Apex Legends: battle royale w świecie Titanfall z 1 mln graczy w 8h
Respawn Entertainment, pomimo ogromnego talentu, nie miało ostatnio łatwego losu. Ich Titanfall 2, pomimo świetnej średniej ocen (89% na Metacritic, PS4) ukazało się w bardzo tłocznym momencie i nie wytrzymało rywalizacji z konkurencją. W rezultacie gra okazała się ogromną klapą komercyjną, co tylko potwierdziły szybko wprowadzone potężne obniżki na wszystkie platformy. Mimo wszystko Electronic Arts postanowiło wykupić studio Respawn, które wcześniej było jedynie partnerem. Teraz ukazał się ich pierwszy projekt jako studia wewnętrznego EA. Co więcej, ogłoszono go bardzo niespodziewanie, tuż przed planowaną premierą, co jest praktyką bardzo niespotykaną. Jest to Apex Legends, battle royale w uniwersum Titanfall. Jak się okazuje, pomimo spontanicznego ogłoszenia, tytuł cieszy się już bardzo dużym zainteresowaniem.
Apex Legends to spin-off Titanfall w wersji battle royale. W ciągu pierwszych 8 godzin od premiery grę wypróbowało 1 milion osób na PC, PS4 i Xbox One.
Apex Legends to z grubsza Titanfall ale… bez mechów. Jeśli mieliście je za najciekawszy element tej serii, to możecie czuć się tym faktem odrzuceni. Gatunek battle royale cieszy się jednak ogromną popularnością, co też znalazło odzwierciedlenie w liczbie graczy, którzy już wypróbowali najnowszy tytuł Respawn. W przeciągu 8 godzin od udostępnienia gry, spróbowało jej 1 milion graczy (PC, Xbox One, PS4). Mimo tego faktu kierownik projektu Drew McCoy zaprzysiągł, że studio już nigdy więcej nie będzie próbowało wydawać gier kilka godzin po ich zapowiedzi. Teraz firma postawiła siebie w stresującej sytuacji, zwłaszcza, że w dobie Fortnite, PUBG i Blackout w Black Ops IV, odbiorcy mogą być już bardzo sceptyczni.
Respawn Entertainment kupione przez EA - Będzie Titanfall 3
Spin-off Titanfall odznacza się w dużej mierze podobnymi zasadami co większość konkurencyjnych pozycji. Jednak zamiast 100 rywalizuje 60 osób, podzielonych na 20 drużyn, a więc trzonem rozgrywki jest współpraca. Każda z ekip ma jednego dowódcę, który przewodzi resztą, np. wskazując miejsce lądowania. Jedyna dostępna na razie mapa (Kings Canyon) jest mniejsza niż w innych battle royale, ale - co ciekawe - oznaczone są na niej rejony bogate w ekwipunek do podjęcia. Jeśli ktoś zostanie mocno postrzelony, jego partnerzy mogą go uzdrowić. Ewentualnie przy śmierci można zebrać jego identyfikator i sprokurować respawn w stosownym punkcie wyznaczonym na mapie. Interesujące jest to, jaka będzie żywotność gry oraz czy i kiedy w ogóle Respawn zdecyduje się na kolejną, numerowaną odsłonę Titanfall.
Powiązane publikacje

Klasyka Star Wars wchodzi do GOG Preservation Program, w tym Dark Forces, Battlefront i X-Wing. Wyprzedaż gier z uniwersum
9
The Elder Scrolls IV: Oblivion - Remastered bije rekordy. Zdobył 4 mln graczy w 4 dni. Tak wygląda odrodzenie legendy RPG
123
La Quimera - gra otrzymała kiepskie pierwsze recenzje, po czym została wycofana na kilka godzin przed premierą
32
DOOM: The Dark Ages - oto Cosmic Realm. Prezentacja przeciwników i świata nawiązującego do twórczości H.P. Lovecrafta
5