Redmi Note 8 i Redmi Note 8 Pro - premiera hitowych smartfonów
Ledwie kilka miesięcy temu na rynku pojawił się bardzo udany smartfon Redmi Note 7, który po dziś dzień pozostaje jednym z najlepszych wyborów w swojej półce cenowej. Xiaomi nie zwalnia jednak tempa i szybko chce udowodnić, że nie lubi osiadać na laurach. Zaprezentowano właśnie urządzenia Redmi Note 8 i Redmi Note 8 Pro, o których spekulowano już od jakiegoś czasu. Cechują się m.in. nowocześniejszymi SoC czy aż poczwórnymi aparatami. Czy powtórzą one sukces poprzedników? Wiele na to wskazuje. Tym razem zamiast jednego modelu mamy dwa, które właściwie pod każdym względem są lepsze od dotychczasowych Redmi Note, a więc każdy powinien wybrać coś dla siebie.
Czy mamy do czynienia z nowymi liderami segmentu średniaków? Jest to możliwe. Czekamy tylko na dostępność w Polsce.
Zacznijmy od specyfikacji podstawowego modelu. Redmi Note 8 otrzymał 6,39-calowy ekran IPS o rozdzielczości Full HD+. W środku drzemie układ Qualcomm Snapdragon 665, a więc producent wbrew plotkom sięgnął po chip amerykańskiej firmy. W sprzedaży pojawią się warianty z 4 GB RAM i 64 GB, 6 GB RAM i 64 GB oraz 6 GB RAM i 128 GB przestrzeni. Zdjęcia zrobimy tutaj za pomocą poczwórnego aparatu fotograficznego z obiektywami 48 Mpix + 8 Mpix (szerokokątny 120°) + 2 Mpix do głębi + 2 Mpix do zdjęć makro. Z przodu w niewielkim wycięciu umieszczono natomiast kamerkę 13 Mpix. Ponadto mamy tutaj baterię 4000 mAh z obsługą szybkiego ładowania 18 W, czytnik linii papilarnych na pleckach, złącze mini-jack, USB-C, a także slot na kartę microSD. Niestety, ten model nie posiada modułu NFC. Całość pracuje pod kontrolą Androida 9.0 Pie z MIUI 10. Nieźle prezentują się ceny urządzenia: wariant 4/64 kosztuje 999 juanów (ok. 550 zł), 6/64 - 1199 juanów (ok. 660 zł), a 6/128 1399 juanów (ok. 770 zł). Trzeba jednak mieć na uwadze, że telefony z oficjalnej dystrybucji na nasz kraj będą nieco droższe.
Test Redmi 7A - niedrogi smartfon do zadań mniej specjalnych
Znacznie ciekawiej prezentuje się Redmi Note 8 Pro. Jest tu nieco większe ekran IPS o przekątnej 6,53 cala i rozdzielczości Full HD+. Procesor to MediaTek Helio P90G, który z jednej strony zapewni super wydajność, z drugiej jednak można żałować, że to nie poczciwy Snapdragon 67X/7XX. Mamy tu trzy warianty pojemnościowe: 6/64, 6/128 i 8/128 GB. Zdjęcia zrobimy za pomocą jeszcze lepszego aparatu w konfiguracji 64 Mpix (Samsung GW1) + 8 Mpix (szerokokątny 120°) + 2 Mpix do wyrywania głębi + 2 Mpix do zdjęć makro, a selfie za pomocą "oczka" 20 Mpix. Reszta specyfikacji jest podobna, ale z kilkoma istotnymi różnicami. Bateria ma tu pojemność 4500 mAh, a ponadto - ku uciesze wielu osób - jest tutaj NFC. Za wersję 6/64 trzeba zapłacić 1399 juanów (ok. 770 zł), za 6/128 - 1599 juanów (ok. 880 zł), a za Redmi Note 8 Pro 8/128 - 1799 juanów (ok. 990 zł). Czy mamy zatem do czynienia z nowymi liderami segmentu średniaków? Jest to możliwe. Czekamy tylko na polską premierę.
Test smartfona Redmi Note 7 - Już nie Xiaomi, ale czy nadal dobry?
Powiązane publikacje

Smartfony iPhone 17 Pro i Pro Max jednak bez antyrefleksyjnej powłoki ekranu. Flagowce Samsunga nadal pozostaną wyjątkowe
32
Premiera smartfona CMF Phone 2 Pro oraz słuchawek CMF Buds 2, Buds 2 Plus i Buds 2a. Opłacalność przede wszystkim
3
OnePlus 13T - premiera wyczekiwanego flagowca. Na pokładzie Snapdragon 8 Elite, 6,3-calowy ekran i bateria 6260 mAh
20
Premiera smartfonów Motorola razr 60 ultra, razr 60, edge 60 pro i edge 60. Ciekawe wykończenie, Android 15 i moto ai na pokładzie
10