Age of Empires IV - Microsoft zapowiada, Relic Entertainment zrobi

Wololo! Microsoft zrobił wczoraj fanom klasycznych RTS-ów sympatyczną niespodziankę, zapowiadając Age of Empires IV, wywołując tym samym globalną euforię wśród graczy pamiętających poprzedniczki. Zaskoczeni? Ja trochę jestem, bo chociaż niedawno wypuszczono Age of Empires II HD, ogłoszono również Age of Empires Remaster, pełnoprawnej czwartej odsłony się jednak nie spodziewałem. Wydawca jeszcze nie zdradził zbyt wielu szczegółów, z namacalnych materiałów pokazując tylko „announce trailer”, aczkolwiek po wstępnych oględzinach i deklaracjach jestem dobrej myśli. Warto w tym momencie podkreślić, że czwarta część Age of Empires zmierza wyłącznie na pecety, toteż powinniśmy otrzymać takiego RTS-a na jakiego zasłużyliśmy.

Microsoft zrobił wczoraj fanom klasycznych RTS-ów sympatyczną niespodziankę, zapowiadając Age of Empires IV, wywołują tym samym globalną euforię wśród graczy pamiętających poprzedniczki.

Age of Empires to kultowa seria strategii rozgrywanych w czasie rzeczywistym, której charakterystycznym elementem było przeprowadzanie wybranej nacji przez kolejne quasi-epoki, dajce dostęp do nowych technologii, jednostek, budynków itp.. Formuła może niezbyt wyszukana, ale zaskakująco miodna, zaś połączona z wymagającą rozgrywką owocowała wieloma godzinami spędzonymi przed monitorem. Pierwsza i druga odsłona jest bardzo wysoko na mojej liście gier wszech czasów, trójka już niespecjalnie mi przypasowała, ale czwórce chętnie dam szansę. Zwłaszcza po 12 latach oczekiwania. Microsoft tym razem nie zlecił pracy Ensemble Studios, ale postawił na innych weteranów - Relic Entertainment. Age of Empires IV trafiło zatem w naprawdę dobre ręce, bowiem studio odpowiedzialne jest za świetne Homeworld, Warhammer 40,000: Dawn of War i Company of Heroes.

Niestety, póki co niewiele wiadomo o fabule czy ramach czasowych, w jakich miałoby się rozgrywać Age of Empires IV. Materiał promocyjny pokazuje natomiast starożytność, średniowiecze, epokę kolonizacji i samurajów, co może być wskazówką podpowiadającą, że kolejna odsłona pójdzie krok dalej względem poprzednich gier. Rewolucja przemysłowa? Wojny napoleońskie? Zimna Wojna? W zasadzie wszystko jest możliwe, chociaż szczerze wątpię, aby twórcy zdecydowali się wykorzystać więcej, niż jedną epokę. Data premiery nie została nawet wstępnie sprecyzowana, ale Microsoft i Relic ogłosili, że niebawem podzielą się pierwszymi materiałami z faktycznej rozgrywki. Ciekawe, czy produkcja trafi tylko do sklepu MS, czy może zaszczyci swoją obecnością także inne platformy cyfrowej dystrybucji.