Microsoft traktuje piractwo jako freemium
Piractwo dla wielu firm jest złe, ponieważ przynosi straty i jest to oczywiście prawda. Każdy program wykorzystywany z użyciem cracka to nic innego jak okradanie twórcy konkretnego oprogramowania. Jednak każdy kij ma dwa końce to piractwo oprócz strat przynosi również i pewne korzyści. Jeżeli dana firma wykonuje ankietę i bada rynek pod kątem używanego oprogramowania, to w tych badaniach bierze udział nie tylko legalnie zakupione oprogramowanie, ale i również to mniej legalne. Dodatkowo użytkownicy korzystający z pirackich wersji przyzwyczajają się do obsługi danego oprogramowania, przez co maleje ryzyko, że dany użytkownik sięgnie po konkurencyjne rozwiązania. Do tego jednak żadna firma się nie przyzna, jednak co innego zrobiła firma Microsoft, która oficjalnie powiedziała, że piractwo dla tej firmy jest jak freemium.
Freemium jest to nic innego jest pewien model biznesowy, który polega na tym, że na początku klientowi oferuje się darmowe oprogramowanie ale posiadające ograniczoną funkcjonalność, a jeżeli chce korzystać z bardziej zaawansowanych opcji, to musi kupić płatną wersję programu. Programy pokroju Skype, Alcohol czy też DAEMON Tools są idealnymi przykładami modelu freemium. Użytkownik domowy może skorzystać z darmowej wersji Alcohol 52% jednak jeżeli będzie chciał wykorzystać bardziej zaawansowane opcje, to będzie musiał sięgnąć po płatną wersję aplikacji.
Cóż, zawsze mieliśmy freemium. Czasami nasze freemium było nazywane piractwem.
Te słowa wypowiedział sam CEO firmy Microsoft, Satya Nadella w wywiadzie dla CNBC. Jako przykład podaje OneDrive, które w podstawowej wersji jest darmowe, jednak za dodatkowe miejsce na dysku czy też możliwość korzystania z tego rozwiązania z firmie należy uiścić odpowiednia opłatę. Kolejnym przykładem jest pakiet biurowy Office, który jest bardzo często wykorzystywany jest nielegalnie w domach pomimo tego, iż wielu użytkowników wykorzystuje tylko ułamek możliwości całego oprogramowania.
Microsoft doskonale zdaje sobie sprawę, że lepiej jest, jak ktoś korzysta z pirackiej wersji systemu Windows, niż kupuje rozwiązania konkurencji pochodzące przykładowo od firmy Apple. Dodatkowo użytkownik przyzwyczaja się do sposobu pracy z danym systemem, dzięki czemu istnieje szansa, że przy zakładaniu firmy również wybierze to samo oprogramowanie, tym razem legalne. Trzeba jednak wiedzieć, że te słowa nie oznaczają, że Microsoft zezwala na korzystanie ze swojego oprogramowania w sposób nielegalny. Na to nie ma co liczyć i mało prawdopodobnie jest również to, iż korporacja z Redmond porzuci opracowywanie coraz to lepszych zabezpieczeń antypirackich stosowanych w swoich systemach.
Źródło: CNBC
Powiązane publikacje

Google Labs wprowadza eksperymentalne narzędzia AI do nauki języków obcych z wykorzystaniem modelu Gemini
5
Meta AI rzuca wyzwanie ChatGPT. Nowa aplikacja z funkcją Discover Feed jest już dostępna na Androida i iOS
14
Grok 3.5 odpowie na pytania bez przeszukiwania Internetu. Gwarantuje to sam Elon Musk
30
Duolingo stawia na AI. Chodzi o automatyzację procesów, a także redukcję kontraktorów w edukacyjnej rewolucji
24