AMD zrezygnuje ze sterowników dla 32-bitowej wersji Windows?
Pierwsze procesory 64-bitowe dla masowego rynku konsumenckiego pojawiły się jesienią 2003 roku. Były tu dobrze wspominane po dziś dzień AMD Athlony 64. Niedługo później na rynku zadebiutowały także podobne jednostki Intela i choć oba typy procesorów były 64-bitowe, to wciąż pozwalały na używanie oprogramowania 32-bitowego. Od tamtego czasu minie niebawem trzynaście lat, a my wciąż korzystamy z mieszanego oprogramowania i nic nie wskazuje na to, aby miało się to nagle zmienić. Zmienia się natomiast podejście producentów do sterowników. Oficjalna witryna Czerwonych zaczyna sugerować, że firma może przygotowywać się zaniechania wydawania sterowników dla systemów 32-bitowych, przynajmniej w przypadku nieco nowszych układów graficznych. Nie byłoby to działanie dziwne i pozbawione sensu.
Koniec obsługi nowszych kart graficznych w 32-bitowych odsłonach systemu Windows? Takie połączenie i tak nie ma większego sensu.
Na oficjalnej stronie ze sterownikami dla układów AMD zobaczymy wyraźny podział na poszczególne generacje kart: nowy Radeon Pro Duo może liczyć jedynie na sterowniki 64-bitowe dla różnych edycji Windows, inne karty to już natomiast obsługa także wersji 32-bitowych, a także różnych dystrybucji Linuksa. W przypadku grupy obejmującej Radeony R9 Fury, serię R9 300 i R7 300 sprawa wygląda jednak nieco inaczej. Tutaj próba pobrania sterowników dla 32-bitowego Windows kończy się jedynie stronę z komunikatem o tym, że te nowe karty graficzne zapewniają nam maksymalną wydajność w środowisku 64-bitowym i właśnie na nie powinniśmy się zdecydować – podkreślone są dodatkowo zalety płynące z wykorzystania Windows 10.
Niektóre osoby mogą być z tego tytułu oburzone, ale prawda jest taka, że w przypadku nowego sprzętu lepiej korzystać z systemu 64-bitowego: wykorzysta on lepiej potencjał procesora, zaoferuje także znacznie wyższe bezpieczeństwo (np. dzięki Kernel Patch Protection) i lepszą stabilność za sprawą wymogu stosowania jedynie podpisywanych sterowników. Nawet oprogramowanie 32-bitowe może działać na nim wydajniej, choć trzeba zaznaczyć, że nakładka WoW64 może obniżać ich bezpieczeństwo. Czy problem stanowi pamięć operacyjna? To nie tak, że 64-bity przydają się jedynie, gdy mamy 4 GB RAM lub więcej. Nawet z mniejszą ilością system będzie wykorzystywał rozszerzone instrukcje, narzut na pamięć nie jest natomiast tak duży, abyśmy musieli się tym realnie przejmować.
Starsze karty wciąż mogą liczyć na sterowniki - kompatybilności wstecznej nie da się jednak utrzymywać w nieskończoność.
Czerwoni wciąż oferują sterowniki 32-bitowe dla starszych kart, niemniej aktualne działania dziwić nie powinny: czas najwyższy odejść od takich systemów, a już na pewno w przypadku nowego sprzętu i nowych gier komputerowych – osoby, które uruchamiają gry sporadycznie, a do tego nie sięgają po nowości i tak nie odczują ewentualnego braku nowych wersji sterowników. Rezygnacja ze zbyt dużej kompatybilności wstecznej może się natomiast odbić pozytywnie na tempie rozwoju sterowników dla systemów 64-bitowych i nowszych kart.
Powiązane publikacje

Duolingo stawia na AI. Chodzi o automatyzację procesów, a także redukcję kontraktorów w edukacyjnej rewolucji
22
Microsoft Recall oraz Click to Do trafiły do zapoznawczej aktualizacji Windowsa 11 dla komputerów Copilot+ AI
17
Dystrybucja OpenMandriva Lx 6.0 Rock już dostępna. Stabilna odsłona z KDE Plasma 6, która oferuje jądro Linux 6.15
28
Windows 11 - kwietniowe aktualizacje systemu i zabezpieczeń powodują błędy BSOD, a także problemy z logowaniem
78