Masakra po polsku. Hatred będzie krwawą grą o... niczym?
Chociaż w telewizji każdego wieczora puszczane są filmy, gdzie trup ściele się gęsto, krew nierzadko leje strumieniami, a morderstwa to rzecz zupełnie normalna, mainstream'owe media za popularyzowanie przemocy najczęściej obarczają... gry video. Oczywiście nie brakuje produkcji pokazujących złe wzorce, jednak większość mieści się w granicach przyzwoitości i trudno tutaj mówić o zgubnym wpływie zabawy przed monitorem na psychikę. Zaraz ktoś pewnie wskaże przykłady GTA, Postal, Carmageddon i Mortal Kombat, które rzeczywiście są brutalnymi tytułami. Tak, dodajmy że skierowanymi do dorosłego, świadomego i normalnego odbiorcy. Wspominam o tym nieprzypadkowo, ponieważ niebawem do osławionego grona może dołączyć polska produkcja - Hatred.
Ekipa z Destructive Creations postanowiła przygotować ekstremalnie brutalną strzelaninę z widokiem izometrycznym, gdzie chodzi w zasadzie o jedno - mordowanie wszystkiego dookoła, głównie niewinnych cywilów i policjantów. Pokierujemy więc sfrustrowanym, długowłosym psycholem siejącym bezsensowną śmierć oraz spustoszenie, co pewnie zagwarantuje Hatred darmową reklamę i dozgonną nienawiść obrońców moralności... Czujecie powiązanie z kultowym Postalem? Jeśli premierze Hatred będzie towarzyszyć podobne oburzenie i kontrowersje, to znowu rozgorzeje arcyciekawa debata o destruktywnym działaniu gier video, sprowadzająca wszystkie do jednego mianownika - głupawej i wypaczającej zabawy, której oddają się potencjalni mordercy, socjopaci itp.
Okolica dość nieciekawa, towarzystwo też...
Gra miała rzekomo bazować na Unreal Engine 4, jednak twórcy technologii poprosili Destructive Creations o usunięcie ich logotypu z trailera, bo podobno zaszła pomyłka, co przyznali sami członkowie studia. Nawet gdyby faktycznie używali UE4, trudno byłoby dziwić się postępowaniu firmy, wszak tytuły propagujące nieuzasadnioną przemoc to wyjątkowo śliski temat. Strzelanie do terrorystów? Proszę bardzo! Eliminowanie niemieckich oddziałów podczas II Wojny Światowej? Pięknie! Pacyfikowanie kosmatych kosmitów? Oczywiście, nie krępujecie się... Natomiast bieganie po ulicach Nowego Jorku z kałasznikowem i rozwalanie przechodniów czy stróżów prawa, to zupełnie inna bajka. Zresztą zerknijcie na trailer, który mówi chyba wystarczająco dużo o założeniach i mechanice rozgrywki.
Osobiście nie jestem wielbicielem takich projektów, bowiem w oczach opinii publicznej gry komputerowe stają się wtedy ikonami zła. Nieważne, że głos zabierają hipokryci i osoby kompletnie niezorientowane w temacie, ważne, że dyskusja zmierza w niewłaściwym kierunku. Poza tym, niczego dobrego nie pokazują, taka jest prawda. Odnoszę również wrażenie, iż programistom chodzi bardziej o zrobienie szumu medialnego wokół Hatred, aniżeli przygotowanie naprawdę dobrej gry komputerowej. Jak będzie przekonamy się najwcześniej w drugiej połowie przyszłego roku, kiedy gra trafi na blaszaki. Konwersje na inne platformy na razie nie zostały zapowiedziane, czyli mamy kolejny ekskluzywny tytuł.
Źródło: KitGuru
Powiązane publikacje

Ubisoft rozpoczął legendarną wyprzedaż. Dużo głośnych gier przecenionych nawet o 85%, w tym Star Wars Outlaws
58
Oprogramowanie Nintendo Switch 20.0.0 - Wirtualne Karty Gier, GameShare i przygotowanie systemu na premierę Switch 2
8
StarCraft - nowa odsłona legendarnej serii może nie być tworzona przez zespół Blizzarda. Południowokoreańska firma na horyzoncie
22
Ghost of Yōtei - garść informacji o grze twórców Ghost of Tsushima. Nielinearna kampania, historia i inne
8