Recenzja Fuel PC - Rzeczywistość polskiego kierowcy
- SPIS TREŚCI -
Czym to napędzają?
Graficznie Fuel swojej konkurencji w tumanach kurzu nie zostawia. Wizualnie gierka prezentuje się nienagannie, ale do perfekcji jeszcze daleko. Plenerów jakie zwiedzimy jest w sumie kilkanaście (w różnych strefach klimatycznych) począwszy od wydm, nabrzeża, lasu, trawiastych pól, kanionów, gór, starych farm, zdezelowanych miast na rozwalonych autostradach skończywszy. Różnorodność i wielopoziomowość scenerii to niewątpliwy atut, a zaplanowanym trasom nie brakuje polotu. Teren choć bardzo obszerny, niestety świeci zazwyczaj pustkami. Drogę zawalają tylko pordzewiałe złomy, jakieś złamane drzewa lub słupy. Od czasu do czasu natkniemy się na jeżdżące bez celu ciężarówki. Trochę mało, prawda? Ale czy można oczekiwać tętniącego życia w świecie spustoszonym przez kataklizmy. Bardzo ładnie prezentuje się cykl dobowy, zachody i wschody słońca, księżyc w pełni oraz wszelkie efekty świetlne. Z drugiej strony cieniowanie podobnie jak ostrość tekstur pozostawiają nieco do życzenia. Pojazdy elegancko pokrywają się kurzem podczas rajdów, zaś nawałnica bądź burza piaskowa owocuje ciekawymi zjawiskami. Wszystko to sprawia, że wizualnie Fuel może się podobać pomimo braku oszałamiającej oprawy wizualnej. Na korzyść opisywanego tytułu świadczą także umiarkowane wymagania sprzętowe. Redakcyjny zestaw testowy złożony z QX9650 @4GHz, GeForce GTX 295 (650/1500/2400) i 4 GB pamięci pozwalał na wszystko w każdej rozdzielczości. Z ciekawości odpaliłem Fuel także na znacznie słabszej konfiguracji,. No i proszę, nawet Pentium Dual Core E2160 @ 2,6 GHz, 2 GB pamięci oraz niekręcone 8600 GTS 256 MB pozwoliło na zabawę w rozdzielczości 1440x900 przy detalach ustawionych na high. Oczywiście w tym przypadku o antyaliasingu oraz filtrowaniu tekstur trzeba było zapomnieć. Strona audio wypada typowo. Dominują gitarowe nu-rockowe zagrywki (made by U.S.A.), niektóre wpadające w ucho, niektóre irytujące. Osobiście widzialnym w tym miejscu soundtrack złożony z numerów kapel grających prawdziwego rocka lub hard&heavy. Co do jakości udźwiękowienia, ryku silników i skrzypienia zawieszenia nie mam większych zastrzeżeń. Zastanawia jedynie bezsensownie zdefiniowane sterowanie, które natychmiast musiałem skorygować.
Słowo na niedzielę
Pomimo kilku wad oraz niewykorzystania pełni drzemiącego w tytule potencjału, produkt Asobo jest pozycją stosunkowo ciekawą. Gier wyścigowych w klimatach off-road mamy jak na lekarstwo i w najbliższym czasie sytuacja raczej nie ulegnie poprawie. Zatem miłośnicy zmagań terenowych mają ograniczony wybór. Czy zmuszeni są sięgnąć po Fuel? Tak, ale absolutnie nie za karę! Zabawa jest całkiem niezła, szczególnie gdy psychicznie nastawimy się tylko i wyłącznie na niezobowiązujące śmiganie. Ot, pozycja idealna na niedzielne popołudnie gdy zasiadamy w fotelu bez presji czasu, aby delektować się swobodą przemieszczania. Gra potrafi rozluźnić, co w przypadku wyścigów nie jest normą. Owszem, Fuel mógłby być znacznie lepszy gdyby bardziej rozwinięto jego statutowe elementy. Na pewno brakuje silnie nakreślanego wątku rywalizacji, co wydaje się wręcz nieprawdopodobnym niedopatrzeniem. Cierpi na tym ogólna dynamika, ale nie każdemu będzie taki stan rzeczy przeszkadzać. Sporym minusem jest także brak klucza do usługi Games for Windows Live, uniemożliwiające przystąpienie do rozgrywek w sieci (acz są na to sposoby). Jak zwykle Polacy powinni podziękować Microsoftowi za doskonały support... Na dzień dzisiejszy Burnout wśród zręcznościówek nie ma sobie równych.
|
Plus i Minus: 70/100 PLUSY:
|
Grę do testów dostarczyła firma Codemasters:
Procesor Core 2 Extreme QX9650 do platformy testowej dostarczyła firma Intel:
Akcelerator MSI GeForce GTX 295 do platformy testowej dostarczyła firma MSI:
Płytę główną MSI X48 Platinum do platformy testowej dostarczyła firma MSI:
Obudowę Cooler Master ATCS 840 do platformy testowej dostarczyła firma Cooler Master:
Zasilacz Be-Quiet Dark Power P7-PRO-650W do platformy testowej dostarczyła firma Listan:
Pamięci OCZ DDR3 2x2GB 1800MHz CL8 Reaper do platformy testowej dostarczyła firma Extrememem:
Zestaw akcesoriów Razer: Lycosa, Carcharias, DeathAdder i Goliathus Control dostarczyła firma MMV:
Cooler Thermalright Ultra 120 Extreme Black do platformy testowej dostarczyła firma Cooling:
- SPIS TREŚCI -
Powiązane publikacje

Recenzja The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered - Pięknie odświeżony klasyk z zachowaną esencją oryginału
90
Recenzja Assassin's Creed Shadows - recykling w sosie azjatyckim. Ubisoft próbuje odbić się od dna skacząc na plecy feudalnej Japonii
130
Recenzja Avowed - powrót do świata znanego z Pillars of Eternity. Kawał dobrego cRPG z kilkoma potknięciami do dopracowania
127
Recenzja Kingdom Come Deliverance II - triumfalny powrót Henryka ze Skalicy. Pierwszy mocny kandydat do gry roku
150