Test myszy Glorious PC Gaming Race - Model 0. Czy to już ideał?
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Glorious Model 0 - Nie lekceważ wagi piórkowej
- 2 - FAQ - Słowniczek pojęć i terminologia dotycząca myszy
- 3 - Glorious Model 0 - Jakość wykonania
- 4 - Glorious Model 0 - Ergonomiczność i przyciski
- 5 - Glorious Model 0 - Oprogramowanie
- 6 - Glorious Model 0 - Testy syntetyczne, użytkowanie
- 7 - Glorious Model 0 - Podsumowanie - ta mysz nie męczy naszej ręki
Glorious Model 0 - Jakość wykonania
Mysz jest zapakowana w ładnie wyglądające, bardzo sztywne pudełko. Spokojnie może być podarowana jako prezent. O dziwo na pudełku brak krzykliwych napisów "12000 DPI" a jedynie informacja że mamy do czynienia z super lekką konstrukcją. Wszystkie elementy wewnątrz są dobrze zabezpieczone na czas podróży. Razem z myszką w zestawie otrzymujemy dwie różne naklejki z logo firmy, instrukcję konfiguracji podświetlania bez użycia programu dodatkowego, opis warunków gwarancji oraz dwie dodatkowe broszury. Niestety w zestawie brakło miejsca dla dodatkowych ślizgaczy czy innych gadżetów.
Pierwsze spojrzenie na Model 0 i mamy wrażenie, że to bardzo niestandardowa konstrukcja za sprawą bardzo dziurawej obudowy. Całość została złożona z kilku elementów. Grzbietu o powierzchni lekko matowej (w naszej wersji) z otworami w kształcie plastra miodu, matowych boków, spodu i nakładek klawiszy głównych o identycznych powierzchniach jak wcześniejsze dwa elementy. Całość wygląda dość ładnie, nie brudzi się (na wierzchu), ani nie rysuje. Wszystkie elementy są spasowane z sobą na bardzo dobrym poziomie. Użyte materiały zwłaszcza na boku, są poniekąd kompromisem, pomiędzy antypoślizgowymi właściwościami, a trwałością. Twardy chropowaty plastik, nie gwarantuje tak dobrej kontroli jak powierzchnia z dobrej gumy, ale z pewnością jest nieporównywalnie trwalszy. Model 0 jest u nas od kilku dni, więc stwierdzenie, jak szybko przez wszechobecne otwory będzie dostawał się kurz i inne zabrudzenia, oraz jak łatwo się to czyści jest nie do stwierdzenia. W każdym razie, po tygodniu na biurku i około 50 przegranych godzin, mysz nadal jest w idealnym stanie. Ażurowa konstrukcja budzi jeszcze jedną obawę, związaną z trwałością. Na szczęście ta wydaje się dobra. Zauważyłem jednak, że lewy bok, pod naciskiem kciuka potrafi się delikatnie uginać. Na szczęście jest to prawie niezauważalne podczas podczas gry, chociaż czasami jak ktoś to zauważy może nieco rozpraszać.
Na spodzie myszy znajdują się cztery białe ślizgacze G-Skates. Są wykonane z teflonu. Wystają bardzo minimalnie poza powierzchnię spodu. Charakteryzują się przeciętnym poziomem ślizgu ale bez cienia efektu przyklejenia podczas rozruchu. Na spodzie znajduje się również dioda informacyjna, której kolor świecenia jest zależny od wybranego poziomu DPI. Kolory, ilość poziomów jak i ich wartości można edytować za pomocą dedykowane oprogramowania.
Przewód, który został użyty przez producenta w tej myszce to "ultragiętki" i " ultralekki" kabel znajdujący się w miękkim, materiałowym oplocie. Z tego rodzaju rozwiązaniem spotykam się pierwszy raz. Muszę przyznać, że dokonano świetnego wyboru. Podczas testów miałem wrażenie, jakbym obsługiwał mysz bezprzewodową. To zdecydowanie najlepszy ogon myszy na rynku. Przypuszczam, że wystarczyło przejechać się do fabryki, powiedzieć "dajcie tu wszystkie rodzaje przewodów jakie macie" i wybrać ten, który rzeczywiście jest najlepszy. To takie proste. Można obawiać się, że luźny oplot nie będzie zbyt trwały. Mam jednak wrażenie, że to i tak będzie ostatni element który odmówi posłuszeństwa.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Glorious Model 0 - Nie lekceważ wagi piórkowej
- 2 - FAQ - Słowniczek pojęć i terminologia dotycząca myszy
- 3 - Glorious Model 0 - Jakość wykonania
- 4 - Glorious Model 0 - Ergonomiczność i przyciski
- 5 - Glorious Model 0 - Oprogramowanie
- 6 - Glorious Model 0 - Testy syntetyczne, użytkowanie
- 7 - Glorious Model 0 - Podsumowanie - ta mysz nie męczy naszej ręki