Hammer Active 2 LTE - czy warto kupić niedrogiego pancerniaka?
Nie należę do osób, które mają problem z regularnym upadaniem i tłuczeniem smartfonów, ale to trochę zasługa pracy - kiedy człowiek biega z pożyczoną szklaną zabawką za 4000 zł ostrożność sama wchodzi w nawyk. Mam jednak znajomych, którzy telefony wymieniają jak rękawiczki, a historie związane z takimi wymianami nadawałyby się nieraz na scenariusz filmu. Co ciekawe, łączy ich coś jeszcze poza permanentnie stłuczonymi wyświetlaczami: każdy z nich przynajmniej raz zdążył mnie spytać czy mogę mu polecić jakiegoś niedrogiego, pancernego smartfona. Przyznam szczerze, nie jest to segment rynku, w którym czuję się szczególnie pewnie, w związku z czym gdy tylko pojawiła się okazja by sprawdzić w akcji Hammer Active 2 LTE, postanowiłem z niej skorzystać.
Hammer Active 2 LTE to urządzenie skierowane dla osób, których smartfony często kończą żywot w nieciekawych okolicznościach.
Pancerna konstrukcja to jednak tylko jeden z powodów, dla których nowy pancerniak Hammera mnie zaintrygował. Drugim, nie mniej ważnym jest fakt, że mamy tu do czynienia ze smartfonem pracującym pod kontrolą Androida Go. Co to jest? To nieco mniej wymagająca wersja zwykłego Androida 8.1 Oreo przystosowana do urządzeń o gorszych parametrach. Dzięki temu testowany dziś Hammer ma działać jak marzenie mimo słabiutkiej specyfikacji obejmującej czterordzeniowego MediaTeka MT6739, 1 GB RAM i 8 GB pamięci wewnętrznej. W normalnych okolicznościach nie musiałbym nic sprawdzać by wiedzieć, że próba korzystania z czegoś takiego skończyłaby się dramatycznie, ale w przypadku Androida Go nawet te skromne parametry mają być rzekomo wystarczające. Czy rzeczywiście tak jest? O tym za chwilę. Oprócz tego specyfikację urządzenia uzupełniają ekran IPS o przekątnej 5” i rozdzielczości 720x1280, aparat o rozdzielczości 8 MP oraz akumulator o pojemności 5000 mAh. Urządzenie wyposażono ponadto w dual SIM i NFC, gdzie zwłaszcza to drugie stanowi bardzo miłą niespodziankę.
Hammer Active 2 LTE | Xiaomi Redmi 6A | |
Procesor | MediaTek MT6739 4x Cortex-A53 1,28 GHz |
Mediatek MT6761 Helio A22 4x Cortex-A53 2,0 GHz |
Układ graficzny | PowerVR GE8100 | PowerVR GE8320 |
System | Android 8.1 Oreo | Android 8.1 Oreo |
Pamięć RAM | 1 GB | 2 GB |
Pamięć wbudowana | 8 GB | 16 GB |
Karta pamięci | microSD (do 128 GB) | microSD (do 256 GB) |
Łączność | LTE, Wi-Fi 802.11 a/b/g/n, Bluetooth 4.0, NFC | LTE, Wi-Fi 802.11 b/g/n, Bluetooth 4.2 |
Dual SIM | Tak | Tak |
Wyświetlacz | 5,0" IPS, 1280x720 | 5,45" IPS, 720x1440 |
Aparat tylny | 8 MP, nagrywanie 720p@30 FPS | 13 MP, nagrywanie 1080p@30 FPS |
Aparat przedni | 2 MP | 5 MP |
Pojemność akumulatora | 5000 mAh | 3000 mAh |
Wymiary | 152,5 x 75,8 x 14,8 mm | 147,5 x 71,5 x 8,3 mm |
Waga | 232 g | 145 g |
Dodatkowe | - | - |
Cena | 569 zł | ok. 380 zł |
Hammer Active 2 LTE już swoim designem zdradza, w jakiego odbiorcę celuje. Smartfon wygląda jak przedmiot znaleziony na placu budowy: jest masywny, gumowany i utrzymany w obowiązkowej czarno-pomarańczowej kolorystyce. Bez wątpienia nie jest to sprzęt, który chcielibyśmy wyjąć z kieszeni garnituru, ale prezentuje się bardzo efektownie i jeśli tylko lubimy taką roboczą estetykę, to powinien przypaść nam do gustu. Niestety mimo iż wzmacniane smartfony mają swoje prawa, to bardzo trudno wybaczyć fakt, że niezagospodarowana powierzchnia na przednim panelu jest nieprzyzwoicie wręcz duża. Ramki, w szczególności nad i pod wyświetlaczem, są bardzo szerokie i choć może nie rzuca się to w oczy ze względu na „pancerność” telefonu, tak mimo wszystko mogłoby być tutaj trochę lepiej. Mimo tych gigantycznych ramek producentowi udało się na froncie zmieścić wyłącznie wyświetlacz, głośnik do rozmów, zestaw czujników, aparat do selfie i diodę powiadomień. Długa lista, jednak są to po prostu elementy obowiązkowe, a przy tym nie zajmują za dużo miejsca, którego mamy tutaj w nadmiarze. Chlubnym wyjątkiem jest dioda powiadomień, która faktycznie może się przydać, a wśród urządzeń z tego segmentu nie zdarza się tak często.
Z tyłu telefon prezentuje się znacznie ciekawiej, bowiem ktoś pozwolił projektantom zaszaleć i pododawać mnóstwa przetłoczeń oraz akcentów kojarzonych ze sprzętem dla prawdziwych zawodowców, którzy cement rozrabiają gołymi rękoma. Może się to podobać, ale nie musi. Prywatnie uważam natomiast, że telefon w tej formie prezentuje się i tak lepiej niż większość niż większość produktów gamingowych. Z wartych uwagi elementów widocznych na tylnym panelu wspomnieć należy o schowanym nieco poniżej linii plecków aparacie, logo producenta i głośniku multimedialnym. Jest też niewielki otwór odpowiedzialny za wymianę powietrza po zanurzeniu (lepiej obchodzić się z nim ostrożnie). Na bocznych krawędziach znajdziemy natomiast dużo gumy, w tym w szczególności na rogach, które są dodatkowo wzmacniane. Jest tu także masa zaślepek, które być może nie są ani urodziwe, ani wygodne, ale przynajmniej gwarantują szczelność konstrukcji. Jeśli chodzi o szczegółowe rozmieszczenie elementów, to u góry mamy gniazdo jack, z prawej przyciski zasilania i głośności (z których korzysta się wyjątkowo mało komfortowo), a u dołu gniazdo microUSB i mikrofon do rozmów. Po lewej też wbrew pozorom nie jest pusto - umieszczono tutaj przycisk do wywoływania aparatu i tackę na karty SIM.
Bierzemy telefon do ręki i… cóż, leży w dłoni niczym kawał cegły. W tym wypadku piszę to jednak trochę przewrotnie, bo tego można się spodziewać po tego typu sprzęcie. On nie musi być wygodny (choć nie wypada pod tym względem źle), on ma być solidny. Tutaj do urządzenia zastrzeżeń nie mam, bo konstrukcja wydaje się być mocna, a zastosowane tworzywo jest solidne i powinno zapewniać dobrą amortyzację w razie upadku. Co prawda nie poddawałem urządzenia szczególnie wymagającym testom wytrzymałości (jedynie kilka kontrolowanych upadków i krótka wizyta pod wodą), jednak nie mam wątpliwości co do tego, że w trudnych warunkach tanio skóry nie sprzeda. Pod tym względem bohater tekstu ma u mnie dużego plusa.
Wyświetlacz testowanego smartfona to jednostka IPS o przekątnej 5” i rozdzielczości 720x1280. Nie jest to panel z najwyższej półki, jednak i tak pozytywnie zaskoczył mnie swoją jakością. Obraz jest satysfakcjonująco ostry, ale to było do przewidzenia przy zagęszczeniu pikseli rzędu 294 PPI. Oprócz tego dostajemy jednak wysoką jasność maksymalną, niezły kontrast i ładne, mocno nasycone kolory. Oczywiście idealnie nie jest i do kilku rzeczy można się przyczepić, w tym chociażby do nierównomiernie podświetlonej matrycy. Mimo to uważam, że ekran w Hammer Active 2 LTE wypada znacznie lepiej niż można było oczekiwać od tej klasy sprzętu.
Hammer Active 2 LTE pracuje pod kontrolą Androida 8.1 Oreo w wersji Go Edition. Jest to odchudzony wariant Zielonego Robocika, w którym zrezygnowano z kilku zbędnych funkcji oraz mocno ograniczono liczbę instalowanych aplikacji Google, a tych kilka, które pozostało, dostępne jest w formie aplikacji webowych. Idea jest taka, że system ma być dzięki temu w pełni użyteczny nawet na bardzo słabych urządzeniach, a czy udało się to osiągnąć, to za chwilę napiszę. Na razie chciałem jednak zwrócić uwagę na to, że mimo cięć jest to w 90 procentach typowy czysty Android, z którym, jak sądzę, większość użytkowników miała styczność. Myślę, że to dobra wiadomość, bo interfejs urządzenia prezentuje się dzięki temu schludnie, jest czytelny i funkcjonalny. Problemu nie stanowią także okrojone wersje aplikacji Google, które choć uboższe, to swoją rolę spełniają w 100 procentach. Oczywiście jeśli chcemy, nic nie stoi na przeszkodzie by zainstalować na urządzeniu bardziej wymagające aplikacje. Tu jednak pojawiają się ograniczenia natury wydajnościowej.

AnTuTu 6.3.7
Ogólna wydajność
punkty (więcej=lepiej)
Kirin 659, 3 GB, Android 8.0
Exynos 7870, 2 GB, Android 7.1.2
Snapdragon 430, 2 GB, Android 7.1.2
Snapdragon 425, 2 GB, Android 7.1.2
Snapdragon 425, 2 GB, Android 7.0
MT6739, 1 GB, Android 8.1
MT6737, 2 GB, Android 7.0
MT6739, 2 GB, Android 8.1
MT6737, 2 GB, Android 7.1.1

Wytrzymałość akumulatora
Przeglądanie internetu (Opera, Wi-Fi)
czas w minutach (więcej=lepiej)
MT6739, 5000 mAh, 464 cd/m²
MT6739, 2500 mAh, 283 cd/m²
Snapdragon 425, 3020 mAh, 422 cd/m²
Snapdragon 425, 3080 mAh, 504 cd/m²
MT6737, 3000 mAh, 352 cd/m²
Snapdragon 430,3000 mAh, 646 cd/m²
Exynos 7870, 3000 mAh, 364 cd/m²
MT6737, 2630 mAh, 462 cd/m²
Kirin 659, 3000 mAh, 622 cd/m²
No właśnie, bo temat wydajności Hammera Active 2 LTE trudno przemilczeć. Smartfon pracuje pod kontrolą MediaTeka MT6739, który ma do swojej dyspozycji 4 rdzenie Cortex-A53 taktowane na 1,28 GHz. Nie jest to wydajna jednostka, a do tego sparowano ją z 1 GB RAM i 8 GB pamięci wewnętrznej. Na dzisiejsze standardy to bardzo mało i trzeba liczyć się z tym, że próba korzystania z bohatera testu jak z klasycznego smartfona może być udręką. Bardziej wymagające aplikacje, w tym m.in. pełna wersja Facebooka, potrafią działać przeraźliwie wolno, a takie pojęcie jak wielozadaniowość lepiej od razu wykreślić ze słownika. Brzmi to pewnie niezbyt zachęcająco, ale podejrzewam, że takie stwierdzenia nie są zaskoczeniem dla nikogo, kto przez ostatnie 2-3 lata miał styczność ze smartfonami na Androidzie. Co może być natomiast zaskoczeniem to to, że jeśli tylko mamy świadomość ograniczeń bohatera testu, to okazuje się, że w podstawowych zadaniach radzi on sobie zaskakująco dobrze. Owszem, aplikacje nie ładują się błyskawicznie, ale kiedy już je uruchomimy, działają całkiem sprawnie. Responsywność systemu również nie wygląda tak źle jak sugerowałaby to specyfikacja urządzenia. Ogólnie rzecz biorąc jest więc całkiem nieźle, szczególnie że tego typu pancerniaki i tak projektowane są zwykle jako zapas, a nie główny telefon. Na plus trzeba odnotować także wydajność akumulatora, który ma pojemność 5000 mAh i gwarantuje bardzo długi czas pracy. Niestety w obliczu braku jakiejkolwiek technologii szybkiego ładowania trzeba bardzo strategicznie podchodzić do tematu ładowania, bo godzina pod gniazdkiem zapewni nam jedynie jakieś 25 procent maksymalnej pojemności.
Aparat na pokładzie… cóż, jest i na tym w zasadzie moglibyśmy poprzestać. Możliwości fotograficzne bez wątpienia nie były priorytetem dla inżynierów projektujących testowany model, gdyż mamy tu jednostkę o bardzo niskiej jak na dzisiejsze standardy rozdzielczości 8 MP. Jakość uzyskanych z jej pomocą zdjęć jest po prostu niska. Nawet w dobrych warunkach oświetleniowych widać, że tutejsza kamerka nie należy do szczególnie ostrych, a i dynamika bez wsparcia HDR nie powala (przynajmniej pozytywnie). Do tego dostajemy wyblakłe kolory. Sytuację mocno potrafi uratować wspomniany już HDR, ale działa on na tyle wolno, że w wielu sytuacjach okaże się w zasadzie bezużyteczny. Słowem - jest nieciekawie. Po zmroku do tego wszystkiego dochodzi jeszcze wysokie zaszumienie. Generalnie tutejszym aparatem sfotografujemy więc wszystko, o ile zajdzie taka potrzeba, jednak należy mieć na uwadze, że zdjęcia te najzwyczajniej w świecie nie będą ładne. Ot, kolejny kompromis.
Hammer Active 2 LTE to nie jest smartfon dla każdego, jednak docelowa grupa odbiorców powinna być z niego bardzo zadowolona.
Hammer Active 2 LTE nie jest smartfonem dla każdego. Mamy tu do czynienia z urządzeniem pełnym ograniczeń, które wynikają albo z jego nieporęcznej obudowy, albo ze słabej specyfikacji. Jeśli chcemy z niego korzystać jak z typowego smartfona, ograniczenia te prędzej czy później wyjdą na wierzch i zaczną nam przeszkadzać. Mimo to uważam, że jest to sprzęt wart polecenia, przynajmniej dla docelowej grupy odbiorców, która nie potrzebuje fajerwerków, a sprzętu wytrzymałego i względnie niezawodnego. Dzięki zastosowaniu Androida w wersji Go Edition telefon mimo kiepskich podzespołów spokojnie radzi sobie z codziennymi zadaniami (choć 8 GB pamięci wewnętrznej nadal boli), a wzmacniana konstrukcja powinna z powodzeniem wytrzymać pracę w trudnych warunkach. Wisienką na torcie jest natomiast wytrzymały akumulator o pojemności 5000 mAh. Co prawda osobiście uważam, że cena urządzenia mogłaby być tych kilkadziesiąt złotych niższa, ale nawet przy kwocie 569 zł nie jest to zły zakup, choć bez dwóch zdań niszowy. Z tego względu uważam, że telefon zasłużył na wyróżnienie Polecamy.
Hammer Active 2 LTE
Cena: 569 zł
![]() |
|
Sprzęt do testów dostarczyła firma:
Powiązane publikacje

Test Nothing Phone (3a) Pro vs Nothing Phone (3a). Porównujemy aparaty fotograficzne smartfonów ze średniej półki cenowej
39
Test OnePlus 13R vs OnePlus 12. Lepszy nowy model czy ceniony ex-flagowiec? Porównanie smartfonów z układem Snapdragon 8 Gen 3
23
Test smartfona realme C75 - niedrogi model z dobrym aparatem i wytrzymałą obudową. Szkoda tylko, że nie grzeszy wydajnością...
27
Test Samsung Galaxy Z Flip6 vs Motorola razr 50 ultra - pojedynek najciekawszych składaków na rynku. Który jest lepszy?
24