SteamSpy powraca. Dane o grach będą jednak mniej dokładne
Z początkiem kwietnia tego roku Steam zmienił ustawienia prywatności użytkowników, a co za tym idzie sprawił, że gromadzący dane o grach portal SteamSpy przestał być jakkolwiek użyteczny. Jako że dane takie jak na przykład czas spędzony w grze oraz liczba posiadanych tytułów zostały z rzeczoną aktualizacją domyślnie ukryte, SteamSpy nie mógł już gromadzić danych tak, jak do tej pory. Właściciel serwisu - Sergey Galyonkin nie porzucił jednak swojego autorskiego i jakby nie było wyjątkowego projektu. Zamiast zamknąć witrynę, wznawia jej działanie, jednak na nieco innych niż dotąd fundamentach. Galionkin zastosował algorytm, bazujący na przewidywaniu wyników ekonomicznych opartych na przypadkowych danych. Metoda być może na pierwszy rzut oka wątpliwa, jednak miała już okazję się przetestować i pomylić o 2 tysiące użytkowników, którzy nabyli grę Frostpunk.
Galionkin zastosował algorytm, bazujący na przewidywaniu wyników ekonomicznych opartych na przypadkowych danych. Dzięki temu rozwiązaniu SteamSpy dalej funkcjonuje, choć przyniesie mniej dokładne dane.
To koniec dla SteamSpy. Steam zmienia politykę prywatności
Mimo iż wydawało się, że SteamSpy jest już skończony, okazuje się, że Sergey Galyonkin znalazł rozwiązanie z tej początkowo beznadziejnej sytuacji. Na swojej stronie internetowej, deweloper tłumaczy, że opracował nowy algorytm, który pozwoli dostosować się jego witrynie do zmian wprowadzonych w obrębie Steama. Galyonkin przyznaje, że po pierwszych zmianach dotyczących prywatności, interweniował u Valve jednak jak się spodziewał jego prośby nie przyniosły żadnego skutku. Musiał więc podejść do tematu w zupełnie inny sposób, wykorzystując do tego uczenie maszynowe. Dzięki zastosowaniu algorytmów bazujących na uczeniu maszynowym, SteamSpy może dalej mniej lub bardziej sprawnie funkcjonować.
Steam rośnie w siłę - wzrost przychodów i coraz więcej gier
Działa to w taki sposób, że od teraz witryna wykorzystuje nie tyle dane bezpośrednio zebrane ze Steama, a losowe dane z Internetu. Rozwiązanie przetestowano już po kilku dniach, gdy SteamSpy poinformował o 252 tysiącach sprzedanych kopii Frostpunka, przy czym 11 bit studios donosi o 250 tysiącach. Jak więc widać nie jest to wynik idealny, co z czasem - jak mówi deweloper - ma się zmienić. Póki jednak co, wciąż przynajmniej przynosi przybliżone wartości. Według Galyonkina nowa strona nadal jest w stanie surowym, a wiele funkcji nie działa tak samo jak kiedyś, ponieważ najpierw trzeba je przekonwertować do nowego systemu. Obecnie, chcąc nawet sprawdzić poszczególne dane dotyczące gier, uzyskujemy komunikat o ograniczonym dostępie wymagającym specjalnych uprawnień do dostępu.
Powiązane publikacje

Ubisoft rozpoczął legendarną wyprzedaż. Dużo głośnych gier przecenionych nawet o 85%, w tym Star Wars Outlaws
40
Oprogramowanie Nintendo Switch 20.0.0 - Wirtualne Karty Gier, GameShare i przygotowanie systemu na premierę Switch 2
7
StarCraft - nowa odsłona legendarnej serii może nie być tworzona przez zespół Blizzarda. Południowokoreańska firma na horyzoncie
20
Ghost of Yōtei - garść informacji o grze twórców Ghost of Tsushima. Nielinearna kampania, historia i inne
6