Google Pixel 4 w bazie GeekBench? Możliwe, że będzie bezramkowy
Trzecia generacja smartfonów Google Pixel została zaprezentowana w październiku zeszłego roku, a więc zaledwie kilka miesięcy temu. Wyszukiwarkowy gigant przyzwyczaił nas do tego, że wydaje swoje urządzenia właśnie w drugiej połowie roku kalendarzowego, więc wydawać by się mogło, że na razie "nie grozi" nam premiera kolejnej generacji, tym bardziej, że na horyzoncie są jeszcze Pixele 3 Lite. Kto wie jednak, czy Google nie planuje nas w niedalekiej przyszłości zaskoczyć czymś specjalnym, bo w bazie GeekBench znaleziono urządzenie od tego producenta z nowym flagowym układem Qualcomm Snapdragon 855 na pokładzie. Czy wczesna wersja smartfona Pixel 4 jest właśnie testowana? To bardzo możliwe.
Wynik z benchmarku nie mógłby być inny niż oszałamiający. Jednego możemy być pewni - o szybkość działania Pixela 4 nie ma się co martwić.
Urządzenie nosi nazwę kodową Google Coral. Co ciekawe, pracuje ono pod kontrolą niewydanego jeszcze systemu operacyjnego Android Q. Wiemy też, że układ SoC współpracuje tutaj z 6 GB pamięci RAM, a więc mamy jej więcej, niż w topowych Pixelach 3. Reszta specyfikacji niestety nie jest znana. Wynik z benchmarku nie mógłby być inny niż oszałamiający. Smartfon uzyskał 3296 punktów w teście jednego rdzenia oraz 9235 punktów dla wielu rdzeni. Jednego możemy być pewni - o szybkość działania Pixela 4 nie ma się co martwić.
Google Pixel 3 i Pixel 3 XL oficjalnie zaprezentowane
Google Pixel 3 Lite już zrecenzowany, a premiera dopiero wiosną
O ile wydajność była w sumie do przewidzenia, tak bardzo interesująco przedstawiają się doniesienia w kwestii wyglądu telefonu. Nie tak dawno w sieci pojawiły się szkice przedstawiające koncept smartfona, być może właśnie Pixela 4. Naszą uwagę zwraca prawie identyczny tył jak w przypadku dotychczasowych modeli - mamy więc pojedynczy aparat, a poniżej czytnik linii papilarnych. Pojedynczy obiektyw i brak czytnika w ekranie we flagowcu w 2019? Cóż, tylko Google stać na takie pomysły, ale nie wyciągajmy przedwcześnie pochopnych wniosków. Przód za to jest na miarę smartfona przyszłości, bo nie tylko nie widać nigdzie żadnych ramek, ale też brakuje jakiegokolwiek otworu czy notcha. Co zatem z kamerką do selfie? Tego nie wiemy. Całość jak na razie zapowiada się bardzo oryginalnie, ale zobaczymy, co ostatecznie z tego wyjdzie.