Test obudowy be quiet! Light Base 900 DX - Powiew świeżości w ofercie producenta wprowadzający kilka niespodzianek
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test obudowy be quiet! Light Base 900 DX - Wstęp
- 2 - Test obudowy be quiet! Light Base 900 DX - Wygląd
- 3 - Test obudowy be quiet! Light Base 900 DX - Wnętrze
- 4 - Test obudowy be quiet! Light Base 900 DX - Funkcjonalność
- 5 - Test obudowy be quiet! Light Base 900 DX - Montaż
- 6 - Test obudowy be quiet! Light Base 900 DX - Temperatury
- 7 - Test obudowy be quiet! Light Base 900 DX - Podsumowanie
Test obudowy be quiet! Light Base 900 DX - Funkcjonalność
Tacka montażowa płyty głównej dzięki ogromnemu otworowi rewizyjnemu, bardzo ułatwia manipulowanie backplate systemu chłodzenia przy złożonym zestawie. Górne przepusty oraz wszystkie widoczne bezpośrednio pod laminatem są wprawdzie całkowitymi golasami, jednak pozostałą szóstkę zabezpieczono elastycznymi gumowymi kołnierzami z koturnami. Głębokość pionowej wnęki wynosi 70 mm, zatem pomieści nawet grubsze systemy AiO, które nie będą kolidować z bardzo długimi kartami graficznymi. Niestety, zabrakło tutaj miejsca dla chłodnicy w rozmiarze 420 mm, maksimum jakie możemy wstawić to 280/360 mm. Odstęp między krawędzią laminatu płyty głównej oraz górną pokrywą wynosi solidne 60 mm, pozwalając swobodnie podłączyć przewody zasilania EPS nawet jeżeli pod sufitem znajduje się chłodnica.
Na spodzie i górze be quiet! Light Base 900 DX umieszczono symetryczne kratki montażowe, przykręcane szybko-śrubkami i pozwalające wstawić dwie chłodnice w rozmiarze 420 mm. Ewentualnie możemy zainstalować trzy wentylatory o średnicy 140 mm. Wymiernie poprawia to potencjał recenzowanej skrzynki, trochę rekompensując stosunkowo wąską kompatybilność pionowej wnęki. Obydwie strefy zostały zabezpieczone siateczkowymi filtrami przeciw kurzowymi zintegrowanymi z maskownicami. Optymalnie byłoby zainstalować AiO na górze albo we wnęce, zależnie od docelowego rozmiaru, natomiast resztę przeznaczyć na wentylatory.
Karty graficzne stają się coraz cięższymi urządzeniami, więc powszechnym widokiem w obudowach komputerowych są specjalne podpórki wolno stojące lub przykręcane stelaże. Be quiet! Light Base 900 DX posiada własny system asekuracyjny, regulowany w pionie i poziomie. Żeby określić wysokość wspornika wystarczy poluzować śrubkę, natomiast zasięg ramienia ustawimy jeszcze łatwiej, bowiem dysponuje on zawiasem. Mało tego, dodatkowa szybko-śrubka pozwala nawet zmienić długość wysięgnika. Bardzo użyteczny dodatek. Potencjalnymi rezonansami przenoszonymi z karty graficznej na obudowę absolutnie nie trzeba się przejmować, gdyż końcówkę podpórki zabezpieczono gumowym kołnierzem.
Koszyk przeznaczony na pojedynczy nośnik 3,5 cala oraz bocznie instalowane dwa 2,5 cala, można całkowicie zdemontować razem ze stelażem, zostawiając po prostu puste miejsce. Trudno jednak wskazać korzyści takiej decyzji. Metalowy pojemnik posiada system szybkiej instalacji urządzeń, natomiast plastikowe bolce niewielkie gumowe podkładki zmniejszające wibracje nośników magnetycznych. Całość do szkieletu przytwierdzana jest pojedynczą szybko-śrubką. Opcjonalnie użytkownik może również dokupić drugi koszyk, bowiem kasetka posiada dwa niezależne sloty. Zarządzanie nim będzie niestety trochę trudniejsze przy większej ilości przewodów. Poziomy montaż jest niemożliwy, a jeszcze bardziej komplikowałby sprawy.
Pionowa tacka montażowa dla dwóch nośników 2,5 calowych, dzięki sprytnemu systemowi zawiasów polegającemu na szybko-śrubkach i zatrzaskach, naprawdę dobrze spełnia statutowe zadanie. Otwierana jest niczym drzwiczki od regałów. Fabrycznie zastosowano tutaj wyjątkowo grube podkładki antywibracyjne, dlatego producent dodaje w zestawie specjalne dystanse, które trzeba wcześniej wkręcić nośnikom. Odchylana blacha maskuje także główny tunel przewodów znajdujący bezpośrednio pod spodem, jak również umożliwia swobodniejszy dostęp do nośników 3,5 calowych w kasetkach obok. Jedyna niedogodność to odgórnie narzucona pozycja bez szansy przeniesienia gdziekolwiek indziej. Mimo wszystko, działa to zdecydowanie lepiej od statycznych drabinek obecnych w większości podobnych obudów komputerowych.
Be quiet! Light Base 900 DX otrzymała dwa kontrolery PWM/LED, pozwalające łącznie podpiąć dwanaście jednostek każdego rodzaju, czyli więcej niż przewidziano miejsc montażowych na wentylatory. Jeden umieszczono na górze, natomiast drugi na dole, zapewniając łatwy dostęp do wszystkich złączy. Zasilacz instaluje się pionowo, dokładnie nad koszykami dla nośników 3,5 cala, zatem okablowanie różnych instancji nie powinno sobie wzajemnie przeszkadzać. Dzięki perforowanemu prawemu bokowi PSU zawsze ma dostęp do świeżego powietrza, a konstruktorzy nie zapomnieli także o gumowych podkładkach w newralgicznym miejscach. Podstawowe przewody elegancko pospinano fabrycznymi opaskami rzepowymi.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test obudowy be quiet! Light Base 900 DX - Wstęp
- 2 - Test obudowy be quiet! Light Base 900 DX - Wygląd
- 3 - Test obudowy be quiet! Light Base 900 DX - Wnętrze
- 4 - Test obudowy be quiet! Light Base 900 DX - Funkcjonalność
- 5 - Test obudowy be quiet! Light Base 900 DX - Montaż
- 6 - Test obudowy be quiet! Light Base 900 DX - Temperatury
- 7 - Test obudowy be quiet! Light Base 900 DX - Podsumowanie
Powiązane publikacje

Test obudowy komputerowej Krux Empero - Nowa jakość w ofercie producenta. Przeszklony i rozświetlony dwukomorowy model
41
Test obudowy komputerowej Corsair 3500X - Przeszklona i dobrze wykonana konstrukcja. W rozsądnej cenie, tylko bez wentylatorów
74
Test obudowy komputerowej be quiet! Pure Base 501 DX - Czyli Pure Base 501 Airflow plus dodatkowy wentylator i listwy ARGB
32
Jaka obudowa do komputera? Polecane obudowy komputerowe na luty 2025. Poradnik zakupowy od 200 do 2000 złotych
47