Nowe wydajne procesory AMD FX dopiero w 2016 roku. Oficjalnie

Czy jest na sali osoba, która nie oczekuje wielkiego powrotu AMD do produkcji wydajnych procesorów sprawdzających się w wielu zastosowaniach? W chwili obecnej oferta wspomnianej firmy opiera się na jednostkach APU oferujących umiarkowaną wydajność CPU i całkiem niezłe osiągi wbudowanego GPU oraz procesorach z serii FX, które są już z nami od dłuższego czasu i ich rozwój dosłownie stanął w miejscu. AMD wielokrotnie wspominało o chęci zaprezentowania czegoś nowego mogącego rywalizować z modelami Intel Core i5 oraz Core i7 bez żadnych kompleksów, jednak do przewidywanego terminu premiery tychże nowości jest jeszcze sporo czasu i znając życie - mogą nas czekać spore opóźnienia wynikające z kilkunastu powodów.

Architektura o nazwie K12 zasilająca nowe procesory AMD FX (a być może zupełnie inną serię) bazuje na połączeniu 64-bitowych rdzeni x86 i ARM produkowanych w 14-nanometrowym procesie technologicznym, co nie będzie już tak przełomowe. Przyszła generacja APU powinna również wykorzystywać podobne połączenie, jednak w tym przypadku mówimy o rdzeniach x86 bazujących na podobnej architekturze co dzisiaj.

Nowa architektura szansą na dogonienie Intela.

Platforma K12 ma przynieść oczekiwany wzrost wydajności dzięki zaprojektowaniu zupełnie nowych rdzeni - obecne schematy po prostu się nie sprawdzają i inżynierowie AMD muszą sięgnąć po coś nowego i spróbować na nowo nawiązać walkę ze wszystkimi segmentami Intela. Co o tym wszystkim mówi Rory Read, czyli obecny CEO AMD? W wywiadzie dla serwisu Bloomberg dyrektor generalny wspomina o "wybojach na drodze" do nowych jednostek CPU oraz całkiem sporym przedziale czasowym dzielącym nas od premiery opisywanych procesorów K12.

W chwili obecnej mówi się o pracach mających potrwać nawet 18 miesięcy, także nowa generacja wydajnych układów powinna zadebiutować dopiero w 2016 roku. Rory Read chwali się także swoją polityką, która pozwoliła na przeznaczenie większej ilości pieniędzy na rozwój architektury - inżynierowie mają tym razem zdążyć w terminie i nowe układy powinny pojawić się na czas.

Źródło: Bloomberg