Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Ubisoft będzie lepiej sprawdzał swoje gry. A świnie zaczną latać?

Sebastian Oktaba | 13-07-2014 10:59 |

Czasami najprostsze i najbardziej oczywiste sprawy umykają największym firmom, które powodowane żądzą pieniądza, szukaniem oszczędności lub kurczowo trzymające się terminów wydawniczych, zapominają iż jakość zawsze powinna być priorytetem. Ostatnio lawina krytyki spadła na Ubisoft, jakiemu zastępy graczy ciągle wypominają wpadki związane z Watch Dogs. Słaba konwersja na pecety, grafika poniżej oczekiwań, kiepska optymalizacja, babole, błędy oraz liczne niekonsekwencje w mechanice. Francuski koncern postanowił posypać głowę popiołem i obiecał - będziemy przykładać większą uwagę do testowania gier zanim trafią na sklepowe półki.

Deklaracja jest owszem budująca, ale zwyczajnie śmieszna, ponieważ firma powinna być zobowiązana do sprzedawania produktu kompletnego. Ostatecznie gracze nie powinni występować w roli beta-testerów, zwłaszcza iż płacą za teoretycznie gotowy produkt niemałe pieniądze. Chociaż CEO studia Ubisoft - Yves Guillemot - dostrzega istnienie problemu, a nawet wydaje się rozumieć jego genezę, to upatruję w tym raczej sptytnej zagrywki PR-owej, aniżeli faktycznej chęci zmiany polityki. Zresztą, cała wypowiedź brzmi trochę wymijająco:

Otrzymujemy wiele sygnałów, że potrzebujemy dodatkowego czasu, aby lepiej dopracować nasze gry. Usprawnialiśmy Watch Dogs do ostatniej chwili, zmieniliśmy parę rzeczy na samym końcu, ale zdecydowaliśmy, że musimy położyć silniejszy nacisk na ten proces. W przyszłości planujemy pewne zmiany. Dziś tworzymy samochód w jednym studiu, a potem nie używamy go w innych projektach. Trzeba to zmienić. Jest to jeden z kierunków, którymi możemy podążać, aby lepiej optymalizować nasze inwestycje.

O kontroli jakości mogę napisać od kuchni, ponieważ kilka lat temu pracowałem w niedużej firmie zajmującej się beta testami oraz lokalizacją gier różnych wydawców (Localsoft). Mieliśmy na koncie kilka naprawdę przyjemnych tytułów m.in.: Sniper Ghost Warrior, Silent Hunter 5: Bitwa o Atlantyk, Hand of God: Legend, World of Goo, The Lost Crown, Dead Island czy Heroes of Might & Magic V. Jednak pomimo skrupulatnego szukania baboli, literówek i dopieszczania grafik, nasze starania nie zawsze były uwzględniane w finalnym produkcie. Co zabawne, firmy płaciły za ekspertyzy, ale ostatecznie nie były w stanie wprowadzić wszystkich poprawek... bo gra trafiła już do tłoczni :)

Bezlitosna recenzja Watch Dogs, który nie sprostał oczekiwaniom by PurePC

Źródło: Videogamer

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 12

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.