Słuchawki Apple AirPods mogą eksplodować w uchu użytkownika

Strzelam, że gdybym zaproponował komukolwiek noszenie w kieszeni przez cały dzień ładunku wybuchowego o sile rażenia porównywalnej z paczką petard, to otrzymałbym cały szereg reakcji. Część osób pewnie jedynie stuknęłaby się w głowę, a część zwyzywała mnie od idiotów używając słów powszechnie uznanych za obelżywe. Tymczasem okazuje się, że wszyscy na co dzień dokładnie tak robimy - nosimy przy sobie smartfony, których baterie teoretycznie w każdej chwili mogą eksplodować. Co prawda jakiś czas temu Samsung przypomniał nam o zagrożeniu organizując "nieplanowaną akcję informacyjną", ale półtora roku od tych wydarzeń jakoś nadal nam ten fakt umyka. Okazuje się jednak, że nie tylko bateriom w smartfonach zdarza się wybuchać. Pewien mieszkaniec Florydy przekonał się, że ten sam problem dotyczy bezprzewodowych słuchawek, takich jak np. używane przez niego Apple AirPods.

Historia o wybuchających słuchawkach skończyła się happy endem, ale do tragedii nie brakowało dużo.

Apple potwierdza, że celowo spowalnia starsze iPhone'y

Przykra historia związana z eksplozją AirPodsów przydarzyła się mieszkającemu na Florydzie Jasonowi Colonowi. Podczas treningu na siłowni zaobserwował on, że z jednej ze słuchawek ulatnia się biały dym. Rozsądnie wyjął ją z ucha i poszedł poprosić o pomoc kogoś z obsługi. Całość zajęła raptem chwilę, lecz w międzyczasie urządzenie miało ulec eksplozji i samospaleniu, w związku z czym do czasu powrotu właściciela została z niego jedynie nadpalona obudowa. Dobra wiadomość jest taka, że w całym zdarzeniu nikomu nie stała się krzywda, jednak łatwo sobie wyobrazić zupełnie inny rozwój wydarzeń.

Bose SoundSport Free - w pełni bezprzewodowe dokanałówki

Apple obiecało zbadać sprawę samozapłonu słuchawek, jednak na razie nie wiemy nic na temat ewentualnych przyczyna zajścia. Być może mamy tu do czynienia z uszkodzeniem mechanicznym albo wadą tego konkretnego egzemplarza, a być może problem leży po stronie konstrukcji. Ten ostatni wariant jest najbardziej pesymistyczny, ponieważ oznaczałby on, że potencjalnie zagrożeni są wszyscy użytkownicy AirPodsów. Oczywiście nie jest powiedziane, że to właśnie ten czarny scenariusz się potwierdzi, w związku z czym z sianiem paniki warto poczekać na oficjalne stanowisko giganta z Cupertino. Pewne jest jedno - tego typu eksplozje akumulatorów po prostu się zdarzają. Fakt, nie należą one do częstych, ale i tak zawsze należy być wyczulonym na wszelkie niepokojące objawy ze strony baterii.