Tajemnica procesorów AMD została złamana?

Nazwa Chernobyl kojarzy się z dużymi problemami i chyba właśnie takie czekają AMD, przynajmniej w świetle ujawnionych niedawno informacji. Haker ukrywający się właśnie pod wspomnianym wyżej pseudonimem odkrył podobnież jedną z najważniejszych tajemnic procesorów firmy AMD, która była pilnie strzeżona od czasu debiutu Athlonów XP. Sprawa dotyczy specjalnego debuggera stosowanego we wszystkich CPU tego producenta, pozwalającego na dynamiczną analizę innych programów, wyłapywanie błędów czy efektywne śledzenie wartości poszczególnych zmiennych. Generalnie, przeznaczenie debuggera jest bardzo szerokie począwszy od udziału w procesie projektowania na przeprowadzaniu testów finalnych skończywszy. Jednak żeby debuggera w ogóle móc aktywować, trzeba wprowadzić odpowiednie hasło do rejestru EDI procesora. Nie dziwne zatem, że dotychczas sekret znało tylko kilka osób na świecie. Ok, ale co to oznacza w praktyce?

Chernobyl stosując metodę brute-force aktywował debuggera, który po zakończeniu prac nad CPU był definitywnie wyłączany. Brute-force, polega na określeniu algorytmu, który sukcesywnie sprawdza wszystkie możliwe kombinacje w poszukiwaniu rozwiązania - nie jest to efektywna, lecz prosta i skuteczna metoda - pozostaje tylko kwestia czasu. Do czego debugger może się przydać? Ciężko nawet spekulować, ale szybsze łamanie zabezpieczeń czy dokładne zbadanie lub odtworzenie produktu, znajdują się na pierwszych miejscach listy potencjalnych możliwości. Czyżby groziły nam podróbki procesorów AMD z Chin? 

Źródło: The Register / Wikipedia