Razer Phone - premiera smartfona dedykowanego graczom

Kiedy kilka miesięcy temu Razer zakupił zajmujący się produkcją smartfonów startup Nextbit, internet zaroił się od plotek na temat związanych z tym planów amerykańskiego giganta. Nie brakowało sugestii, że być może producent sprzętu dla graczy zdecyduje się wypuścić na rynek własny telefon, jednak taki pomysł wydawał się wtedy kompletną abstrakcją. Sam podchodziłem do niego wtedy z nastawieniem "uwierzę, jak zobaczę". No i zobaczyłem, bowiem wczoraj wieczorem byliśmy świadkami premiery Razer Phone, czyli pierwszego smartfona firmy. Przedsiębiorstwo ma ambicje by z jego pomocą rywalizować z gigantami branży i stworzyć nowy segment telefonów dla graczy. Trzeba przyznać, że ma na to szanse.

Razer Phone będzie jednym z pierwszych smartfonów na rynku z wyświetlaczem oferującym częstotliwość odświeżania rzędu 120 Hz.

Specyfikacja Razer Phone ujawniona przed premierą smartfona

Głównymi atutami, które mają wyróżniać nowy smartfon Razera na tle konkurencji, są wyświetlacz oraz głośniki stereo. Ten pierwszy nie ma co prawda modnych ostatnio proporcji 18:9, ale swoją specyfikacją potrafi zawstydzić niejednego konkurenta. Mamy tutaj do czynienia z panelem IGZO o przekątnej 5,7", rozdzielczości 2560x1440 oraz częstotliwości odświeżania 120 Hz. Zwłaszcza to ostatnie jest czymś, czego nie widzi się na co dzień. Jeśli chodzi o głośniki, to te mają być wsparte poprzez podwójny wzmacniacz i technologię Dolby ATMOS, a dodatkowo będą mogły pochwalić się certyfikatem THX. Jako że z ilości nazw marketingowych użytych w opisie produktu trudno jest cokolwiek powiedzieć o jego jakości, to nie chcę jeszcze przesądzać czy rzeczywiście Razer Phone okaże się na tym polu lepszy od rywali. Na pewno chętnie to sprawdzę. Niestety jak na smartfon tak mocno nastawiony na jakość audio rozczarowuje brak gniazda jack, ale producent uspokaja, że dołączona w zestawie przejściówka została wyposażona w układ DAC z certyfikatem THX. Gdyby ktoś pytał, to nie, my też nie wierzymy, by było to cokolwiek warte.

Razer kupuje producenta smartfonów Nextbit

Reszta specyfikacji urządzenia jest już mniej spektakularna, ale nadal może zaimponować, bowiem mamy tutaj do czynienia ze Snapdragonem 835 sparowanym z 8 GB RAM. Jeśli to nie zagwarantuje odpowiedniej wydajności by wygenerować te 120 FPS, to żaden spośród dostępnych na rynku mobilnych układów nie będzie w stanie tego zrobić. Dodatkowo smartfon wyposażono w akumulator o pojemności 4000 mAh oraz podwójny aparat, na który składa się tradycyjny obiektyw o rozdzielczości 12 MP i przysłonie f/1,7 oraz teleobiektyw o rozdzielczości 13 MP i przysłonie f/2,6. Całość ma pracować pod kontrolą systemu operacyjnego Android 7.1.1 Nougat - tutaj zaskoczeń nie ma. A ile za to cudo przyjdzie nam zapłacić? 699 dolarów, czyli po przeliczeniu na złotówki jakieś 2500 zł. Oczywiście w Polsce cena będzie pewnie wyższa ze względu na podatki, ale i tak nie jest źle, biorąc pod uwagę, że Razer ma opinię jednej z najwyżej ceniących się marek w gamingowym światku. Smartfon do sprzedaży trafi 17 listopada.