Szef Xbox: potrzeba lat by strumieniowanie gier było standardem
Google Stadia oficjalnie debiutuje dziś 19 listopada 2019, a w sieci pojawiły już pierwsze recenzje prasy. W przeważającej mierze nie są one zbyt entuzjastyczne, a wręcz przeciwne – start usługi nazywają katastrofalnym. Phil Harrison, szef Google, zapowiedział, że nie będzie testów beta przed startem usługi. Złośliwi sądzą, że pakiety Founders i Premiere właśnie za takowe siłą rzeczy służą. Tymczasem konkurencyjny Project xCloud Microsoftu nadal znajduje się wyłącznie w fazie testów. I zdaniem szefa marki Xbox, Phila Spencera, tak pozostanie w najbliższej przyszłości. Pracownik Microsoftu uważa, że to jeszcze za wcześnie dla streamingu gier, aby był w stanie wkroczyć w mainstream.
Szef działu gier w Microsofcie, Phil Spencer, uważa, że miną lata zanim strumieniowanie gier wejdzie na salony.
Phil Spencer zauważa, że streaming w świecie muzyki czy VOD pozwolił ludziom na konsumowanie ich ulubionych treści w dowolnym miejscu. Wierzy również, że to samo będzie miało miejsce z grami. Ale nie od razu. – Dopasowujemy naszą technologię i sposób grania na niej wraz z naszymi konsumentami – powiedział w wywiadzie dla BBC. – Dają nam informacje zwrotne na temat tego, co działa i tego, czego chcieliby otrzymać więcej w ramach usługi. – dodał. Obecnie kilka tysięcy osób w USA, UK i Korei Płd testuje xCloud. Mimo wszystko Spencer uważa, że w chwili obecnie nadal najlepszym miejscem do grania jest PC lub konsola i przez kilka najbliższych lat sytuacja ta nie ulegnie zmianie.
Wkrótce Project xCloud z grami z Xbox Game Pass trafi na PC
Szef działu gier Xbox podkreśla, że to bardzo wczesny czas dla technologii strumieniowania gier. – Jestem zdania, że wszyscy znajdujemy się obecnie w fazie testowej. – powiedział w tej samej rozmowie. Przyznał również, że lokalne urządzenia jeszcze przez długie lata pozostaną najlepszą alternatywą dla gier, a streamingowi zajmą długie lata zanim wejdzie na salony. Filozofia Microsoftu znacząco różni się od Google'a, który zdecydował się już oficjalnie ze Stadia wkroczyć. Przy czym Microsoft ryzykując nieudany start miałby wiele do stracenia, a ma przewagę pod wieloma względami (biblioteka gier, integracja z Xbox Game Pass, brak konieczności konwersji, większa liczba centr danych). Google natomiast wcześniejszym startem mogłoby wiele zyskać. Jednak nawet portale (jak 9to5Google) skupiające się na tej firmie przyznały, że Stadia nie będzie się jeszcze liczyć przez okrągły rok.
Google Stadia już na starcie będzie mieć poważne ograniczenia
Powiązane publikacje

Oprogramowanie Nintendo Switch 20.0.0 - Wirtualne Karty Gier, GameShare i przygotowanie systemu na premierę Switch 2
1
StarCraft - nowa odsłona legendarnej serii może nie być tworzona przez zespół Blizzarda. Południowokoreańska firma na horyzoncie
18
Ghost of Yōtei - garść informacji o grze twórców Ghost of Tsushima. Nielinearna kampania, historia i inne
6
Klasyka Star Wars wchodzi do GOG Preservation Program, w tym Dark Forces, Battlefront i X-Wing. Wyprzedaż gier z uniwersum
11