Samoniszczący się pendrive – rosyjska firma zbudowała pamięć USB Flash z wbudowanym detonatorem
XXI wiek to taki ciekawy okres, że w zasadzie każdego miesiąca na rynek wprowadza się urządzenie rodem z filmów sci-fi. Tym razem, rosyjska firma technologiczna Rostec, zaprezentowała coś, co skojarzy się nam raczej z filmami o Jamesie Bondzie. Mowa o pamięci USB Flash, pendrivie, zakończonym specjalnym przyciskiem (zapalnikiem), który jest w stanie zniszczyć wszystkie zapisane w pamięci dane poprzez spalenie płytki drukowanej. Taka detonacja nie zagraża jednak otoczeniu (np. komputerowi), jako że zniszczenia nie wydostają się poza obudowę pendrive'a. Urządzenie pracuje w oparciu o klasyczną pamięć Flash NAND oraz kontroler. Zawiera jednak dodatkowo baterię oraz wspomniany elektroniczny detonator.
Rosjanie opracowali pamięć USB Flash, która za pomocą specjalnego przycisku w kilka sekund może zostać zniszczona.
ExoMiner – system sieci neuronowej należącej do NASA odkrył 301 egzoplanet, które nie zostały wychwycone przez ludzi
O ile więc wizja detonującego się pendrive'a, może przysporzyć u niektórych miłośników rozwałki gęsią skórkę z podniecenia, to w efekcie detonacji nie dzieje się jednak nic spektakularnego. Obudowa napędu pozostaje w ostateczności nienaruszona. "Stworzyliśmy nowe urządzenie, które jest w stanie niezawodnie chronić informacje przed nieautoryzowanym dostępem, niemożliwość odzyskania danych została potwierdzona ekspertyzami" - stwierdził Ignor Nasenkov, dyrektor generalny firmy Technodynamika, należącej do konglomeratu Rostec.
Tencent prezentuje trzy autorskie chipy. Zixiao, Canghai i Xuanling to odpowiedź na problem niedoboru półprzewodników
Urządzenie do autodestrukcji pamięci masowej zostało opracowane z inicjatywy Krasnoznamienieckiego Przedsiębiorstwa Badawczo-Produkcyjnego. Pojemność pamięci, jak również wygląd pendrive’a, może być dowolny, w zależności od preferencji danego klienta. Potencjalnymi odbiorcami urządzenia mają być agencje państwowe, a także firmy pracujące z informacjami poufnymi. Nasenkov dodaje, że niebawem urządzenia będą dodatkowo testowane pod kątem bezpieczeństwa w trakcie długotrwałego przechowywania, odporności na uderzenia mechaniczne oraz czynniki klimatyczne.