Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test obudowy In Win 303 - Śnieżny czołg przetestowany w boju

Przemysław Banasiak | 29-01-2018 09:00 |

Test obudowy In Win 303 – Śnieżny czołg przetestowany w bojuWymagania przeciętnego użytkownika względem komputera nie są wcale wygórowane. W przypadku większości konsumentów, gdy chodzi o obudowę wybierana jest… najtańsza, która tylko pomieści podzespoły. Nie wszyscy jednak są żółtodziobami i wiedzą, że dobra konstrukcja posłuży za bazę dla wielu przyszłych zestawów. Dzisiaj skupimy się więc na propozycji, która przynajmniej na papierze wydaje się idealna dla zwykłego Kowalskiego. Mowa o In Win 303, który jest duży, ciężki, wykonany z dobrych materiałów, a prócz tego oparty na autorskim szkielecie. Co więcej, mimo iż gości na rynku już dłuższy czas to próżno szukać na forach czy w sklepach opinii jednoznacznie negatywnych. Postanowiliśmy więc sprawdzić, czy ten tajwański czołg faktycznie zasługuje na otrzymywane pochwały.

Autor: Przemysław Banasiak

In Win? Wielu czytelników słyszy, że dzwonią, ale nie wie w którym kościele. Nic dziwnego, w końcu ta tajwańska marka częściej pojawia się na naszym podwórku w doniesieniach prasowych, aniżeli testach redakcji czy youtuberów technologicznych. Nie dajcie się jednak zmylić – Tajwańczycy obecni są na rynku od 1995 roku. Ich specjalizacją są obudowy komputerowe, które często przyciągają uwagę na targach. Za przykład niech posłuży model In Win H-Tower czy In Win D-Frame 2.0 – oba równie oryginalne i w cenie używanego auta. Azjaci bowiem, w odróżnieniu do firm z Europy, stawiają na autorskie konstrukcje, które skierowane są do odbiorcy z nieco grubszym portfelem. Fani marki wiedzą jednak, że od niedawna segment premium sukcesywnie oferowany jest również w niższym przedziale cenowym.

Mimo sporych wymiarów, w obudowie In Win 303 nie zamontujemy żadnego napędu optycznego, a i na nośniki danych przewidziano mało miejsca.

Test obudowy In Win 303 – Śnieżny czołg przetestowany w boju [3]

Jeśli ktoś jest fanem prostoty, to wystarczy rzut oka na obudowę In Win 303 by się w niej zakochać. Mamy tutaj do czynienia z klasyczną, sporą bryłą osadzoną na masywnych plastikowych nóżkach. Żadna z części konstrukcji nie pozwala się nudzić, bowiem mowa o projekcie w pełni autorskim gdzie zawsze coś się dzieje. Obudowa „żyje” dzięki otworom wentylacyjnym nawiązującym do struktury plastra miodu, delikatnie podświetlonym panelu I/O, który umieszczono na froncie czy naprawdę sporym oknie, wykonanym z przyciemnianego hartowanego szkła. Już teraz mogę jednak zdradzić, że mimo swojej ceny zbyt dużo dodatków tutaj nie znajdziemy, a dotyczy to nawet samych fabrycznie montowanych wentylatorów.

Specyfikacja In Win 303:

  • Wymiary: 500 x 248 x 480 mm (W x S x D)
  • Waga całkowita: 10,9 kilograma
  • Materiały: Stal SECC / Hartowane Szkło
  • Obsługiwane formaty: ATX / M-ATX / Mini-ITX
  • Maksymalna wysokość coolera CPU: 160 mm
  • Maksymalna długość karty graficznej: 350 mm
  • Liczba slotów kart rozszerzeń: 7
  • Liczba zatok wewnętrznych 3.5 / 2.5 cala: 2 / 2
  • Liczba zatok zewnętrznych 5.25 cala: 0
  • Liczba zatok zewnętrznych 3.5 cala: 0
  • Wyjścia na przednim panelu: 2x USB 3.0 / 2x USB 2.0 / 2x Audio
  • Maty wygłuszające: Brak

System chłodzenia In Win 303:

  • 1x 120 mm (1x 120 mm Fabrycznie / Tył)
  • 3x 120 mm (Góra)
  • 3x 120 mm (Dół)
  • Filtry przeciw kurzowi: Dół

In Win 303 to spory i ciężki przedstawiciel standardu Mid Tower. W przypadku tej obudowy mowa o wymiarach 500 x 248 x 480 (wysokość x szerokość x głębokość) milimetrów i wadze 10,9 kilograma. Mimo obecności panelu bocznego wykonanego w całości z hartowanego szkła mamy tutaj do czynienia z konstrukcją, zasadniczo, jednokomorową. Pomieści ona sporo, acz są pewne ograniczenia. W przypadku płyt głównych wejdą najpopularniejsze standardy, czyli ATX, Micro-ATX oraz Mini-ITX. Z kartami graficznymi również nie ma większego problemu, do dyspozycji otrzymujemy aż 350 milimetrów. Pierwsza bariera może nas spotkać przy doborze chłodzenia procesora, gdyż coolery większe niż 160 milimetrów się po prostu nie zmieszczą. Również fani urządzeń 5,25 cala poczują się zawiedzeni – takiej zatoki nie ma ani jednej. Nieco lepiej, acz nie porywająco wygląda sprawa magazynowania danych. In Win przewidział łącznie cztery miejsca, dwa dla HDD 3,5” i dwa dla SSD 2,5”. A jak wyglądają kwestie wentylacji? Na papierze dobrze tutaj do siedmiu wentylatorów 120 milimetrowych. Trzy na dole, trzy na górze oraz jeden z tyłu. Miejsce najbardziej narażone na zasysanie powietrza zostały zabezpieczone filtrem.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 65

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.