Test obudowy komputerowej Corsair 3500X - Przeszklona i dobrze wykonana konstrukcja. W rozsądnej cenie, tylko bez wentylatorów

Test obudowy Corsair 3500X - Wygląd

Wymiary obudowy Corsair 3500X wynoszą 506 x 460 x 240 mm, otrzymujemy więc stosunkowo szeroką konstrukcję pomimo braku odseparowanej bocznej komory wzorem Corsair 6500X. Producent jako budulce wykorzystał przede wszystkim walcowaną stalową blachę o grubości ~0,9 mm oraz hartowane szkło o grubości ~3 mm, natomiast kilka elementów wykonano z tworzywa sztucznego (m.in. stopki). Obudowa zachowuje wzorową sztywność i stabilność, co zawdzięcza wadze wynoszącej niespełna 10 kilogramów. Krawędzie zostały wyszlifowane oraz zaokrąglone, niwelując tym samym ryzyko skaleczenia, a zawinięte marginesy jeszcze bardziej usztywniają konstrukcję. Jakość użytych materiałów oraz wykonania nie wzbudza zastrzeżeń. 

Front to jednolita tafla hartowanego szkła, posiadająca na trzech krawędziach pogrubione obwoluty, kamuflujące metalowe stelaże i podnoszące warstwę estetyczną. Podobny zabieg zastosowano w przypadku prawego boku. Szklane panele lekko też zaciemniono. Wybranie takiej stylistyki wyklucza możliwość instalacji wentylatorów na przodzie, dlatego miejsce dla jednostek zasysających wyznaczono w bocznej komorze zlicowanej z tacką montażową płyty głównej. Summa summarum - Corsair 3500X raczej nie przekona zwolenników tradycyjnego układu. Przynajmniej panelu I/O nie umieszczono w podstawie, co jest często spotykane w podobnym obudowach, ale mocno utrudnia dostęp do portów gdy obudowa stoi na podłodze.

Górna pokrywa Corsair 3500X została w całości wykonana z walcowanej stali, wzornictwem nawiązując do wycięcia w lewym bocznym panelu i spodu, gdzie również zastosowano oryginalne geometryczne wzornictwo. Demontaż maskownicy jest banalnie prosty, ponieważ trzeba jedynie podważyć element korzystając z wypustka umieszczonego na tylnej krawędzi. Całość wykorzystuje zatrzaski kulkowe. Rewers pokrywy zabezpieczono filtrem przeciwko kurzowi z magnetyczną ramką, natomiast pod spodem przewidziano miejsca montażowe dla wentylatorów w rozmiarze 120 / 140 mm. Wzdłuż lewego boku poprowadzono panel I/O zawierający przyciski Power / Reset, 1x USB 3.2 Gen 2 Type-C, 2x USB 3.0 oraz 1x Audio Combo. 

Corsair 3500X spoczywa na czterech plastikowych nóżkach, które podbito kwadratowymi gumowymi stoperami poprawiającymi przyczepność, aczkolwiek urządzenie ważące blisko 10 kilogramów niełatwo jest przesunąć delikatnym pchnięciem. Większość powierzchni spodu posiada fikuśne otwory wentylacyjne, zapewniające komponentom dostęp do świeżego powietrza. Wszystko zostało zabezpieczone precyzyjnie dopasowanym filtrem przeciwko kurzowi o drobnej siateczkowej strukturze. Warto jeszcze odnotować, że producent umieścił ten newralgiczny element  w sztywnej plastikowej ramce, która wyciągana jest od frontu. Znacznie ułatwia to czyszczenie filtra i powinno stanowić wzór do naśladowania dla innych.

Prawe skrzydło Corsair 3500X wykonano z hartowanego szkła, natomiast lewe zostało zrobione z walcowanej blachy, której sztywność poprawiają szerokie profile boczne. Około jedną trzecią powierzchni zajmuje prostokątny otwór wentylacyjny, będący substytutem frontowej siatki, którędy powinno być zasysane chłodne powietrze. Przestrzeń z geometrycznymi wzorami zabezpiecza magnetyczny filtr przeciwko kurzowi. Obydwa boczne panele (podobnie jak reszta) korzystają z systemu zatrzasków kulkowych, posiadając na spodzie metalowe kołnierze, ułatwiające namierzenie właściwej pozycji. Jest to całkiem praktyczne oraz beznarzędziowe rozwiązanie, chociaż panel z hartowanego szkła najlepiej wyglądałby na zawiasach.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• następna ›
• ostatnia »