Test Corsair H150i RGB PRO XT - Wydajne wodne chłodzenie AiO

Test chłodzenia Corsair H150i RGB PRO XT - Budowa i wyposażenie

Corsair H150i RGB PRO XT przychodzi zapakowany do nas w spory, czarno-żółty karton z kolorowymi nadrukami przedstawiającymi samo chłodzenie, zawartość pudełka oraz skróconą specyfikację. W środku znajdziemy tekturową wytłoczkę, w którą wciśnięto AiO zapakowane w foliowy worek; trzy wentylatory w woreczkach strunowych; trzy zestawy montażowe; instrukcję (brak języka polskiego) i przewodnik gwarancyjny. Całość przykryta dodatkową pianką. AiO po wyjęciu sprawia wrażenie solidnego i dobrze wykonanego, chociaż chłodnica w naszym modelu testowym miała kilka lekko wygiętych finów. Nie wpływa to co prawda na wydajność, acz rzuca się w oczy przy oględzinach fabrycznie nowego sprzętu. Reszta jest bez zarzutu.

Zastosowana chłodnica ma wymiary 396 x 120 x 27 milimetrów i jak w przypadku innych chłodzeń typu All in One jest aluminiowa. Tak naprawdę trudno cokolwiek więcej o niej powiedzieć, a jedyne co ją wyróżnia to srebrny napis i logo producenta na jednym i na drugim boku. Użyty lakier jest wytrzymały i nie daje się łatwo zarysować. Na radiatorze montujemy trzy autorskie wentylatory 120-milimetrowe w postaci modelu Corsair ML120 z siedmioma łopatkami oraz magnetycznymi łożyskami. Pracują one z prędkością od 400 do 2400 obrotów na minutę przy przepływie powietrza do 75 CFM, ciśnieniu do 4,2 mm H20 oraz deklarowanym poziomie hałasu do 36 dB(A). Każdy z wentylatorów wyposażony jest w 50-centymetrowy przewód bez oplotu zakończony standardową wtyczką typu 4-pin.

Bloko-pompka w Corsair H150i RGB PRO XT jest plastikowa, z miedzianą podstawą o wymiarach 56 x 56 milimetrów. Element styku z IHS jest płaski, bez widocznych czy wyczuwalnych pod palcem rowków, acz nie ma mowy o wykończeniu na wysoki połysk czy tak zwane "lustro". Fabrycznie mamy nałożoną już tutaj pastę termoprzewodzącą, acz wśród akcesoriów zabrakło dodatkowej strzykawki. A szkoda, bo przydaje się to przy czyszczeniu komputera. Oczywiście jak przystało na 2020 rok nie mogło zabraknąć dyskretnego, 16-strefowego podświetlenia RGB LED, które całkiem nieźle prezentuje się sparowane z połyskliwym, czarnym plastikiem.

Węże w testowanym dzisiaj zestawie All in One są gumowe i elastyczne, a ich długość to 380 milimetrów. Czyli nieco mniej niż zwykle, gdzie producenci decydują się na 400 milimetrów. Różnica jednak nie powinna być zauważalna w typowej obudowie i montowaniu chłodzenia na górze, problem może się pojawić przy dłuższych jednostkach i chęci instalacji chłodnicy na froncie. Węże doczekały się materiałowego, wytrzymałego oplotu - nie strzępi się on ani pod paznokciem, ani pod końcówką wkrętaka. Warto też docenić ruchome końcówki przy bloko-pompie, które pozwalają lepiej ułożyć wszystko w obudowie.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• następna ›
• ostatnia »