Microsoft z niespodziankami na koniec miesiąca. Remnant: From the Ashes i Remnant II w Xbox Game Pass
Jeżeli chodzi o aktywność na rynku, trudno w tym roku dorównać gigantom z Redmond. Chodzi oczywiście przede wszystkim o przejęcie Activision Blizzard, które nie tylko daje ogromne pole do popisu, jeżeli chodzi o przyszłe projekty, ale także może wpłynąć na układ sił na rynku co najmniej w przyszłym roku. Czy będzie to korzystne dla graczy - to już inna sprawa. Na razie jednak dostaliśmy kolejne interesujące pozycje w ramach Game Passa.
W skład usługi Microsoftu weszły kolejne, dość zaskakujące pozycje. Obie odsłony Remnant ukazały się w ramach Xbox Game Pass.
PayDay 3 poniżej oczekiwań, sukcesy Remnant II. Embracer Group podsumowuje wyniki finansowe swoich tytułów
Sony wyraźnie nieco spuściło z tonu tuż przed końcem roku - przynajmniej pod kątem kwestii obdarowywania subskrybentów podstawowej wersji PlayStation Plus. Bo trudno nazwać wyścigowe LEGO 2K Drive czy Powerwash Simulator zimowymi hitami. Zresztą odkąd otrzymaliśmy tę informację, decyzja spotkała się z dość negatywnym przyjęciem graczy - przyzwyczajonych do tego, że na grudzień raczej można liczyć na coś naprawdę mocnego. Tymczasem Microsoft wrzucił do Game Passa niemałe niespodzianki.
Większość dzieci zamiast gier w pudełku, woli pod choinkę dostać cyfrowe waluty i subskrypcje
Jeżeli do tej pory nie mieliście styczności z serią Remnant, a macie ochotę ją sprawdzić, teraz jest na to całkiem dobra (i tania) okazja. Remnant: From the Ashes to ceniona gra akcji z elementami souls-like'a (niektórzy wręcz wprost ją określają jako "Dark Souls z bronią"). Trafiamy do postapokaliptycznego świata, terroryzowanego przez monstra określane jako The Root. Do dyspozycji mamy trzy różne klasy i sporo broni (białej i palnej) oraz zdolności do zebrania w trakcie wymagającej podróży. Druga część pojawiła się w tym roku i choć z początku miała sporo problemów związanych z optymalizacją, a sprzedaż nie szła tak, jak na to liczono, wydaje się, że wyszła na prostą, a niedawno pojawił się nawet dodatek. Rozszerzenia do obu odsłon i tak będziecie musieli niestety ewentualnie dokupić, ale relatywnie tanim kosztem sprawdzicie przynajmniej, czy warto w ogóle się tym dłużej zajmować.