Google uruchamia sprzedaż smartfonów z platformy Android One
Pamiętacie konferencję Google, która odbyła się w czerwcu obecnego roku? Zbyt dużo od ego czasu się wydarzyło, aby ktoś mógł pamiętać o tego typu błahostkach ;-). Firma Google podczas tego wydarzenia zaprezentowała platformę o nazwie Android One, która ma za zadanie spopularyzować urządzenia mobilne na rynkach afrykańskich oraz azjatyckich. Internetowy gigant na wspomnianych wcześniej rynkach będzie promować telefony, jakie naturalnie nie będą grzeszyć zbyt dobrą konfiguracją sprzętową, jednak idealnie będą się nadawały do wykonywania podstawowych czynności takich jak pisanie wiadomości SMS, dzwonienie, przeglądanie sieci czy też wykonywanie zdjęć. Indie to pierwszy kraj, w którym oficjalnie wystartowała nowa platforma Google.
Produkcją telefonów będą zajmować się trzy firmy: Micromax, Spice oraz Karboon. Urządzenia będą wyposażone w ekran o wielkości 4,5 cala, 1 GB pamięci operacyjnej RAM, czterordzeniowy procesor pracujący z częstotliwością 1,3 GHz, dwa sloty na karty SIM oraz czytnik kart pamięci.
Pod względem sprzętowym... nudy. Jak wygląda kwestia oprogramowania?
Oprogramowanie jest już nieco ciekawsze od low-endowej konfiguracji. Jak wiemy, w przypadku systemu Android to producent sprzętu jest odpowiedzialny za wypuszczanie aktualizacji dla swoich urządzeń. Jak wygląda to w praktyce - wiemy doskonale. W przypadku urządzeń uczestniczących w projekcie Android One sytuacja ma wyglądać inaczej. Telefony będą posiadać zainstalowanego czystego Androida, producenci urządzeń nie będą mogli instalować własnych nakładek graficznych oraz co ciekawe... wypuszczaniem aktualizacji będzie zajmować się sama firma Google, a nie producenci tych urządzeń.
Dlaczego Google chce wziąć na siebie to ciężkie i odpowiedzialne zadanie?
Powód jest prosty - tego typu strategia ma na celu zmniejszenie fragmentacji Androida w segmencie budżetowych urządzeń mobilnych. Jeżeli myślicie, że Google zaczyna się zbliżać do poziomu firmy Microsoft jeżeli chodzi o wypuszczania aktualizacji, to niestety jesteście w błędzie. Google będzie wspierał wydawanie aktualizacji tylko przez najbliższe 6 miesięcy. Co po tym okresie stanie się z telefonem? Czy w przypadku wydania nowej wersji systemu Android posiadacze słabszych urządzeń biorących udział w projekcie Android One będą mogli liczyć na aktualizacje?
Szczerze mówiąc są na to bardzo marne szanse. Każde kolejne wydanie ma coraz wyższe wymagania sprzętowe i tanie urządzenia mogłyby po prostu nie udźwignąć nowszych wersji zielonego robota. Nie jeden z Was może zadać pytanie - skoro w przypadku platformy Android One Google może aktualizować swój system bezpośrednio, to dlaczego nie może tego robić w przypadku zwykłych telefonów produkowanych przez takie firmy jak Samsung? Z prostego powodu - korporacje mogą dowolnie modyfikować Androida, dodawać swoje aplikacje czy też nakładki graficzne i wymuszona aktualizacja tak zmodyfikowanego oprogramowania mogłaby się przyczynić do unicestwienia systemu operacyjnego. Pozostaje jeszcze kwestia ceny urządzeń z platformy Android One. Nowe urządzenia będą sprzedawane za około 350 złotych.
Źródło: Google / The Verge
Powiązane publikacje

Smartfony iPhone 17 Pro i Pro Max jednak bez antyrefleksyjnej powłoki ekranu. Flagowce Samsunga nadal pozostaną wyjątkowe
35
Premiera smartfona CMF Phone 2 Pro oraz słuchawek CMF Buds 2, Buds 2 Plus i Buds 2a. Opłacalność przede wszystkim
3
OnePlus 13T - premiera wyczekiwanego flagowca. Na pokładzie Snapdragon 8 Elite, 6,3-calowy ekran i bateria 6260 mAh
20
Premiera smartfonów Motorola razr 60 ultra, razr 60, edge 60 pro i edge 60. Ciekawe wykończenie, Android 15 i moto ai na pokładzie
10