Opóźnienie masowej produkcji Intel Broadwell-E do Q1 2016

Nie tak dawno zadebiutowała platforma Intel Haswell-E, a my już mówimy o ich następcach? To całkiem normalne w świecie elektroniki, że produkty dostępne na rynku są już mało ważne dla działu aktualności i trzeba zająć się kolejną generacją - szczególnie gdy do sieci trafiają całkiem ciekawe informacje mogące wpłynąć na decyzję niejednego klienta. Jak się okazuje, masowa produkcja procesorów Intel Broadwell-E planowana początkowo na końcówkę przyszłego roku może zostać przełożona o kilka miesięcy. Powodów takiej strategii producenta może być kilka, ale najbardziej prawdopodobne jest odłożenie premiery ze względu na brak realnej konkurencji w tym segmencie.

W najwyższym segmencie rynku procesorów nie ma po co się spieszyć.

Nie ma raczej mowy o problemach z 14-nanometrowym procesem technologicznym, bowiem wszelkie braki na liniach produkcyjnych zostaną uzupełnione albo pod koniec tego roku, albo na początku przyszłego. Procesory Intel Broadwell-E zastąpią obecne modele Core i7 z serii 5800 i 5900, ale będą kompatybilne z podstawką Intel LGA 2011-3 oraz chipsetami Intel X99. Jeśli chodzi o specyfikację techniczną, to tutaj nie należy oczekiwać zbyt wielu zmian - wciąż mówimy o sześcio lub ośmiordzeniowych jednostkach z maksymalnie 20 MB pamięci podręcznej trzeciego poziomu, czterokanałowym kontrolerem pamięci DDR4, natywną obsługą odpowiedniej ilości linii PCI Express 3.0 oraz wskaźnikiem TDP na poziomie 140 W.

Jeśli masowa produkcja nie rozpocznie pod koniec 2015 roku, to kiedy ruszy wielka machina produkcyjna nowej serii? Zgodnie z najnowszymi informacjami, powinniśmy spodziewać się rozpoczęcia właściwej produkcji na początku pierwszego kwartału 2016 roku, chociaż równie dobrze może to być luty lub marzec. Przesunięcie premiery procesorów Intel Broadwell-E oznacza również opóźnienie serwerowych układów Broadwell-EP.

Źródło: KitGuru