydajności - Fortnite / DirectX 11
- 10 - Test wydajności - Forza Horizon 4 / DirectX 12
- 11 - Test wydajności - The Outer Worlds / DirectX 11
- 12 - Test wydajności - Titanfall 2 / DirectX 11
- 13 - Test praktyczny - Cinebench R15
- 14 - Test praktyczny - Cinebench R20
- 15 - Test praktyczny - SYSMark 2018
- 16 - Test praktyczny - MobileMark 2018
- 17 - Test praktyczny - PCMark 10
- 18 - Test praktyczny - Passmark 9
- 19 - Test praktyczny - Corona Benchmark
- 20 - Test praktyczny - V-Ray Benchmark
- 21 - Test praktyczny - 7-zip
- 22 - Test praktyczny - Handbrake
- 23 - Test praktyczny - Shotcut
- 24 - Test praktyczny - Blender
- 25 - Temperatury podzespołów - małe i duże obciążenie, throttling
- 26 - Temperatury obudowy - małe i duże obciążenie
- 27 - Głośność urządzenia - małe i duże obciążenie
- 28 - Pobór mocy - małe i duże obciążenie
- 29 - Czas pracy na zasilaniu akumulatorowym
- 30 - Podsumowanie - Ekran OLED robi dużą różnicę!
ASUS ZenBook Flip S - wygląd zewnętrzny, wnętrze notebooka
Laptop ASUS ZenBook Flip S przyjechał do redakcji w eleganckim opakowaniu, na którym widnieje wygrawerowane logo omawianego sprzętu. Po zdjęciu wieka naszym oczom ukazuje się wyczekiwany ultrabook konwertowalny oraz cała gama akcesoriów: zasilacz o mocy 65 W wraz z kablem zasilającym (zakończonym złączem USB C), dwie przejściówki - jedna z USB typu A na sieciowy Ethernet RJ-45 oraz druga z USB typu C na gniazdo audio-jack 3,5 mm (podobnie jak ZenBook 14, także ZenBook Flip S jest pozbawiony domyślnie tego złącza!), pokrowiec (dostępny we wszystkich wariantach) wysokiej jakości, rysik ASUS Pen oraz komplet podstawowej dokumentacji. Na zestaw nie powinniśmy zatem specjalnie narzekać - jest dobrze zapakowany i prezentuje się nienagannie.
Charakterystyka ASUS ZenBook Flip S:
- Ekran: 13.3” / błyszczący OLED / 3840x2160 pikseli / Samsung ATNA33TP11-1
- Wymiary: 305 x 211 x 14 mm (D x SZ x G)
- Waga: 1,2 kilograma z akumulatorem
- Bateria: litowo-polimerowa / 4-komorowa / 67 Wh
- Materiał: Aluminium
- Wyjścia/wejścia audio: 1x złącze audio-combo (słuchawkowe i mikrofonowe) - tylko w formie dołączonej przejściówki
- Wyjścia: 2x Thunderbolt 4 / 1x USB 3.1 typu A Gen.1
- Wyjścia wideo: 1x HDMI 2.0
- Gniazdo sieciowe: Ethernet RJ-45 - tylko w formie dołączonej przejściówki
- Wbudowany mikrofon
- Zasilacz 65 W (waga około 200 gramów)
- 24 miesiące gwarancji Door-to-Door z możliwością rozszerzenia
ASUS ZenBook Flip S to w mojej opinii bodaj najładniejszy laptop, z jakiego mogłem testowo korzystać. Wzornictwo, dobór kolorów oraz ogólna jakość wykonania stoją na bardzo wysokim poziomie. Zgodnie ze zmianami w rozmieszczeniu logotypu producenta w laptopach VivoBook oraz gamingowych Republic of Gamers, logo ASUS na zewnętrznej pokrywie powędrowało na prawy bok (patrząc na wprost pokrywy). Nie zabrakło jednak charakterystycznych dla ZenBooków pierścieni okalających całą zewnętrzną pokrywę, tworząc coś co producent określa jako styl "Zen". Jeśli chodzi o zastosowaną kolorystykę, to producent zdecydował się na połączenie dwóch kolorów - czerni (Jade Black) oraz pozłacanych krawędzi (Red Copper) - tutaj ASUS wręcz określa to wykończenie mianem szlifowania diamentowego. Nie wiem czy faktycznie takie jest, ale na żywo kolorystyka wygląda świetnie. Jedynym zastrzeżeniem jest okropnie palcująca się obudowa. Można niemalże odnieść wrażenie, że obudowa brudzi się od samego patrzenia. Nie obejdzie się bez częstego czyszczenia, gwarantuję.
Laptop ASUS ZenBook Flip S ponownie cechuje się smukłymi ramkami wokół ekranu - stosunek powierzchni ekranu do całej obudowy wynosi w tym wypadku 90%. Producentowi udało się również bez problemu umieścić kamerkę internetową u góry, co jest jedynym logicznym umiejscowieniem (kamerki w dolnej ramce, pod ekranem to abominacja, która nigdy nie powinna mieć miejsca w laptopie). Sama obudowa jest bardzo dobrze spasowana. Poszczególne elementy sztywno się trzymają, nic nie skrzypi ani się nie ugina. Także obszar pulpitu roboczego, na której jest klawiatura wypada pod tym względem dobrze - delikatne uginanie się można zaobserwować tylko pod bardzo mocnym naciskiem. Spód z kolei utrzymywany jest na czterech gumowych nóżkach. Dzięki temu przyczepność do podłoża jest znakomita, a samo aluminium zastosowane na obudowie nie rysuje się. Zastosowane zawiasy umożliwiają odchylenie ekranu o kąt blisko 360 stopni, w ten sposób zmieniając formę działania w tryb tabletu. Dołączony rysik ASUS Pen bardzo poprawia komfort użytkowania, zwłaszcza że jest bardzo czuły (obsługuje 4096 punktów nacisku).
ASUS ZenBook Flip S został wyposażony w klawiaturę wyspową, pozbawioną jednak części numerycznej. Ze względu na rozmiary jest to w pełni zrozumiałe. Tym razem, ze względu na mniejsze rozmiary obudowy, klawiatura sięga dwóch przeciwległych końców palmrestu. Klawisze są nieco większe niż w poprzedniku i przyznam, że zaskoczył mnie dość duży skok klawiszy, który jest także dobrze wyczuwalny. Obudowa jest wyjątkowo smukła, toteż spodziewałem się totalnie płaskiego kliku. Otrzymałem natomiast klawiaturę, na której bardzo przyjemnie mi się pracowało. Nie podobają mi się tylko wyraźnie wydłużone i spłaszczone (niczym rozwałkowany kawałek ciasta) klawisze kierunkowe. Przez ich nietypowy kształt nie korzystało mi się z nich wygodnie. Klawiatura posiada również dwustopniowe podświetlenie, które świetnie komponuje się z kolorem obudowy. Po włączeniu podświetlenia, kontury na klawiszach są dobrze widoczne - ich kolor jest zbliżony do złotego.
Zastosowany touchpad w urządzeniu konwertowalnym ASUS ZenBook Flip S jest całkiem duży (jak na niewielkie rozmiary laptopa) i jego parametry wynoszą odpowiednio 11,5 cm x 5,2 cm - jest on porównywalny z touchpadem z laptopów ZenBook 13/14. W przypadku modelu ZenBook Flip S otrzymujemy również zintegrowany NumberPad, a więc dodatkową część numeryczną, którą aktywujemy dotykowym przyciskiem umieszczonym w prawej, górnej krawędzi touchpada. Komfort obsługi płytki dotykowej stoi ponownie na bardzo wysokim poziomie. Powierzchnia jest przyjemnie ślizga, dzięki czemu palce przesuwają się bez najmniejszego problemu. Precyzja działania jest wzorowa, nigdy nie zdarzyło się, aby touchpad samoistnie wykonał jakieś działanie czy to na pulpicie czy to np. w przeglądarce. Wszystko działa błyskawicznie i precyzyjnie.
ASUS ZenBook Flip S został wyposażony w dwa głośniki firmy Harman & Kardon, pod tym względem nie różni się więc on od innych propozycji tajwańskiego producenta. Głośniki umiejscowione zostały na spodzie, po jednym z lewej i prawej strony. Podczas odsłuchiwania dźwięku można odnieść dzięki temu wrażenie pewnej przestrzenności wydobywającego się audio z głośników. Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić to do zbyt słabo wyeksponowanych tonów niskich. Głośność oraz czystość dźwięku wypada ponadprzeciętnie dobrze. Taki ultrabook bez problemu poradzi sobie na imprezie przy towarzystwie wielu osób lub podczas oglądania seansu filmowego z grupą przyjaciół. Jest to kolejny model ASUS ZenBook, w którym jakość dźwięku jest naprawdę solidna.
Ze względu na niewielką grubość urządzenia, ASUS ZenBook Flip S nie dysponuje zbyt pokaźnym zestawem portów. Lewa strona laptopa została wyposażona w pełny port HDMI 2.0b oraz dwa złącza Thunderbolt 4 - każdy z nich umożliwia ładowanie laptopa poprzez dołączony zasilacz, lecz w ten sposób blokujemy sobie dostęp do jednego z portów, gdy zasilacz jest podłączony. Z prawej strony znajdziemy pełny port USB 3.2 typu A Gen.1 oraz przycisk włączający laptopa. Na szczęście tym razem nie został on wtopiony w klawiaturę. Brakuje mi tutaj jednak czytnika kart pamięci, chociaż w postaci microSD. Co zaś się tyczy gniazda audio-jack 3,5 mm. To kolejny laptop tajwańskiej firmy, z której usunięto ten port. Rozumiem doskonale, że wielu osobom się to nie spodoba. Sam nie jestem wielkim fanem usunięcia jacka. Wprawdzie otrzymujemy przejściówkę, ale ponownie kosztem kolejnego portu USB typu C. W zestawie mamy także przejściówkę z pełnego USB A na gigabitowy Ethernet RJ-45. Podłączając w ten sposób kabel sieciowy, pozbywamy się jedynego złącza USB w pełnowymiarowym kształcie. Jak dla mnie za dużo tych dróżek na skróty i manewrowania przejściówkami.
Dostęp do wnętrza laptopa ASUS ZenBook Flip S nie jest zbyt skomplikowany, należy standardowo zdjąć cały spód utrzymywany przez śrubki Torx T5. Tym razem jednak, w przeciwieństwie do modeli ZenBook 14, producent nie zdecydował się na ukrycie dodatkowych wkrętów pod gumowymi nóżkami. Po zdjęciu aluminiowej obudowy otrzymujemy dostęp do układu chłodzenia składającego się z wentylatora, radiatora oraz rurki cieplnej. Chłodzenie dla nowej wersji ZenBook 14 jest identyczne i pod żadnym względem się nie różni. Pamięć RAM jest lutowana na stałe, bez możliwości wymiany. Tym razem jednak producent zdecydował się na pamięć LPDDR4x o taktowaniu 4267 MHz. Jedyny, zajęty port M.2 dla dysku SSD ulokowano z kolei pod procesorem. Karta sieciowa w tym wypadku również jest wlutowana i jej nie wymienimy, podobnie jak procesora. Możliwości rozbudowy są więc iluzoryczne.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test ASUS ZenBook Flip S - laptop z Intel Tiger Lake i ekranem OLED
- 2 - ASUS ZenBook Flip S - wygląd zewnętrzny, wnętrze notebooka
- 3 - ASUS ZenBook Flip S - specyfikacja techniczna
- 4 - ASUS ZenBook Flip S - badanie jakości matrycy kolorymetrem
- 5 - Test wydajności - 3DMark Night Raid / DirectX 12
- 6 - Test wydajności - Borderlands 3 / DirectX 11
- 7 - Test wydajności - Counter Strike: Global Offensive / DirectX 9
- 8 - Test wydajności - DiRT: Rally 2.0 / DirectX 11
- 9 - Test wydajności - Fortnite / DirectX 11
- 10 - Test wydajności - Forza Horizon 4 / DirectX 12
- 11 - Test wydajności - The Outer Worlds / DirectX 11
- 12 - Test wydajności - Titanfall 2 / DirectX 11
- 13 - Test praktyczny - Cinebench R15
- 14 - Test praktyczny - Cinebench R20
- 15 - Test praktyczny - SYSMark 2018
- 16 - Test praktyczny - MobileMark 2018
- 17 - Test praktyczny - PCMark 10
- 18 - Test praktyczny - Passmark 9
- 19 - Test praktyczny - Corona Benchmark
- 20 - Test praktyczny - V-Ray Benchmark
- 21 - Test praktyczny - 7-zip
- 22 - Test praktyczny - Handbrake
- 23 - Test praktyczny - Shotcut
- 24 - Test praktyczny - Blender
- 25 - Temperatury podzespołów - małe i duże obciążenie, throttling
- 26 - Temperatury obudowy - małe i duże obciążenie
- 27 - Głośność urządzenia - małe i duże obciążenie
- 28 - Pobór mocy - małe i duże obciążenie
- 29 - Czas pracy na zasilaniu akumulatorowym
- 30 - Podsumowanie - Ekran OLED robi dużą różnicę!
Powiązane publikacje

Jaki laptop kupić? Polecane laptopy do gier, nauki, pracy i multimediów. Poradnik zakupowy na kwiecień i maj 2025
41
Test ASUS ROG Strix SCAR 18 - Topowy notebook do gier z NVIDIA GeForce RTX 5090 Laptop GPU oraz Intel Core Ultra 9 275HX
57
Test MSI Katana 17 - Notebook do gier z Intel Core i7-13620H i NVIDIA GeForce RTX 4060 Laptop GPU
84
Test NVIDIA GeForce RTX 5090 Laptop GPU w notebooku Razer Blade 16 - Premiera architektury Blackwell w laptopach
63